Relacja Czytelnika jest niebywała. Pracował tej nocy przed komputerem do późna. Gdy dochodziła godzina 2, włączył podgląd z kamer zamontowanych na plaży. Dostęp do nich ma każdy kto wpisze właściwy adres w pasek przeglądarki. O tej godzinie na plaży jest kompletnie ciemno. Jedyne co widać, to fragment drewnianego pomostu i linię wody.
Pan Marcin zobaczył jednak coś więcej. Biała plamka wyglądała jak postać. Unosiła się nad wodą. Próbował wytłumaczyć to co widzi w jakiś logiczny sposób.
Nagrałem telefonem obraz z ekranu komputera. Może nie jest zbyt dobrej jakości, ale da się zauważyć – mówi pan Marcin.
Na nagraniu faktycznie widać białe „coś”. Porusza się chaotycznie po całym kadrze. Czy jest to zjawa? Niekoniecznie. Jest racjonalne wytłumaczenie tego zjawiska. Być może jakiś owad uwił sobie gniazdko tuż przed obiektywem kamery.
TRZECH KRÓLI w jednym!! (albo trójca świeta ?)
mewa, albo maryhłaniny za dużo...
Zawiadomiłem TVN. Jutro mają być...
Kolego za dużo wódy!! To pewnie jakiś robal na obiektywie.
łaaaałłł ale numer
dusza utopionego w morzu?
niech ten czytelnik przestanie pic gorzałke. hhiiii
to jest ten magister co miał byc w aptece M Farma
Jakiś paproch przykleił się do pajęczej sieci... W pracy często też tak mamy...
Gosciu pewnie mucha lub pająk smigał po obiektywie kamery ;p
zmiana leków lub brać o połowę mniej
Czakram mocy, czupakabra, a teraz to...
ale pierdoły...brak słów
Ja pierdziu, insektem się podniecać...
mewa nasrała na obiektyw
pewnie z heweliusza wraca
Bardzo straszne to to cóś...
fajna mewa panie marcinie, proponuje sie dokladnie przyjzrzec ze widac perfidnie jak ruszaja sie skrzydla