więc jest tak: angole to wiara przebiegła, w finansach mocna. jak się boby dobierze do pirata, to pozostali piraci nie będą mieli wyjścia, zaczną płacić za wszystkie ściągane pliki, chociażby za pomocą płatności sms-em. tą drogą pójdzie też Europa wschodnia, ale zanim się nauczy, to angielski management internetowy będzie już bogaty i daleko do przodu. pieniądze są niezbędne, aby coś znaczyć w świecie. ja tam mogę płacić, byleby usługi były na wysokim poziomie, a nie taki kicz, jak dotychczas. filmiku porządnie nie idzie obejrzeć.

Bym kupował, jakby w naszym Empiku było, to czego szukam. Niestety muszę się zadowolić kiepskimi empetrójkami o klasie jakości Zero.

Temat rzeka I póki co nikogo szczególnie za to nie ganiali. Niemniej nie zgadzam się z komentarzami niektórych, że" co tam, mogą Mi skoczyć. .." bo skoczyć mogą I to calkiem dotkliwie. Inna sprawa, że gdyby to wasza praca była rozdawana za darmo w sieci w milionowych ilościach pewnie mielibyście inne podejście. Sprawa cen to zupełnie odrębna sprawa I obniżenie cen. .. wcale nie miałoby dużego wpływu na to czy ludzie będą ściągali czy nie. Nawet jeśli płyta czy obojętnie jaki inny nośnik kosztowałby 30% ceny obecnej to i tak znając mentalność ludzi woleli by ściągnąć niż wydać" kesz" za np płytkę na której jak już ktoś zauważył jeden może dwa utwory są dobre. Nie łudźcie się, że poza polską ludzie nie ściągają z sieci muzyki czy filmów. Robią to tak samo jak w polsce. Że nie wspomnę o bardzo drogich programach hackowanych, crackowanych I używanych bez licencji do pracy zarobkowej. Ale co tam :). .. za pół godziny kończy się ściągać nowy filmik. .. żarcik, żarcik :)

ZAIKS to panstwo w panstwie szkoda...

Jeżeli coś jest w internecie to powinno być dla wszystkich za free... jeśli chcesz zarobić, to ku...wa zarób na tym, zanim znajdzie się w necie, proste!

Taaa... Za nim dojdą do Polaków, to następny Tupolew się rozbije...

z londynskiego City, z warszawskiego Miasta, z berlinskiego Stadt :D

Czy to były pliki o połykaczkach węży, biciu bobrów, jeży i plujących lamach Yalarola?

[IP: 92.42.116.***] w piwnicy

Muj kolega Jarek sciagal z sieci rozne dziwne pliki ze zwierzetami i teraz przestal mu dzialac ekran robi sie czarny lecz lekko swieci od tylu!

"banki tez nas okradaja, panstwo tez i co?" - fakt, masz prawo kraść. Ja też, powiedz gdzie trzymasz rower, akurat jednego potrzebuję.

Więcej ich będzie kosztować przyjazd niż cała impreza...

normalnie już pół godziny z kibla się nie wynurzam

banki tez nas okradaja, panstwo tez i co? ja mam isc do wiezienia?? za plik? dlaczego tusk nie siedzi za zdrade stanu?

Dzięki takiemu czemuś jak tak zwana ochrona własności intelektualnej jest na świecie paru bogaczy, a reszta na nich tyra. Pomijając już fakt, że patenty służą do okradania ludzi i niszczenia środowiska. Prosty przykład: wykupowanie patentów alternatywnych źródeł energii po to, aby elita napędzana ropą dalej była elitą.

Trochę bez sensu kupować całą płytę, gdzie góra dwie piosenki są w miarę zjadliwe.

"„Zawsze zastanawiało mnie jednak dlaczego w przypadku kopiowania mówi się o kradzieży. Rozumiem formule „nielegalna kopia‟ ale żeby od razu kradzież...?‟ - Elektroda " --- prosta reguła, której nie rozumie większość obywateli naszego kraju. Istnieje coś takiego jak umowa kupna i sprzedaży. Twórcy wydają swoję utwory na mocy określonego prawa - czyli chcesz słuchać moich utworów, musisz za nie zapłacić... Niestety apetyt rośnie i ludzie ściągają, słuchają i oglądają byle gówno... Ostatnio przekonałem się, że warto wydać 30 zł na oryginalny film czy muzykę, nawet jesli jest to 50 zł.

mogą nam naskoczyć :D

„Ciekawi mnie, dlaczego taka organizacja jak np. ZAIKS jest legalna przecież oni biorą kasę za cudzą twórczość… niby ta kasa trafia to tych artystów? ”

„...Zwłaszcza że z tych 80 złotych wykonawca dostaje pewnie mniej niż 20. To jest najbardziej denerwujące - chcę" zasponsorować" mój ulubiony zespół a sponsoruję tłustego szefa firmy fonograficznej.”

„Niedawno czytałem gdzieś w sieci ciekawą wypowiedź - otóż ktoś bardzo słusznie zauważył że branża muzyczna jest paskudnym monopolem. Chcesz kupić płytę jakiegoś wykonawcy - musisz zapukać do określonej wytwórni. Wykonawca ma praktycznie zerowe możliwości wywołania konkurencji pomiędzy darmozjadami którzy za zapakowanie płyty w pudełko biorą większość jej ceny. Jeśli piosenka pochodzi z USA, chcąc nie chcąc sponsorujesz RIAA - sami chwalą się że pobierają har... to znaczy opłatę od 90% utworów wydawanych w USA. Stąd piractwo jest formą konkurencji - jeśli ceny utworów rosną ponad miarę, konsument przerzuca się na" nielegalne" (czyt. te od których RIAA nie pobrała daniny) kopie. Gdyby nie piractwo, firmy muzyczne mogłyby ustalać sobie niemalże dowolne ceny płyt - i dlatego starają się za wszelką cenę zwalczać siłę która trzyma ich ceny w ryzach. Nie oszukujmy się - gdyby płyta kosztowała 20-30 złotych a nie 80, zdecydowana większość osób by ją kupiła, i piractwo by nie istniało.. ..”

„Zawsze zastanawiało mnie jednak dlaczego w przypadku kopiowania mówi się o kradzieży. Rozumiem formule „nielegalna kopia‟ ale żeby od razu kradzież...?‟ - Elektroda