Droga Kazika – poznaliśmy ją w „Konstelacji”. Zobacz film!
fot. Adam Strukowicz
Organizatorzy benefisu poświęconego 20-leciu pracy twórczej Kazimierza Pawłowskiego zapowiadali, że będzie to wydarzenie niezwykłe i takie też było. Nie wszyscy goście na czas zdołali dotrzeć do, położonej w końcu zaśnieżonej ulicy Jachtowej, „Konstelacji” Ci jednak, którzy zdążyli zastali salę restauracji nie dość, że dobrze już ogrzaną to także tajemniczo udekorowaną. Tajemnice kryły się w wielkich czarnych workach opartych o ściany lokalu…
Niektórzy próbowali się domyślać ale tajemnica wyjaśniła się dopiero gdy przy powitaniu padło zaproszenie dla wszystkich do wyruszenia w niezwykłą podróż. Drogę, której stacjami były losy Człowieka. Mężczyzny, który zdołał podnieść się z dna alkoholowego piekła i – jak wierzy – na powierzchnię wyciągnęła go głęboka wiara.
fot. Adam Strukowicz
Kazimierz Pawłowski – człowiek, alkoholik, więzień, łotr zetknął się w swoim życiu z ludźmi i Bogiem. Odzyskał wiarę, także wiarę w siebie, w drugiego człowieka. Odnalazł w sobie talent malarski. 20 lat temu chwycił za pędzel. Dla swojej twórczości wymyślił nowy gatunek w sztuce malarskiej – surrealizm sakralny.
Zaczynał w Świnoujściu. Tu spotkał ludzi takich jak Leszek Podolecki. Pomogli mu uwierzyć w siebie, podźwignąć się z dna moralnego upadku. Wspomina ich do dziś. Przyjaciele pomogli mu także teraz gdy zapowiedział, że swój jubileusz chciałby zorganizować w Świnoujściu. Darek Ryżczak chętnie udostępnił lokal. Radek Dobke z zespołem „Mantra Park” zapewnili tło muzyczne na cały wieczór. Maciek Napiórkowski napisał poetyckie teksty do drogi, w którą wyruszyli wszyscy.
fot. Adam Strukowicz
„Jeszcze kiedyś się obudzę, a krew moja – na sztaludze” nuciła Weronika Ziółkowska gdy prowadzona przez Kazika grupa zbliżała się do kolejnych obrazów. Każdy zakryty był jak niepoznana karta życia. Odsłonięciu towarzyszył zawsze krótki symboliczny tekst poetycki.
Ostatnią stacją tej drogi była „Konstelacja” ale publiczność pragnęła pozostać w lirycznym nastroju. Kontemplacji odsłoniętych już obrazów towarzyszyły więc recytacje wierszy świnoujskich poetów z klubu „Na Wyspie”. Zabrzmiały teksty Anny Chodorowskiej-Gorzelniaskiej, Reginy Orzechowskiej, Anny Kamińskiej - Szpachta i innych.
fot. Adam Strukowicz
Jak benefis to benefis. Kazimierz Pawłowski jest postacią na tyle ciekawą, że zainspirował niejednego twórcę. Jednym z nich była najlepsza bodaj dokumentalistka TV „Religia Joanna Kreto – Wójtkowicz. To ona właśnie nakręciła film dokumentalny poświęcony jubilatowi. Z kamerą była nie tylko w jego mieszkaniu ale także spotykała się ze znajomymi, przyjaciółmi, a wreszcie osobami, którym pomaga wyrwać się ze straszliwego nałogu. Kamera była na spotkaniach grup w różnych miejscach kraju. Film miał świnoujską premierę podczas piątkowego benefisu.
Imprezy organizowane w „Centrali” bądź „Konstelacji” nieczęsto wzbudzają zainteresowanie w magistracie. Jak się jednak okazuje postać Kazika wzbudza zainteresowanie, a jego dokonania docenia także urząd. Opowieści o Kaziku w „Konstelacji” z zainteresowaniem wysłuchały Joanna Agatowska – zastępca prezydenta i Gabriela Flis - Niśkiewicz – naczelnik wydziału zdrowia UM. Obie, podobnie jak cała publiczność były pod ogromnym wrażeniem jego dokonań.
jak on tak moze ludziom w zywe oczy klamac?20 lat nie pije??!!bzdura!!on byl z moja przyjaciolka i niestety ale pil!!dlatego wyrzucili go ze schroniska dla bezdomnych!!
Ale duzo ludzi ma popsute glowy. sami macie syf w swoim zyciu a jak o kims jest juz mowa to oznacza ze wasze zycie jest g...wno warte i dlategokomentujecie. ...* buraki
Genialny człowiek ! Tylko pozazdrościć. Gratulacje dla Pana Kazimierza !! A tym wszystkim którzy są zazdrośni lub zawistni współczuje. Oby wam nie było tak ciężko w życiu, a jeśli tak to życzę Wam żebyście umieli wyjść z tego z podniesioną głową tak jak Pan Kazimierz.
BLA BLA BLA SRELE MORELE ---KOMENTARZE !! a ile osob kupilo obraz PANA KAZIKA zeby mial na ZYCIE i RZECZY O KTORYCH MARZY ?? No po smierci wezmie sie wszystko za darmo ;) PRAWDA PANIE KAZIU ;) ! BO W IKEI TO HURTOWNIA !!
A ja chylę czoła, to wielki i uparty człowiek w swym dążeniu do celu, ma tak pod górę, że bardziej się już nie da, ale nie wraca po swój kamień, on cały czas pcha go przed sobą, jest ciężki, ale posuwa się coraz wyżej i wyżej...wielu już by się poddało, ale nie nasz Kaziu, za to go szanuję, za wytrwałość i wiarę w swoje ideały...
orys - popieram, Kazimierz P. opanował sztuke do perfekcji - sztuke manipulacji drugim człowiekiem, jedzie 20 lat na tym swoim trzeźwieniu, uważając, że wszystko mu sie należy,
No to mamy pokaz pozerstwa i tanich chwytow w wykonaniu Kazimierza P. ale on was w balona robi a wy łykacie jak pelikany nie znacie jego prawdziwego oblicza żałosne
Pozdrawiam cię brachu. Mimo, że zyjemy w dwóch odmiennych światach to dużo Tobie zawdzięczam i jeszcze raz Ci za to dziękuję.
Dobry tekst o impreziie ale po co ta wzmianka o
p. Agatowskej - ani to znawca sztuki ani mecenas, może znajoma Kazika ale nie.
To był mój jeden z najprzyjemniej spędzonych wieczorów, oprawa niezwykle podniosła a jednocześnie swojska, przyjacielska atmosfera:) Dziękuję Kaziu:)))
Kaziu, gratuluję.Jesteś przykładem, że w życiu wszystko jest możliwe.Bije z ciebie dobroć i uczciwość, która udziela się innym.Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dużo zdrowia i dalszej weny artystycznej.
Kaziu jak milo widziec Cie w miescie! Jestes przykladem dla wielu ktorzy chca powstac i dla wielu ktorym wciaz brak. Jestes osoba ktora uczy walki i wiary w siebie. Uczysz ludzi bardzo waznej rzeczy tego ze do poki oddychasz mozesz jeszcze wszystko zmienic naprawic i osiagnac cel jesli tylko bardzo w to wierzysz. Dziekuje Ci Kaziu w imieniu wielu. Bywaj w zdrowiu i kolorach!
czy to jest ten pa, który jesień spędzał na wózku pod uznamem i polo?, a nocki pod ściana stokrotki?twarz b.podobna!
jak on tak moze ludziom w zywe oczy klamac?20 lat nie pije??!!bzdura!!on byl z moja przyjaciolka i niestety ale pil!!dlatego wyrzucili go ze schroniska dla bezdomnych!!
Ale duzo ludzi ma popsute glowy. sami macie syf w swoim zyciu a jak o kims jest juz mowa to oznacza ze wasze zycie jest g...wno warte i dlategokomentujecie. ...* buraki
Jednego pijącego w społeczeństwie mniej to bardzo dużo.Ale ktoś wyrządził mu wielką krzywdę nazywając go artystą.
Znam Kazika od dziecka. Biegalismy po tym samym podworku i ciesze sie ze sie odnalzl w zyciu. Powodzenia Kaziu. Stary kolega Maciek.
Genialny człowiek ! Tylko pozazdrościć. Gratulacje dla Pana Kazimierza !! A tym wszystkim którzy są zazdrośni lub zawistni współczuje. Oby wam nie było tak ciężko w życiu, a jeśli tak to życzę Wam żebyście umieli wyjść z tego z podniesioną głową tak jak Pan Kazimierz.
BLA BLA BLA SRELE MORELE ---KOMENTARZE !! a ile osob kupilo obraz PANA KAZIKA zeby mial na ZYCIE i RZECZY O KTORYCH MARZY ?? No po smierci wezmie sie wszystko za darmo ;) PRAWDA PANIE KAZIU ;) ! BO W IKEI TO HURTOWNIA !!
Kaziu gratuluje i zycze wszystkiego najlepszego. Twoje obrazy mam do tej pory. Pamietasz napewno 3 obrazy ktore tworza calosc... gitary... Pozdrawiam
A ja chylę czoła, to wielki i uparty człowiek w swym dążeniu do celu, ma tak pod górę, że bardziej się już nie da, ale nie wraca po swój kamień, on cały czas pcha go przed sobą, jest ciężki, ale posuwa się coraz wyżej i wyżej...wielu już by się poddało, ale nie nasz Kaziu, za to go szanuję, za wytrwałość i wiarę w swoje ideały...
w tej dziurze...
orys - popieram, Kazimierz P. opanował sztuke do perfekcji - sztuke manipulacji drugim człowiekiem, jedzie 20 lat na tym swoim trzeźwieniu, uważając, że wszystko mu sie należy,
No to mamy pokaz pozerstwa i tanich chwytow w wykonaniu Kazimierza P. ale on was w balona robi a wy łykacie jak pelikany nie znacie jego prawdziwego oblicza żałosne
uznamczyk a może to p.Agatowska a raczej miasto za sprawą p. Agatwskiej sfinansowała ten pokaz sztuki sakralnej ?
Pozdrawiam cię brachu. Mimo, że zyjemy w dwóch odmiennych światach to dużo Tobie zawdzięczam i jeszcze raz Ci za to dziękuję. Dobry tekst o impreziie ale po co ta wzmianka o p. Agatowskej - ani to znawca sztuki ani mecenas, może znajoma Kazika ale nie.
Lubię surrealizm, ale nie sakralny. Sakralny jest dobry dla babć moherowych.
To był mój jeden z najprzyjemniej spędzonych wieczorów, oprawa niezwykle podniosła a jednocześnie swojska, przyjacielska atmosfera:) Dziękuję Kaziu:)))
Kaziu, gratuluję.Jesteś przykładem, że w życiu wszystko jest możliwe.Bije z ciebie dobroć i uczciwość, która udziela się innym.Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dużo zdrowia i dalszej weny artystycznej.
to w końcu ile lat tej pracy ? 20 czy 25
Coś tej publiczności tam nie widać :-/
Kaziu jak milo widziec Cie w miescie! Jestes przykladem dla wielu ktorzy chca powstac i dla wielu ktorym wciaz brak. Jestes osoba ktora uczy walki i wiary w siebie. Uczysz ludzi bardzo waznej rzeczy tego ze do poki oddychasz mozesz jeszcze wszystko zmienic naprawic i osiagnac cel jesli tylko bardzo w to wierzysz. Dziekuje Ci Kaziu w imieniu wielu. Bywaj w zdrowiu i kolorach!
super
No nie powiem, nie powiem. Niektóre nawet-nawet te obrazy.
Wszystkiego dobrego panie Kazimierzu!:)