Samochód ciężarowy, który jechał ulicą Grunwaldzką, z dużym dźwigiem, zahaczył o słup.
- Ten słup przełamał się jak zapałka i spadł na ziemię - mówi jeden ze świadków zdarzenia. - Sygnalizacja przestała działać.
Ekipa firmy elektrycznej, po przyjeździe na miejsce, najpierw uruchomiła światła przy jezdni. Zniszczona została bowiem tylko sygnalizacja, która jest nad ulicą. Potem rozebrano resztki metalowej konstrukcji słupa. Na miejscu był kierowca samochodu ciężarowego. Nie wiadomo jeszcze kto poniesie koszty naprawy sygnalizacji.
Ja wiem kto powinien zaplacic -lsygnalizator, bo zamiast stac rowno to sie wiercil...
Często przemierzam Polskę wzdłuż i wszerz, ale głupszego skrzyżowania nigdzie nie widziałem. Jest bardzo niebezpieczne - nie mówię o tym akurat wypadku - zwłaszcza na odcinku ścieżki rowerowej. Jest niepotrzebnie pogmatwane. Nieraz zastanawiałem się, ile czasu jakieś infantylne gremium zmarnowało na wymyślenie i zainstalowanie tak prymitywnej łamigłówki w miejscu, w którym zwykłe rondo, z pospolitym ruchem okrężnym, i bez żadnych świateł, rozwiązłoby cały problem. Zresztą, ktoś się musiał nieźle nagłowić, żeby z tak nieskomplikowanego zbiegu ulic problem zrobić. Może z nudów. A może ot tak, z uczciwości, żeby nie brać kasy za bezczynne siedzenie w magistracie. Ale jak dla mnie, to już lepiej niech biorą kasę i nic nie robią. Byłem kiedyś świadkiem, jak kierownik wpadł na warsztat i krzyknął do największego obiboka:" Eliasz, ty znowu siedzisz i nic nie robisz". A Eliasz mu na to spokojnie:" Kierowniku, przynajmniej niczego nie popsuję". I wygląda na to, że Eliasz miał bardzo zdrowy stosunek do dobra wspólnego.
Jeeejku jejjku ale afera!
Słup był za nisko a oczy za wysoko.Kierowca siedział w tylniej szoferce, tyłem do jazdy, to jak miał widzieć. Złomiarze na start...a na Alasce już zimno...a kto Awas a kto Gruzin.
uwazam ze miasto powinno zaplacic. slup byl za nisko i nie bylo znaku ograniczenia wysokoci. skad kierujacy pojazdem mial wiedziec ze w niego udezy? w takich wypadkach powinno byc oznakowanie z maksymalna wysokoscia pojazdu.
To w końcu gdzie ten slup stal skoro spadł? Słyszałem o słupach które są wkopane, zabetonowane w ziemi albo przyspawane do podstawy.Żeby slup mógł spaść to musiałby się się chyba unosić w powietrzu! Czy to możliwe tylko u nas w Świnoujsciu??
do Stacha. okolo poludnia przejezdzalam tamtedy to byla policja czyli pewnie chwile wczesniej
ta sygnalizacja jest za nisko i to prawie o metr
Z pewnością zapłaci firma ściągająca dźwig, bo niedługo po" zdjęciu" słupa podjechał jakiś jegomość który z wyglądu, i pojazdu jakim podjechał - sprawiał wrażenie" szefa" (choć mogę się mylić). Poza tym takie firmy na tego typu przypadki są ubezpieczone.
cóż za pytanie ?
Dokładnie, niech pociągną koszta z jego OC, bo przecież musi to być naprawione.
A może wiecie o której to było godzinie?
Kierowca ma placic?? Ty PAŁO wystarczy ze placi OC!!
No teraz (na fotce) jest za nisko ;>
A może 30 cm. była sygnalizacja za nisko?
Kierowca powinien za to zaplacic, dlaczego my mielibyśmy płacić za nie nasz błąd. To nie są małe pieniądze.
zahaczył o słup umiejscowiony , , , , , bardzo ciekawe stwierdzenie, chyba zpiszę się do pierwszej klasy bo nic z tej wypowiedzi nie rozumię
No to już lepsze zdjęcie ;). .uff