Zwierzak jest wychudzony i strasznie boi się ludzi. - Może ktoś z mieszkańców zna pieska. Prosimy o pomoc – apelują pracownicy schroniska.
fot. Alina Celniak
Pracownicy świnoujskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt zaopiekowali się małym psiakiem. Zostali wezwani, bo przechodnie zaniepokojeni byli obrazkiem trzęsącego się z zimna czworonoga.
Zwierzak jest wychudzony i strasznie boi się ludzi. - Może ktoś z mieszkańców zna pieska. Prosimy o pomoc – apelują pracownicy schroniska.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Powiadają, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Wzywanie pracowników schroniska do kundla, który z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością został ŚWIADOMIE wypuszczony przez swoich debilnych właścicieli" żeby se pobiegał" to kliniczny przykład nadgorliwości. Stosując takie podejście na Posejdonie musiałabym dzwonić do schroniska co kwadrans tyle tu kundli lata. Dajcie se ludzie na luz. Nie pchajcie kija w szprychy. Kundel sam wróciłby do domu.
przyjechali po telefonie??Niemożliwe?? Coś takiego, wspaniale!!
teraz wszyscy beda wyrzucac psy na ulice bo ludzie sa bardziej uczuleni na taki widok
i jeszcze łape podnosi, to akt agresji
noo chyba nie powinien trafic z powrotem do właściciela, który z tego co widać na załączonym obrazku, jest debilem..?
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
+ludzka glupota, nieopowiedzialnosc - czy naprawde az taka znieczulica panuje - ludziska okarzcie troche serca zwierzaka to nic nie kosztuje.
Żałuję, że wielu ludzi nie potrafi używać tego narządu znajdującego się w głowie.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin