- Są spokojne konie, nauczone jazdy z dorożkami. Mogłyby więc i pociągnąć sanie. Wiem, że ktoś na prawobrzeżu takowe posiada. A za nimi sznureczek sanek z dziećmi. Nawet za opłatą. Taka atrakcja przecież przydałaby się nad morzem – mówi Pan Tomasz.
Trzeba by zapewne wziąć pod uwagę względy bezpieczeństwa. Kuligi są jednak organizowane w górach a także są wciąż dość modne na Kaszubach. Możemy podejrzeć jak to robią w tamtych rejonach.
Za darmo to przed TV można siedzieć! Kulig na plaży? Idealne warunki panują na wyspie Karsibór, gdzie od lat organizowane są fantastyczne kuligi
Super pomysł. Fajnie byłoby coś takiego zorganizować, taki powrót do dawnych czasów. Nie tylko dla dzieci, drosłym pewnie też by się to podobało.
Chetnie bym skorzystała nawet za parę groszy. Fajny pomysł i świetna zabawa :)
każdy boi się robić kulig bo policja karze za to ale zawsze uczestnicy kuligu mogą się na mandacik zrzucić i mieć w du... a za równo dobrze bawić
dobry pomysł, ale żeby ta atrakcja była darmowa
zrobic niespodzianke dzieciakom :] kulig fajna sprawa nawet najac ciagnik z osiru pociagnie duuuzo sań !!
Super pomysł i świetna zabawa! pamiętam z dzieciństwa te niezapomniane kuligi...ech gdzie ten czas...popieram inicjatywę!
Pamiętam że ś.p Pan Radziszewski z Hołdu Pruskiego mial takie wielkie sanie i konie. Zaprzęgał i dalej wioo!! alejkami przez park z tuzinem małych sanek z dzieciakami.To było wspaniale. Teraz sie każdy wypina i boi hehee że jakby sie nie daj Boże coś komuś stało..no no bójcie sie wszyscy dalej. Wtedy jakoś nikt nie plakał nawet jak sie cały tył kuligu wysypal gdzieś tam na zakręcie.Frajda była i pamięta się to choc minęło chyba z 45 lat !
kulig żaden problem jest Pan co ma sanie i koniki i robi super kuligi tylko trochę chęci, a ognisko i kulig to żaden problem !! nawet w naszej pipiduwie
ŚWIETNY POMYSŁ;)
Kiedyś to się ciągaliśmy po Karsiborskiej za sasmochodami, quadami z ponad paczkę na liczniku. Ale to było dobre
oooo...mój misiek..
Swietny pomysl.i teraz akurat jest jak to zorganizowac bo wyjatkowo snieg lezy
już od dawna marzy mi sie watra, nie tylko morze ale lasy mamy piekne, kulig po lesie to jest Kulig, ach...
dlaczego miasto? przecież może to zorganizować prywatnie pan Tomasz. Do miasta zaraz by malkontenci mieli pretensje o wszystko, a tak to pan pomysłowy jeszcze sobie zarobi na opłacie... A jak dojdzie do jakiegoś wypadku (a o to nietrudno) to sam pochodzi po sądach... Do dzieła!