- O wypadek tam nie trudno. Dziurawa studzienka naprzeciw „Medyka” czeka tylko na wypadek, aż ktoś wejdzie w nią nogą – napisał oburzony mieszkaniec.
fot. Czytelnik
Przy ulicy Grodzkiej nie ma latarni oświetlających drogę. - Tym bardziej powinno się zadbać o równy chodnik i zlikwidować dziurawe studzienki – napisał na kontakt@iswinoujscie.pl pan Stanisław.
- O wypadek tam nie trudno. Dziurawa studzienka naprzeciw „Medyka” czeka tylko na wypadek, aż ktoś wejdzie w nią nogą – napisał oburzony mieszkaniec.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Już się pogubiłem to mamy oszczędzać, czy nie oszczędzamy bo ja już za czołem i mam teraz przerywać.
To pani Grodzka (Ruch Palikota) z sejmu ma swoją ulice?
((((:)))) ~~~~
Jaka dziura :) xD
A podobno tam w tej dziurze są duchy.
Ktoś pisze" E tam, ważne, że ścieżki, z których korzystają Niemcy są oświetlone i zadbane; co tam mieszkańcy" - pocieszę cię: ulica biegnąca od granicy do śródmieścia jest tak dziurawa, że każdy przyjeżdżający od razu wie, iż nie jest tu mile widziany. Taki kij w oko Niemcom. Taka demonstracja bylejakości. Możesz już rozluźnić pośladki.
Dziura, która podnieciła mieszkańca, ma swojego własciciela, który powinien ja zatkać, a nie oswietlac. Przyzwoity mieszkaniec po zmierzchu siedzi w domu przy ślubnej dziurze i nie szuka takowej w ciemnych zakamarkach naszego miasta.
Przecież dopiero domagaliście się aby wyłączać latarnie dla oszczędności?
E tam, ważne, że ścieżki, z których korzystają Niemcy są oświetlone i zadbane; co tam mieszkańcy, niech sobie jakoś radzą. Poza tym trzeba zbierać kasę na kolejną pseudo Karuzelę Cooltury i mecze tenisa ziemnego z gwiazdami wielkiego formatu ;)).
oj tam afera jak ktoś nogę złamie to mu miasto zapłaci odszkodowanie stać nas
Co za problem kupić sobie dobrą latarkę za 730 złotych?
jak" Dziura na dziurze" po prostu :) xD