Piesi idący od strony skrzyżowania ul. Piłsudskiego z ulicą Piastowską w kierunku banku. mogą spotkać z problemem. Przeszkoda na drodze uniemożliwia dalszy spacer.
fot. Sławomir Ryfczyński
Brak tabliczki informującej o tym, że chodnik kończy się, a przejście jest zagrodzone wywołuje zdenerwowanie pieszych idących wzdłuż ulicy Piłsudskiego. Dopiero w połowie drogi można zorientować się, że przejścia nie ma. Pozostaje więc obrót na pięcie i powrót do punktu wyjścia.
Piesi idący od strony skrzyżowania ul. Piłsudskiego z ulicą Piastowską w kierunku banku. mogą spotkać z problemem. Przeszkoda na drodze uniemożliwia dalszy spacer.
Shooting Date/Time 2012-11-20 09:54:18(fot. Sławomir Ryfczyński )
- Nie ma żadnej informacji, że chodnikiem nie można przejść do końca – dziwi się jeden z mieszkańców. - Dopiero po kilkudziesięciu metrach człowiek orientuje się, że dalej nie przejdzie. I trzeba wracać.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Debilizm kompletny i działania na szkodę mieszkańców.
To takie polskie kompletna nonszalancja wobec innych!
I zamiast Świnoujście, będzie Deptajujście... Deptak przy deptaku. Teraz zastanawiam sie... bo stylem ten deptak do tego obok to nie za bardzo pasuje... :)
odliczanie za 10 litrów brudnej wody? to pieniactwo... to jest mniej niz jeden grosz...
Mam ogromna przyjemność mieszkać w pobliżu tego placu budowy...jeden pracuje czterech się przygląda...jak wiec ma się to szybko skończyć? Jaja normalne... mieszkańcom tez robili super niespodzianki o 20 wieszali kartkę, że od 8 rano nie będzie wody przez kilka godzin a jak już ja puścili to klękajcie narody, błoto z kranu zapierniczało, ale za wodę nikt nam nie odliczył.można mnożyć przykłady...w tym kraju to normalka i pewnie nigdy się nie zmieni.
Do znawców znaków i mało spostrzegawczych osób: Pod znakiem zakazu widnieje żółta tabliczka (widoczna na zdjęciu) ogarnijcie się a nie piszecie bzdury. Najlepiej tylko krytykować. Co za naród... A autor artykułu też niezły.
Pracować chłopaki pracować do wakcji deptak będzie no i co? no i będzie jak w Hollywoodzieeeeee!! yupiiii!!
robią fochy zamiast sie cieszyc ze turysci w lipcu bedą mieli radoche spacerując nowym deptakiem
To dzięki miss lubelszczyzny niejakiej Michalskiej tak sie dzieje.Żmurek obstawił sie miernotami i efekty jak widać.Jak mawiał śp.Marszałek Piłsudski.Serdel, pierdel, burdel.U nas od kiedy miss współrzadzi jest tylko burdel i same problemy z tego wynikające.
Zakaz wjazdu to nie to samo co Zakaz przejścia.
Nie podoba mi się ta przebudowa *!
po prostu żmurkolandia! urzędasy maja na po prostu w swoich czterech literach.
Tak to jest jak gamoństwo lezie i nie wie gdzie.
Przecież to jest znak zakazu wjazdu.
A ja na drugim zdjęciu widzę właściwa tablicę.
jest tabliczka nawet na zdjęciu widać!!
Wielkie co.Tragedia!
Podobno zagrodzili chodnik i piesi wchodzą w „ślepą uliczkę”
Do Małgosi: Szedłem o 13.30 i żadnej tabliczki nie było.Nie ściemniaj" Gocha".
Ten deptak będzie atrakcją europy !...architektoniczny cud świata ! HA, HA, HA
takie czasy.. bo to Polska nie elegancja Francja :D
Nieprawda. Szłam tamtędy o godz. 9.50 i na ogrodzeniu jest tabliczka z informacją:" Przejście drugą stroną ulicy." Wystarczy tylko czytać, dostosować się do oznaczeń i nie marudzić. Tędy jest na razie zostawione dojście do sklepów i do banku. Autor zanim napisze artykuł powinien sam sprawdzić jak wygląda sytuacja od drugiej strony. Zdjęcie zrobione od drugiej strony pokazałoby tabliczkę.
Zamknac ten fragment chodnika i problem bedzie rozwiazany.
a jak w Berlinie nie zauwazy sie zjazdu z autostrady to potem trzeba nadrabiac 20 kilometrów, to jest dopiero problem
zgadzam się z Gość Wtorek [20.11.2012, 14:42] [IP: 95.129.228.**] wystarczy się rozejżeć i nerwów mniej a jak sie ludzie pchają bez zastanowienia to ich sprawa
bardzo dobrze, bezpieczniej dla wybierajacych gotówke z automatu,
Dobre, dobre. Można im tam za te kratki rzucać orzeszki hihi
Ogłupiające są te" artykuły". Jest odpowiednie oznakowanie.Pismak powinien sprawdzić zanim coś nabazgrze.
Wystarczy idąc chodnikiem myśleć i nie będzie żadnego zdenerwowania.
Powiem jak to powinno być.Praca powinna trwać od 6 rano do 22 bo jest dobra pogoda, dodatnia temp.Oczywiście prace głośne w godzinach 0d 8 do 18 stej, inne prace, bezgłośne w pozostałych godzinach.Chodzi o to, że trzeba się spieszyć bo jak przyjdą przymrozki to robota stanie, będą się tłumaczyć, że nie można.Przecież to jest ważna arteria komunikacyjna, trzeba szybko skończyć aby ludzie mieli lżej.Święta za pasem, a my mamy ten bajzel rozkopany od wojny.A i tak jestem w ciągłym stresie bo zdaję sobie sprawę, że po oddaniu do użytku, okaże się, że nie wymieniono rury gazowej, kabla elektrycznego lub niepoprowadzono światłowodu.Nie tylko ręce opadają.
HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA
Ludzie tylko potrafią narzekać... eh czemu ten naród jest taki?
Trzeba latać!!
nie dość, że kładą NIERÓWNO (MOZNA TO SPRAWDZIĆ) to jeszcze zagrodzili drogę bez informacji...Polacz-ki :-)) = bez rozumu... wyobraźni...i profesjonalizmu... ot i wszystko...
dzisiaj też mnie to spotkało
NA WYSPIANSKIEGO NIC NIE ZASTAWILI A LATAJA OD WIEKOW STARE DZIURY W ASFALCIE KTORE W STYCZNIU ODPADNA BO BEDA MROZY I SNIEG I BREJA A TEN ASFALT PRZEDWOJENNY NIE DJE RADY.TERAZ JEZDZI TEDY WIECEJ SAMOCHODOW NIZ PRZED LATY.TAK JEST CO ROKU.A CHCEMY TAKIEJ ULICY JAK KOLO POCZTY LUB NA DRUGIEJ CZESCI WYSPIANSKIEGO.MIESZKANCY TEJ CZESCI ULICY.
To straszne...
Nik się taki nie narodził co by jeden drugiemu dogodził!!