A co opłaca się w Polsce?

Mozna Placic karta sam ostatnio kupywalem i nie trzeba promem pomykac na druga strone po glupi bilet

Wstyd się przyznać ale nawet nie wiedziałem, że tam jest kasa - niby tablica wisi ale... Nie zauważyłem...

A weź Ty się schowaj z tą kartą. Śmiać mi się chce z tych, którzy przy dupie nie mają dwóch złotych, drobnych, tylko wyciągają kartę dla szpanu i kolejkę blokują. Niby taaacy miastowi, a słoma z butów, aż rajtuzami wychodzi - Nie wspomnę już o gnoju na, i w gumofilcach.  [23:52]   

Można płacic kartą.

PISZE PAN GŁUPOTY JA KIEDY BYM NIE BYŁA TA STOĘ TAM W KOLEJCE ZA BILETEM

Jest wśród nas b.wielu malkontentów.I bardzo smutnym jest, że mają rację.Tylko dlaczego jest ich coraz więcej??

Co z tego że jest kasa skoro nie można płacić kartą? D Świnoujścia przyjeżdżam raz na kilka miesięcy, ostatnio chciałam tam kupić bilet okazało się to niemożliwe bo w XXI wieku płatność kartą za bilet kolejowy była niemożliwa. Wróciłam do domu i kupiłam przez interent... Kasa świetny pomysł tylko, że trochę bez pomyślunku... jak dużo innych rzeczy.

Kasa BARDZO się przydaje, można zaoszczędzić kilku minut na przeprawie po za tym jakoś nigdy nie miałem sytuacji kupując tam bilet by było pusto zawsze czekałem w kolejce :) więc nie wiem o co się rozchodzi wole postać w kolejce gdzie są 4 osoby a nie 20 :)

w tym kraju tylko kraść i mataczyć się opłaca

Nieprawda, w tej kasie można kupić bilety nawet do Ustrzyk z przesiadkami.Bilety można kupić kilka dni wcześniej, a nie na ostatnią chwile. Ja jestem zadowolona z tej, kasy bo kupuje bilet kilka dni wcześniej i nie muszę przepływać na drugą stronę.

W tej kasie są kolejki, na odjazd" za moment" nie opłaca się kupować, bo można nie zdążyć na prom, lepiej przepłynąć, a jak się nie uda to można kupić u konduktora. Na dłuższe trasy i z przedpłatą już lepiej, ale tu coraz więcej ludzi kupuje w internecie (InterCity), więc nic dziwnego, że kasa słabo przędzie.

A ja biletów nie kupuję.

bilety można kupować on line w internecie!

A biletomaty dla kierownictwa PKP to chyba nie istnieją.

Jeśli planuję jakiś wyjazd pociągiem (przeważnie daleka trasa) nigdy nie kupuję biletu w dniu wyjazdu (brak miejsc leżących lub sypialnych).Zdażyło mi się to już kilka razy i nigdy nie czekałam na bilet dłużej niż kilkanaście minut.Winą za to obarczam marudne klientki (stałam za nimi), które koniecznie musiały się dowiedzieć o której odchodzą wszystkie pociągi do Szczecina(mogły sobie przeczytać na rozkładzie jazdy) i ile kosztuje bilet na konkretną godzinę (i tu się zdziwiłam, że ceny są różne).Pani cierpliwie podawała godziny i ceny.I nie ma tu winy Pań sprzedających bilety, a zwykłe lenistwo klientów! Acha! Zawsze planując podróż zagladam na stronkę PKP z rozkładami jazdy i wiem dokładnie o który przejazd mi chodzi, gdzie mam przesiadki i o której godzinie.Warto się tak przygotować, bo trasa którą pokonuję kilka razy do roku liczy prawie 900 km i w róznych miesiacach zmienia się np ilość przesiadek.Mnie to znacznie skraca oczekiwanie na bilet, a klient za mną też się nie niecierpliwi.

Kasa powinna być gdzieś w centrum. Kto się będzie tam specjalnie po bilety wyprawiał? Chyba tylko jak musi kupić wcześniej miejsca rezerwowane, bo inne to się kupuje po prostu tuż przed podróżą, a wtedy to już raczej na stacji. Ale w sumie to bardzo dobry pomysł i ja się cieszę, że kasa jest po tej stronie, kupowałam w niej już kilka razy.

Ale w tej kasie można kupić bilety tylko na" Przewozy regionalne". Jak ktoś chce jechać dalej to i tak musi udać się na dworzec.

Nie jest rentowna? Ależ! A czy ja to wina? Sprzedażą biletów w tej kasie zajmują się w większości Panie, które robią to powoli. Wiele razy zrezygnowałam ze stania w kolejce bo gdyby uciekł mi prom, to na nic by mi się bilet nie przydał. Próbowałam tam kupić bilet siedem razy, zawsze kończyło się zakupem po drugiej stronie.

Wystarczy zobaczyć jakie są kolejki do kasy na dworcu jak przypłynie prom, przed odjazdem pociągów. Kasa na lewobrzeżu niby jest ale osoby z" miasta" i tak kupują na dworcu.

Ja kupuje zawsze w niedziele do szczecina bilecik :)

Nie ma reklamy, nie ma sprzedaży. PKP przez lata przyzwyczajało nas, że po bilet, to trzeba przepłynąć więc skąd zdziwienie, że teraz ludzie nie wiedzą o tej kasie? Poza tym nie lepiej było ją zamontować w okolicy promenady tak jak było dawniej, w budynku" Meduzy"? Wg mnie dobrze taka kasa wyglądałaby w" Trzygłowiu" - flagowym budynku Uzdrowiska Ś-cie.

Sprzedaż w tej kasie długo trwa, więc niektórzy wolą płynąć promem na dworzec skoro i tak już tu przyszli. A poza tym u nas tak zawsze: najpierw wrzask, że coś potrzebne, a potem nikt nie korzysta. Tak samo byłoby z kinem - wszyscy płacza, że nie ma, a potem trzy osoby na seansie.