Zofia ma 31 lat, pół roku temu przyszło na świat jej pierwsze dziecko: „Długo zastanawiałam się, gdzie urodzić dziecko. Chciałam, by poród przebiegł w dobrej, spokojnej atmosferze. Zależało mi, by móc w tych momentach być z mężem, by nikt nie
zakłócał nam tej intymnej chwili. Niestety, nie wiedziałam gdzie szukać informacji o tym, który szpital mi to zapewni.”
Podobnych historii jest mnóstwo. Joanna, lat 26: „Dużo czytałam o porodzie i chodziłam do dobrej szkoły rodzenia. Zależało mi bardzo na pierwszym kontakcie z dzieckiem. Poza tym chciałam, by mój plan porodu został przeczytany i uwzględniony – by ochroniono
moje krocze, bym mogła do końca rodzić w wygodnej dla siebie pozycji. No i mój synek – chciałam, by od razu był ze mną, przy piersi, by nikt nie przeszkadzał nam w tej wyjątkowej chwili. Skąd jednak wziąć informacje o tym, w którym szpitalu prawa moje
oraz mojego dziecka są respektowane?”.
W Polsce jest ponad 400 szpitali i oddziałów położniczych, rzadko jednak można od samych szpitali uzyskać informacje na temat tego, jakie warunki panują na porodówce i jak przebiega sam poród. A przecież dla kobiet to bardzo ważne: jak wyglądają sale do
porodu, czy możliwe są porody rodzinne, jakie w danej placówce są dostępne metody łagodzenia bólu etc. Najważniejsze jest jednak to, w jaki sposób kobiety są traktowane, czy ich prawa są przestrzegane, czy matka i dziecko są naprawdę na pierwszy miejscu.
Do akcji włączyła się Aneta Todorczyk – Perchuć, znana ze spektaklu „Matka Polka Terrorystka”, która ostatnio włączyła się w dyskusję wywołaną artykułem prof. Mikołejko
w Wysokich Obcasach. „Poród mojego pierwszego dziecka był traumatyczny” – mówi – „bardzo żałuję, że nie wiedziałam jeszcze wtedy o działalności Fundacji. Z moim drugim porodem było już zupełnie inaczej - rodziłam na skrzydłach! I to właśnie dzięki Fundacji! Pomysł powstania wyszukiwarki uważam za genialny i zrobię wszystko, by promować go wśród kobiet, uświadamiać, że można i trzeba korzystać z wiedzy i opinii innych osób,
bo to naprawdę działa – możemy zmienić traumatyczne wydarzenie w najpiękniejsze chwile w naszym życiu!”. Dlaczego Todorczuk – Perchuć zdecydowała się wesprzeć tę akcję? „To dla mnie oczywiste, wiele razy grałam matki, a moje ostatnie spotkanie z rolą
Matki Polki Terrorystki w Teatrze Polonia tak naprawdę umocniło mnie w tym, że chcę stawać mocno po stronie matek.”
Na stronie www.GdzieRodzić,info kobiety mogą w prosty sposób znaleźć miejsce do porodu w pobliżu swojej miejscowości oraz dopasować je do swoich preferencji. Znajdą tam także odpowiedzi na pytania: jak wyposażone są sale porodowe w szpitalach, jak
wyglądają statystyki medyczne w danej placówce oraz co inne kobiety sądzą o porodzie i opiece w wybranym szpitalu.
„Nadal wiele kobiet w Polsce rodzi w warunkach, które urągają ich godności. Jednocześnie co roku tysiące przyszłych matek zadaje sobie to ważne pytanie: gdzie rodzić? Od wielu lat dostarczamy wiarygodne i sprawdzone informacje o placówkach położniczych, statystkach medycznych i ofercie dla mam” – mówi Anna Otffinowska, prezeska Fundacji Rodzić po Ludzku. – „By informacje te stały się jeszcze bardziej dostępne, stworzyłyśmy serwis GdzieRodzić.info. Każda kobieta może sprawdzić szpitale
w pobliżu swojego miejsca zamieszkania a także ocenić szpital w którym rodziła”. Fundacja Rodzić po Ludzku działa od 1996 roku. Wyrosła z pierwszej społecznej akcji „Rodzić po Ludzku”, w której ujawniona została pełna cierpienia i poniżenia rzeczywistość polskich porodówek. Od tego czasu wiele się zmieniło, jednak poród dla tysięcy kobiet nadal nie jest pozytywnym doświadczeniem. Nadal nie szanuje się ich przeżyć, bólu, ich prawa do decydowania o sobie i swoim dziecku. Także obecnie wiele interwencji medycznych wykonuje się bez uprzedzenia i zgody kobiety, nie dba o intymność i prywatność w czasie porodu. W wielu szpitalach za intymne warunki i możliwość rodzenia ze wsparciem bliskiej osoby trzeba dodatkowo zapłacić. Dlatego Fundacja Rodzić po Ludzku wciąż działa na rzecz godnego porodu.
Takie są skutki kiedy ktoś wybiera zawód dla pieniędzy, ale nie zmienia to faktu że zawód wybieramy sami. Dużo kobiet nie chce jednak rodzić w Ś-ciu.
Milion lat temu nie było takich cyrków i też dzieci rodziły się zdrowe.
Ja też zle wspominam okres porodu-ordynator traktuje pacjentki jak przedmiot. Położne w nocy spia zamiast pilnować. A zamiast pomóc po CC wstać to chamsko obwiniają że się naćpałam bo nie idę do dziecka.Żenada...szkoda słów.
...a ja miałam CC w lipcu. Wszystko miło wspominam. Panie na sali operacyjnej cudowne. Pamiętam przesympatyczną panią anestezjolog i panią" czarnulkę". Pani ordynator ok i mimo, że nie raz dostałam ochrzan mnie to nie zraża, dla mnie ważne że jest fachowcem. Może inaczej bym mówiła gdyby poród przebiegał sn. Tak czy inaczej personel zarówno na położnictwie, jak i ginekologii jest super.
A zona moja rodzila u Nas i jej Pani ordynator dziecko uratowala. Bylo super. Wspominala tez matki, ktore przed porodem na fajki wyskakiwaly i za to opiernicz zbieraly. Wiec roznie bywa.
rodzić po ludzku, ale nie w Świnoujściu też tu rodziłam i na nieszczęście trafiłam na dyżur ordynatorki, maskra pani położna super gdyby nie ona to nie wiem co by było, ordynatorka na wejściu powiedział że mam nie płakać choć nie płakałam i że mam się nie drzeć bo tu kobiety śpią, a to porodówka chyba była a nie hotel, bardzo żle wspominam...
ojciec chce byc przy porodzie, bo nie był przy poczęciu:D
5 tyg temu miałam CC w Świnoujskim szpitalu, wspominam zle najgorsze jest podejście p ordynator do pacjentek a byłam jej prywatna pacjentką i płaciłam nie małe pieniądze za wizyty Pielęgniarki są w porządku ale co one moga..
Wystarczy wpisać świnoujski szpital i wszystko jasne, niestety