Nie jesteśmy na sto procent przekonani czy to ewenement na skalę kraju. Zapewne w innych miastach też można zauważyć rowery przypięte do balkonowych balustrad. Ale czy aż w takiej ilości, jak to ma miejsce na wyspach? Skąd taka tendencja?
Dlatego, że część nowych bloków nie ma piwnic? A może przez plagę kradzieży?
- Bo przecież nie po to, aby miały świeże powietrze i ładny widok – żartuje jeden z naszych Czytelników.
Pozytywnym następstwem tak ogromnej ilości rowerów są ścieżki dla cyklistów. A tych w Świnoujściu nie brakuje. Oczywiście apetyt rośnie w miarę jedzenia. Chcielibyśmy kolejnych tras, choćby w centrum miasta. Warto jednak pochwalić się tymi międzynarodowymi, jak trasa do Kamminke czy ciąg pieszo rowerowy wzdłuż wydm, którym możemy dojechać do Ahlbecku.
Śmiało możemy się chwalić, że Świnoujście jest rowerową potęgą! I aby taką pozostało pilnujcie swoich rowerów i może faktycznie trzymajcie je lepiej na balkonach niż piwnicach czy klatkach schodowych :)
Sytuacja taka powtałą bo u Nas zbyt dużo namnożyło się złodziejstwa. Poza tym wkurza mnie kiedy to polscy niemcy przyjeżdżający do Świnoujścia na parę tygodni zostawiają swoje złomy na klatce przez resztę roku zamiast na ten czas wstawić je do mieszkania. A propo tych farbowanych niemców - wielu z nich to jedna wielka chołota ze słomą w butach. ... w Iemczech zazwyczaj zchowują się poprawnie zaś tutaj uważają się za lepszych chociaż ich zachowanie ma wiele do życzenia. ... np. wystawianie resztek żarcia na klatkę aby później wyżucić a na zwróconą uwagę że waliw całej klatce są wielce oburzeni. ...
***Zapewne w innych miastach też można zauważyć rowery przypięte do balkonowych balustrad. Ale czy aż w takiej ilości, jak to ma miejsce na wyspach? Skąd taka tendencja? *** - oczywiście to nie z powodu nagminnego złodziejstwa, ale dlatego, że właściciele rowerów nie mogą się napatrzeć na swoje pojazdy... Właściciele porysowanych aut też umieściliby je na balkonach na noc gdyby tylko mogły się tam zmieścić... TOP 10 miasto...
Samochodow tez jest za duzo, powinni wprowadzic oplate srodowiskowa parkujacym na swiezym powietrzu
A ja nie mam ani piwnicy, ani balkonu, ani nawet roweru :(
Były" rowerownie" w blokach, to porobiono w nich lombardy - Na Kościuszki, na Grunawaldzkiej i na Chopina. Więc trzymają rowery na balkonach, tyle.
Jak mają jebnąć rower, to i z balkonu zajumają.
z tymi złodziejami to jest przegięcie, przez nich w korytarzu na wieszakach wiszą dwa rowery!! Paranoja, gdy mieszkałem za granicą nawet nie przypinałem swojego bajka...
nie, bo w domu im zacieplo