Wyspa to osobne miejsce. Sprawia, ¿e my¶lisz ca³kiem inaczej ni¿ ludzie po drugiej stronie wody. Z jednej strony morze, z drugiej delta wielkiej rzeki, z trzeciej granica zatrza¶niêta na g³ucho. Z czwartej – za wod± – widzisz l±d, ale nie ma mostu. Wydostaæ siê mo¿na jedynie promem. Chyba ¿e akurat jest sztorm albo strajk za³ogi, albo wszystko zamarz³o. Podró¿ do Nowego Jorku, Limy czy choæby do Szczecina jest wiêc tak samo wielka. ¦winouj¶cie. Miasto na 44 wyspach. Stoisz na brzegu, s³yszysz, jak buczki przeciwmgielne wysy³aj± wo³anie w otch³añ morza, i wiesz, ¿e gdzie¶ tam jest zupe³nie inaczej ni¿ tutaj. Od kiedy pierwszy raz tak stan±³e¶, zawsze na nowo wraca my¶l, ¿e „tam” znaczy „jako¶ bardziej”… Dlatego wyspa to nie jest tylko miejsce na mapie. Wyspa to stan ducha. czytaj