iswinoujscie.pl • Wtorek [13.11.2012, 07:22:14] • Świnoujście
Prezydent nie ma konta na Facebooku. Jest staroświecki?

Prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz.(fot. Sławomir Ryfczyński / archiwum
)
Swoje profile na portalach społecznościowych ma wielu polityków. Kontaktują się w ten sposób ze swoimi wyborcami. W szybki sposób komentują na Facebooku czy Twitterze bieżące wydarzenia. Prym w tym wiedzie Joanna Agatowska (SLD) i Ewa Żmuda-Trzebiatowska (PO). W internecie nie udziela się prezydent Janusz Żmurkiewicz. Czyżby nie potrafił odnaleźć się w nowoczesnym społeczeństwie?
Możliwości Facebooka, NK i Twittera już dawno doceniły osoby ubiegające się o mandat radnego, posła, czy prezydenta. Zastępca prezydenta Świnoujścia Joanna Agatowska (SLD) na bieżąco komentuje przy użyciu FB bieżące wydarzenia w kraju, regionie i mieście. Poseł Ewa Żmuda-Trzebiatowska także korzysta z facebookowego konta. Wkleja głównie artykuły prasowe związane ze swoją osoba. Bardzo zaangażowana w prowadzenie swojego facebookowego konta jest też radna Świnoujścia Elżbieta Jabłońska (PO). Najwięcej znajomych w cyberprzestrzeni zgromadził Paweł Sujka (SLD). Blisko 1300 osób lubi jego profil. Na próżno szukać na Facebooku konta prezydenta Świnoujścia Janusza Żmurkiewicza.

Rady – Zenon Gudzowski.(fot. Sławomir Ryfczyński
)
Specjaliści stwierdzają, że używanie Facebooka jest oznaką posiadania zdrowych relacji społecznych. Jednak uspokajamy, że ci, których nie pociąga życie na społecznościowych portalach wcale nie muszą mieć czegoś do ukrycia lub być podejrzanymi.
Wśród polityków jest wielu, którzy nie czują potrzeby udzielania się w społecznościówkach. To głównie osoby starszego pokolenia. Chociaż zdarzają się wyjątki, jak chociażby 70-letni zastępca przewodniczącego świnoujskiej rady – Zenon Gudzowski.
źródło: www.iswinoujscie.pl
rany ale bzdety - " znajomi w cyberpstrzestrzeni", " starsi nie daja rady" . Tak do wiadomosci redakcji - nie tylko starsi ale i mlodzi nie zawsze chca miec" znajomych w cyberprzestrzeni" - zycie to real!
Ja tez nie mam i zyje
Na pejsbuku tak jak w naszej umiłowanej co jakiś czas wybucha skandal. A to jakieś przekręty, a to kradzież danych osobowych. Nałogowe kolekcjonowanie tzw. znajomych z którymi na ogół nie utrzymuje się kontaktu (popatrzcie tylko ilu mam!) i publikowanie wypocin, kiedy w istocie nie ma się nic do powiedzenia. Ja pejsbuka unikam jak zarazy i sądzę że postępowanie prezydenta jest bardzo roztropne...
nic nie zastąpi bezpośredniego kontaktu z ludźmi a ci którzy tak myślą to po prostu są w błędzie. Powinno się głosować na kandydatów którzy wykazali się na rzecz społeczeństwa a nie za to że w ciepełku przy kawce poplotkują sobie na Facebooku, Twitterze czy NK, pierdu pierdu sruty tuty...
Po prostu nie ma czasu, tak myślę...
tylko kur** facebook i facebook. .. czy bez tego nie mozna juz zyc? mi juz od tego face'a rzygac sie chce
przesadzili...