- Pomysł jest dobry. Chociaż oprócz daty, powinna być konkretna wzmianka dotycząca minimalnej temperatury od której kierowcy powinni zmienić ogumienie – twierdzi pan Kazimierz. - Zimówki zużywają się przecież przy zbyt wysokich temperaturach. Szybciej się niszczą, a do tego nie spełniają swoich założeń – dodaje.
Innego zdania jest pan Marcin, który w okresie zimowym spoza miasta nie wyjeżdża. - Dlaczego mam obowiązkowo zmieniać opony na zimowe, skoro w sezonie zimowym jeżdżę samochodem wyłącznie po Świnoujściu. I to góra dwa razy w tygodniu. Tak to chodzę pieszo, albo korzystam z komunikacji miejskiej. Z tą obowiązkową wymianą to głupi pomysł – tłumaczy mężczyzna.
Dodatkowe „nie” z ust kierowców to wysokie kary za brak opon zimowych. Propozycja karania to aż 500 złotych. A Wy, co o tym sądzicie?
Jestem za, bo sam już wymieniam.
Ten kto to wymyslil powinien sie leczyc. wiadomo nie od dzis ze podczas deszczu opony letnie lepiej odprowadzaja wode, a opony zimowe nadaja sie do jazdy tylko gdy temperatura jest ok 0 lub gdy jest snieg bloto posniegowe. jak jest suchy asfalt to te opony szybko sie zdzieraja + nie spelniaja swojego zadania (bo sa na zime ;p) ciekawi mnie jak zrobia z oponami wielosezonowymi... maja atesty na lato i zime wiec az nie moge sie doczekac jak ktorys z naszych politykow stwierdzi ze one sie nie nadaja i wprowadzi to do ustawy... wtedy bedzie wstyd na caly swiat. (mam tu na mysli to ze pomimo wystawienia certyfikatu zgodnosci na zime i lato przez instytucje do tego powolane i bedace wlasnoscia panstwa lub przez nia wynajete oni zakwestjonuja to w kodeksie czyli zaprzecza sobie) bedzie ubaw po pachy i to za darmoche ;p
Prezio bedzie zadowolony, talary beda wpadaly do sakwy
A co z oponami wielosezonowymi?kupiłem 2-miesiące temu kto mi odda 740 zł jak nie będzie można na nich jeździć!?
No cóż, po obowiązkowych oponach, co jest przecież" słuszne" bo nie wszyscy je zakładają, przyjdą następne, równie słuszne nakazy: mycia zębów, spowiadania paciorka przed spaniem, wchodzenia do wody tylko w kamizelce. Ja się tam nie przejmuję, do tego czasu już tu mnie nie będzie. Męczcie się sami z władzą, która postanowiła myśleć za was :)