O sprawie poinformowała nas nasza czytelniczka która obserwowała jak przywiązany przy placu zabaw i pozostawiony bez opieki, a co ważne bez kagańca pies, nie pozwalał przejść, wpierw parze młodych ludzi, a później parze staruszków, odstraszając osoby donośnym szczekaniem.
Dodajmy również, że właściciel zostawił psa przy palcu zabaw. Ile dzieci w tym czasie nie zdecydowało się wejść na teren placu obawiając się dużego psiaka? To już pewnie bezmyślnego właściciela wcale nie obchodzi.
Jak długo pasiak warował przy wejściu nie wiadomo? Kiedy czytelniczka po 60 minutach wracała z zakupów psa już nie było.
A gdzie tabliczka -JA TU PILNUJĘ - aby nikt nie wchodził...TO JEST PLAC ZABAW. .. widać bałagan deski, beczułka, jakieś materiały budowlane i bawiące się dzieci to wypadek. ..Ale u nas od młodości trzeba przyzwyczajać do życia w bałaganie wiec to jest celowe.
Które to są palce zabaw ? Kciuki czy środkowe ?
bez przesady ludzie!!a co to niech sobie lezy:)
przestańcie się czepiać piesków, to ludzie są źli nie zwierzęta
Rozumiem, że właściciel psa nie pomyślał o tym co robi tylko skąd piszący ten artykuł wie, że ten duży pies ma dużego właściciela" który swoimi słusznymi rozmiarami mógł wzbudzić obawy jeżeli chodzi o przechodniów, a pewno w pośród dzieci" i jeszcze do tego" przy palcu zabaw"?
Służby powołane do pilnowania porządku pobłażają właścicielom kundli. Idę o zakład, że najstarsi policjanci nie pamiętają kiedy mandat otrzymał posiadacz srającego, albo zakłócającego ciszę nocną bydlaka.
Panie rzkaj - wez sie pan wreszcie za jakas konkretna robote, a nie inwigilujesz ludzi z najblizszego otoczenia, moze zadbaj bardziej o wyglad swojego balkonu, albo ten balagan, jaki masz pod drzwiami, i nie pisz o" Staruszkach", bo z nimi koz nie pasles i w metryki nie zagladales, zeby sie w ten sposob wypowiadac. A jezeli juz cos chcesz napisac, to pisz rzetelnie, a nie z igly robisz widly, bo akurat przez plac zabaw nie wiedzie zaden ciag komunikacyjny, tylko za widocznym na zdjeciu barakiem i nie ma problemu, zeby ominac ten plac, na ktory zreszta sa 3 mozliwosci wejscia. Oczywiscie pozostawienie psa bez opieki rowniez potepiam, poniewaz zostal narazony na dzialanie zlosliwych czynnikow ludzkich, ktore ujawnily sie w zamieszczonym artykule. ;-)
Jak dojdzie do tragedii to dopiero coś zrobią!!jak można zostawić psa, szczekał bo pewnie sam się bał, ale dzieci tego nie rozumieją i też się boją!
To jest temat morze...Właściciele psów na każda zwrócona uwagę reagują przeważnie agresywnie, zapewniając, ze ich pies nie gryzie.Chciałabym, aby pierwszym pogryzionym był właśnie on.Moze zrozumiałby, ze pies to pies i do końca nie można mi wierzyć. Gdyby były kary za niesprzątanie po pupilkach, puszczanie bez smyczy czy nawet na 10metrowej smyczy w miejscach publicznych to zmniejszyłaby się ilość pseudo miłośników zwierząt.
"duzy pies" buuhahahaha... to mógł napisać tylko ktos kto nie ma psa i n igdy nie miał. Małe psy sa bardziej wredne niz te duże i w zyciu ugryzły mnie 3 psy i te 3 psy były wielkości kota. Duze psy sa zwykle łagodne, jesli ich oczywiście właściciel nie uwięzi na łańcuchu
to w końcu kto tam warował? pasiak?? :)) może trzeba przeczytać artykuł przed publikacją...
Zwierze to zwierze, masakra sa wlasciciele niespelna rozumu, mieszkam na Posejdonie, jeden ograniczony wlasciciel" pieska"(z 40 kg) na moje uwagi na temt smczy, kaganca i tego ze juz kilka osob zlapal odpowiada pytaniem" a ciebie ugryzl" to jest nic, pies biega gryzie ludzi, przyjezdza policja i mowi ze (nie do wiary)"jesli nastepnym razem bedzie bez kagancaaa to bedzie mandat"inna sprawa ze wlasciciele to totalni degeneraci, i smierdzacy menele, ktorym mozna tlumaczyc...ale taka jest polska rzeczywistosc,
Fajny ten palec a własciciel bezmyślny