N a drugim miejscu są alkohole (16 % respondentów). Jedna trzecia głosujących zaznaczyła odpowiedź „nic”. Z komentarzy wynika, że powody są dwojakie – albo brak środków (ewentualnie wyższe ceny) albo zakupowy patriotyzm.
„Przez takich klientów ślepo zapatrzonych w zachód polski przemysł pada. (podobnie jak skończyła np. Unitra, bo niby zagraniczne lepsze.)”
„Pisząc NIC dałem do zrozumienia, że wszystko kupuję w Polsce!!”
„(…) kupuje tylko nasze produkty krajowe tu na miejscu.”
Problem w tym, że środki z fosforanami działają lepiej ;) Natomiast co do zapachów to dobiera się je w każdym kraju indywidualnie, bo każdy naród ma swoje preferencje - jedni wolą zapachy intensywne, inni bardziej subtelne...
wystarczy porównać kosmetyki w niemieckim rossmanie a polskim. te niemieckie są lepsze. proszę nam nie wciskać kitu. mydło palmolive kupione w Niemczech pachnie bardzo dlugo kupione w Polsce po tygodniu nie ma zapachu. Niestety ale wolę kupować w Niemczech bo Polacy kantują.
Niemiecka chemia nie zawiera fosforanów - zabrania tego prawo. oto dlatego lepsze.
Jeśli wszystko kupujesz w Polsce to twój problem z kasą, a nie tych co się zaopatrują gdzie indziej A mówią, że głupich nie sieją...
St.Pauli to działo, ale w latach 60. i wcześniej, dzisiaj to komercyjne show dla turystów.
Gość Czwartek [01.11.2012, 22:32] [IP: 88.156.235.***] Kraj kwitnącego ziemniaka :D
bo np.płyny do prania czy płukania tkanin w Niemczech są gęste i pachnące, e te w Polsce podrabiane, rozcieńczane żeby więcej zarobić.To samo jest z kawami typu instant: te kupione w Polsce są jakieś podrabiane, duzą domieszka cykorii, kawy zbożowej rozpuszczalnej itd. I dlatego lepiej kupować w Niemczech.
A ja byłam na St.Pauli w Hamburgu. wiem, co tam sie dzieje. A tak nawiasem, Hamburg, ładne miasto, warto tam pojechać.
Nawet herbata Lipton jest gorszej jakości. Do naszego kraju wyroby robione są gorszej jakości mają nas za frajerów którzy wszystko łykną.
Tak, wszystko prawda co tu piszecie, u nas jedynie kartofle lepsze i to niw wszystkie.U sąsiada za szlabanem kupuje:maslo, jogurty nawet smalec zgadza sie z recepturą, Lody też nie oszukane, cala chemia łącznie z kosmetykami/np.pianka do ukladania wlosów/Już nawet nie wspomne o moich kotach które naszego rodzimego zarelka nawet nie tkną i omijaja szerokim łukiem przy tym patrząc na mnie znacząco.
mam pewnosc, ze jak kupuję srodki czystosci to są dobrej jakości, waga się zgadza, płyn do naczyń, to jest płyn do naczyń, a nie woda z kranu z ostem i trochę szarego mydła rece po tym płynie wyglądaja jakby wyszły spod tarki, a mieso co prawie samo chodziło, a sol grabiona z ulicy dodawana do przetworów, cokolwiek by mowić tam handlowiec by nie pozwolił sobie stracić klienta bo wypada z rynku, a u nas..nic sie nie stało i pod dywan!!
Ostatnio w programie" WIEM CO JEM, WIEM CO KUPUJĘ" w TV Style wyjaśniano jaka jest różnica między proszkami naszymi i tymi od sąsiadów od tego samego producenta.
Szanowny autorze artykułu; Proszę nie agitować do zakupów w Niemczech. Wbrew zdrowym zasadom handlu, Polacy są tam niechętnie widzianymi klientami.Z zakupami w Niemczech, wiąże się zawsze ryzyko wylądowania w niemieckim areszcie na 48 godzin, za za kłamliwe pomówienia personelu sklepowego, wsparte nadgorliwością ze strony policji niemieckiej.
polskie produkty są często b dobrej jakości i jeśli mam do wyboru produkt polski a chiński bez dwóch zdań wybiorę produkt polski(nie oszukujmy się zazwyczaj ten wybór jest ograniczony).tak jak już wcześniej ktoś wspomniał produkty wielkich koncernów są niestety gorszej jakości w naszym kraju np.kawa. decyduje o tym nasz niewielki potencjał finansowy i pokutujący stereotyp mało wymagających i nieobeznanych konsumentów.puki co niemieckie produkty SĄ lepszej jakości i o ironio bardzo często dużo tańsze.dopóki będziemy akceptować bylejakość (w imię źle pojmowanego patriotyzmu konsumenckiego) dopóty będą nam producenci serwować towary gorszej jakości.
Witam. Zgadzam się z poprzednim wpisem. Producenci m.in. detergentów sami informują, że produkcja na" zachód" jest inna na" wschód" i na" rumunię" inna. Dlatego kupuję detergenty w Niemczech. I jestem zadowolona
Autor artykułu chyba nie czyta prasy i nie ogląda programów naukowych." Wciąż króluje informacja, że detergenty u naszych zachodnich sąsiadów są lepszej jakości, chociaż produkowane przez te same firmy." to nie" królowanie" a fakt. Sami producenci proszków, coca-coli, czekolady i chociażby kawy informowali, że są różne komponenty w różnych krajach. Rozpatrując nawet aspekt coca-coli: w Danii lubią bardziej słodką, W Polsce mniej, a w Rosji też o innym stężeniu... To chemia i... ekonomia.
I jeszcze o winach. W sklepie za miedzą dobre wina australijskie są w cenie 5 do 6 euro. U nas najtańsze po 32 zł.
Oczywiście, że polskie proszki i płyny są gorsze. Przyczyna jest prozaiczna. W Niemczech ruch konsumencki jest tak silny, że jest w stanie wykopać z rynku każdego oszusta. Nie tak dawno pewna bardzo znana firma obuwia sportowego za oszustwo polegające na tym, że w reklamach mówiono iż każdy kto chodzi w obuwiu tej firmy schudnie rocznie co najmniej 10 kg. Odszkodowania, kary kosztowały tą firmę ok 30 mln euro. U nas oszustwa są na porządku dziennym a oszustów ukarać nie sposób. Weźmy chociażby serwisy, które wmawiają nam zalanie telewizora, czy telefonu czy ipoda. Podmienianie części to normalka. Bezkarna. Co zrobić, by i w Polsce był sprzedawany dobry towar. Trzeba zmienić prawo dziś chroniące oszustów. To jednak zadanie trudno wykonalne. Lobbiści i politycy bronią się przed tym skutecznie. Kupujmy więc dobry towar u sąsiadów.
Właśnie co z tą parą złodziejaszków z Polski?
wystarczy poszukać w necie, w tv też pokazywali badania jakości np. proszków do prania, nasze są tylko z nazwy proszkami...
a co z ta para co zostala zatrzymana przez policje niemiecka czy juz teraz nie nie ma nagonki na POLAKOW
kto nie byl na ST.PAULI ten nie byl w Hamburgu
nie tylko proszki ale wiele innych rzeczy jest tańszych i lepszej jakości
Duzo lepsze produkty sa w Niemczech, chociazby papierowe reczniki do kuchni, lepsze i tansze.
W nawiązaniu do komentarz dot. Unitry. Nie ma lepszych wzmacniaczy i odbiorników radiowych opartych na tzw. lampach, produkcji Unitry!! Polskie produkty są bardzo dobrej jakości. Niestety zalanie Europy chińszczyzną powoduje obniżenie kosztów produkcji a co za tym idzie - obniżenie jakości. Podziękujmy sklepom i sklepikom tak dumnie sprzedającym chiński bubel...