Do naszej redakcji zgłosili się właściciele mieszkań usytuowanych na parterze. Przestrzegają innych przed wywieszaniem prania na balkonach. - Po południu powiesiłam pranie. Następnego dnia nie miałam kilku koszulek, a nawet majtek i skarpetek! - skarży się kobieta mieszkająca w bloku przy ulicy Kujawskiej.
Podobny los spotkał mieszkańca bloku przy ulicy Witosa 4. - W nocy ktoś ukradł mi sportowe ubrania – napisał na kontakt@iswinoujscie.pl.
Mieszkańcy, którym skradziono ubrania podkreślają, że to nie pojedynczy incydent. - Rzeczy giną co kilka dni, nawet z okratowanych balkonów – tłumaczą.
Choć problem jest, mieszkańcy nie chcą zgłaszać kradzieży na policję. - Bo po co? Przecież nie ma dowodów na kradzież. Nikt się nie włamuje, nic nie niszczy... Sięga tylko po ubrania – mówią mieszkańcy. - Nie wywieszajcie prania na balkonach, jeżeli mieszkacie na parterze! - przestrzegają.
To musieli zrobić niemieccy emeryci, bo Polacy nie kradną.
Myślę, że komentarz dotyczący niemieckich emerytów jest żartem, ale wypada nadmienić, że niemieckich emerytów są pełne autokary, a polskich emerytów pełne śmietniki, nawet szczury są z nich skutecznie wypierane.
A ja tam do damskich majtek na balkonach nic nie mam, nieraz przyjemniej jest patrzeć na dyndające majtki niż na bydło w takowe ubrane.
bez kitu cofamy sie o 20 lat w tyl, te czasy co kradli ubrania z balkonow myslalam ze sa juz w zapomnieniu ale widze powrocily
na prad
Pranie na balkonach - to nie Rumunia, ale po prostu nie ma strychów. Tak myślę...
Zastanów się co mówisz.Niemiecki emeryt w przeciwieństwie do Polskiego wie że żyję.
Nie złamię chyba tajemnicy państwowej ujawniając, że to robota niemieckich emerytów.
czujnik ruchu, cichy alarm, luk, gril i zobaczymy na jak dlugo starczy.
A może to grasują fetyszyści??
Bezrobocie w swinoujsciu bida z nedza to i kradna.
i cale szczescie!! Nareszcie zlodzieje zrobili dobry uczynek. Moze wreszcie Polska przestanie wygladac jak kraj Trzeciego Swiata z dyndajacymi majtkami na balkonowych sznurach. Wstyd!!
Nie tylko z balkonów kradną. Na Witosa 10 (nie powiem z której klatki) przychodził złodziej kilka razy. Zamontowałem alarm podłączony do rzeczy na klatce schodowej i ukrytą kamerę. Kiedy złodziej wdrapał się w nocy na 4 piętro i chciał ukraść pozostawione rzeczy, uruchomił alarm. Spłoszył się i uciekł. Nie zdążyłem go złapać, ale go widziałem i jest nagrany. I muszę powiedzieć, że to nie bezdomny ani menel. To facet, podobny do tych których mijacie codziennie na ulicy i nic nie podejrzewacie, że może wam w nocy coś ukraść.
nie kradna tylko menele ale takze tym co maja a ciagle im mało
a ten złodziej to wiatr ;)
na kujawskiej kazdy zna kto kim jest, same cpunki, dilerzy i zlodzieje ale policja czeka na podanie deseru na tacce by sie nienatrudzic a isc na gotowe na latwizne, a tak niema do roboty LENIE
Kroś pisze:" syfu ktory od 1989r zgotowali nam, politycy i ci z kibucu i ci miejscowi" - nowu biednych Polakokatolików ktoś urządził? Ktoś IM coś zgotował? Ktoś za nich zadecydował? Bo sami zainteresowani nic nie mogą, nie potrafią, tylko chlać i narzekać. To czego się dziwią?
Już od czasów pierwszych filmów Barei wiedziano, że każdy pijak to złodziej. Teraz dołączyli jeszcze menele. Swoją drogą dziwiłbym się gdyby kradli brudne, śmierdzące ciuchy. Takie mają przecież na sobie. A ci co wieszają na balkonach to też okropne dziadostwo. Na balkonie można wywiesić flagę polską (może być nawet bez napisu" Świnoujście" na białym polu) albo flagę Floty, a łachy to suszyć sobie w domu, kupić suszarkę i jej używać, a nie z porządnego, eleganckiego kurortu robić wiochę... To złodziejstwo, to chyba rodzaj kary za robienie z miasta Bangladeszu, strojenie elewacji domów pranymi łachami powinno byś zabronione z powodów estetycznych, już wieszanie damskich majtek w miejscu publicznym to zgroza.
bezdomniaki musza w czyms chodzic a zima idzie, wpier... spuscic to sie gnoje wkońcu nauczą tylko patrza żeby coś zwędzić.
też mi coś- znajomemu garnek z rosołem ćwiknęli z balkonu hahahah
Okradzeni czy sądzicie że Policja pozna wasze rzeczy które nosi na grzbiecie menel. Jeżeli tak to jesteście wielkimi naiwnikami.
Nic tak mnie wkurza jak pranie na balkonach, Rumunia.
to pewnie przychodza pozna noca, przed polnoca mieszkancy Warszowa, tak przynajmniej uwaza czesc mieszkancow Uznamu.
Pijaństwo - bezrobocie - złodziejstwo. Gdzie pracodawcy okradają pracowników - pracownicy okradają pracodawców A RZĄD OKRADA WSZYSTKICH - Katolicki kraj - Amber Gold.
ja się nie dziwię, wszystko zwalacie na meneli a to do konca nie jest prawda, ludzie są bez pracy, nie maja na chleb grzebia po smietnikach, kupuja w lumpeksach, jak mają za co, to co maja robić głod i brak pracy degeneruje społeczenstwo, młodzi wyjechali i nigdy już nie wrócą, do tego syfu ktory od 1989r zgotowali nam, politycy i ci z kibucu i ci miejscowi, gorzke to słowa, ale taka jest rzeczywistość!