Przepis, który wszedł w życie od poniedziałku nakazuje jazdę ze światłami. Rowerzysta nie jest obowiązany jednak do mocowania przedniej lampki, jeżeli nie ma takiej konieczności (jeżeli jest dobra widoczność w ciągu dnia). Nie tyczy się to tylnego, czerwonego oświetlenia odblaskowego, które musi być zamontowane na stałe.
Zmian dotyczących oświetlenia roweru jest jeszcze kilka. Dotychczas przednie światło mogło świecić jedynie światłem ciągłym. Teraz dopuszczalne jest światło pulsacyjne, takie, jakie można zamontować z tyłu roweru.
To dobra zmiana. Używając światła pulsacyjnego rowerzysta jest lepiej widoczny, no i oszczędza na bateriach – przyznaje pan Mariusz, miłośnik rowerowych rajdów.
Kolejną istotną zmianą jest umożliwienie zamocowania większej ilości lampek na rowerze. Prawo nie zabrania już posiadania więcej niż jednej lampki (z przodu i z tyłu). Można używać m.in. odblasków czy lampek na szprychach.
Nowy przepis wszedł w życie wraz z nowelizacją rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia z dnia 31 grudnia 2002 r. (Dz. U. 2012 poz. 997).
żenujący jest poziom wiedzy, praw i obowiązków osób korzystających z dróg i to dotyczy kierowców samochodów jak i rowerzystów, już w szkole podstawowej każdy uczeń ma obowiązkowy egzamin na kartę rowerową a jednym z pytań jest obowiązkowe wyposażenienie roweru, cóż niektórym komenetatorom radziłbym milczeć i udawać głupca niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości
jak kierowca rozmawia przez komórę to i setki lampek nie zobaczy.
brak egzekwowania prawa, to również przyczyna wypadków i popełniania przestępstw, jakoś o tym zapominają wszyscy!!
Ciemna kurtka zacinający deszcz i mgła zapity rowerzysta nie oświetlony jadący zygzakami to normalka często spotykana na Polskich Drogach Dawajcie darmowo naklejki odblaskowe na kurtki to więcej uratuje życie jak przepis o oświetleniu roweru. dobrze naklejony pasek odblaskowy na plecach kurtki jest trwały i widoczny. Szanowni Policjanci niech was zaopatrzą w takie paski i jak spotkacie rowerzystę bez świateł zamiast mandatu to naklejcie takowy pasek koszt takiego paska to 4 zł a koszt podłego pogrzebu to 4 tyś złotych. Taka ekonomia.Pomimo że jeżdżę samochodem nakleiłem sobie taki pasek na kurtce, jestem widoczny na drodze szczególnie na przejściach - kupiłem go w sklepie żeglarskim.
Mogę mieć sto milionów lampek, światełek, odblasków i kamizelek, miliard kandeli jasności i bilion watów mocy, a i tak kretyn za kółkiem we mnie wjedzie.
Gość Poniedziałek [15.10.2012, 11:29] [IP: 92.42.119.***]-chyba ciebie pogięło-na rowerówce zwłaszcza na Karsiborskiej-czarna du...a.
Rozsądny użytkownik polskich dróg powinien być oświetlony jak choinka, a i tak nie ma gwarancji, że przeżyje. To prawda, że przepisy te skonstruowano dla idiotów, kretynów i innego ociężałego intelektualnie elementu. I nie ma gwarancji, że z tymi przepisami się zapoznają i ich będą przestrzegać. W dzisiejszych czasach nawet na terenach miejskich w nocy powinno używać się kamizelek odblaskowych, a poza miastem to bez tego poza płot nie wychodzić.
Jaka jest definicja dobrej widoczności? Jeżeli będe" świecił z przodu", a wg. p. policjanta będzie" dobra widoczność" to zapłace mandat? i. ..odwrotnie.
Bzdura. Omawiany przepis w żadnym razie nie nakazuje jazdy rowerem z włączonymi światłami. Mówi on tylko o tym, że rower powinien być w takie światła wyposażony. A ponadto może ich nie mieć wcale, jeśli przewiduje się jazdę tylko w dzień przy dobrej widoczności.
Przepisy są po to, żeby je łamać. Ja nie potrzebuję żadnych przepisów, wystarczy mi głowa na karku. Przepisy są dla ciemnej masy.
Gość Poniedziałek [15.10.2012, 12:13] [IP: 80.245.178.***] - Nie jestem kierowcą przeciętny zjadaczu chleba, a tym bardziej święty.
Bardzo dobry przepis.Bezpieczeństwo przede wszystkim.Dziękuje za uwagę.
ciekawe co gadaja niektorzy, wypadkow samochodowych lub przy uzyciu samochodu jest bardzo duzo, wypadkow rowerowych jest malo, a z tymi kamizelkami to samochod tez powinien byc pomalowany na pomaranczowo z pasem odblaskowym przez srodek
Mandaty dla rowerzystów za słuchawki w uszach i brak odblasków
To w końcu włączenie tylnego światła w dzień jest konieczne czy nie ??
Gość • Poniedziałek [15.10.2012, 11:19] • [IP: 31.63.232.***] Kierowco, nie rób z siebie świętej krowy. :)
jestema tym jak najbardziej bo u nas w miescie jest bardo duza ilosc wypadkow z udialem rowerzystow, jednakze wprowadzilabym naka ubierania kamizelek odblaskowych jak robi sie juz ciemno
bardzo dobry przepis. jadac po ulicy nalezy uzywac swiatel, wkoncu jest rowerzysta uczestnikiem ruchu. a gdyby jezdzil tylko po sciezce rowerowej to niech wtedy robi co chce. ale na drodze ma byc widoczny!!
Rowerzysto, nie rób z siebie baby.
Z tym dzwonkiem, to przegięcie. Zbędny ciężar. Nie wystarczy, że krzyknę spie_lać!
Ten minister i rząd powinni się leczyć na głowę. Robią z roweru choinkę. A gdzie te 4000km dróg i autostrad obiecane przez Tuska w poprzedniej kadencji?
A i jeszcze jedno nie róbcie sobie jaj bo to poważna sprawa Zamiast na wódkę i na bateryjki do lampki przeznacz lepiej kase na wymiane mózgu
Nie ma być włączone światło tylne przez cały dzień bo z tyłu masz mieć odblask czerwony i światło czerwone ale jak w dzień jest bardzo pochmurno i beznadziejna przejrzystość powietrza np mgła to masz świecić przodem i tyłem w dzień nadto masz mieć hamulec jeden sprawny i jeden dzwoniący dzwonek a nadto przodem i tyłem możesz sobie teraz mrugać
Nie napisano, że dotąd można było mieć przednie światło nie wyżej niż metr od ziemi, teraz można mieć je wyżej niż metr.----Do Gościa z g.9:11: piszą w artykule obok o obowiązkowym odblaskowym - o obowiązkowym przymocowaniu go na stałe.
Szkoda mi pieniędzy na baterie do lampki, wolę te pieniądze przeznaczyć na wódkę.