Zaniedbana i chora jamniczka należała do osoby z Warszowa. Pieska odebrano. Jest już w schronisku. Je tylko miękkie rzeczy, bo ma nowotwór szczęki. Lekarze ocenili, że można to zoperować i suczka ma szansę normalnie żyć. Schronisko zbiera na to teraz pieniądze. Potrzeba około tysiąca złotych – na operację, leki, dojazdy.
Pieniądze można wpłacić na konto schroniska - PKOBP S.A. 19 1020 4867 0000 1902 0056 9822 albo przynieść do placówki.
- Liczymy na wasze wsparcie – mówi Alina Celniak, która kieruje schroniskiem.- Naprawdę przykre, że wcześniej nikt nas nie powiadomił, że na Warszowie jest taki piesek. Już dawno byśmy go zabrali właścicielowi i byłby leczony.
Czy jeszcze nie dość różnych szokujących fotografii ?