ja tam zawsze przepuszczam...

do palanta 80.245.184, miziała znaczy sie palancino lizała i obsciskiwała, to moze zdarzyc sie tylko w polskiej policji, ze ktos na słuzbie w miejscu publicznym tzn bo moze znowu nie zrozumiesz palancino w miejscu ogólnodostępnym obmacuje sie z cywilem.

Do I92 42 114.Jesli Jasiu coś piszesz to nie pisz głupot, Mam prawo jazdy prawie 40 lat i nigdy nie miałem wypadku a bez przerwy czymś jeżdzę, jak widzę młokosa w 30letnim gruchocie palącego gumy to mnie strach ogarnia co taki debil może zrobić na ulicy. Statystyki mówią wyraznie kto powoduje najwiecej wypadków, od emeryta Jasiu wara boś za głupi.

pani sierzant moze mila ale wczoraj szla do urzedu z jedzeniem mijajac dwa zaparkowane samochody pod znakiem zakazu i NIC :) pod urzedem miasta gdzie prawo powinno byc na 100% respektowane. coz - glod zniecheca czlowieka.

Do Gościa z 13:27: Widzę uderzającą różnicę między Niemcami a Polakami - ci pierwsi o wiele częściej zatrzymują się przed pasami czy przed rowerzystą na przejeździe rowerowym. Zorientowałem sie, że w ogóle mało jest takich sytuacji: czekający przed pasami samochód...a ilekroć to się zdarzało, to jako rzadkość zwracało moją uwagę i - niemal zawsze taki samochód miał rejestrację NIEMIECKĄ. Wybacz, mój polemisto, ale taka jest rzeczywistość. Może ma to swą genezę - Niemcy mają doświadczenie większego ruchu od 40-50 lat, my dopiero od 20-15 i kultura jazdy jeszcze nie jest wykształcona odpowiednio.

sama jestem rowerzystką ale z bólem serca muszę stwierdzić smutny fakt że 70procęt rowerzystów powinno mieć zakaz dosiadania tego pojazdu oni nie znają słowa nawigacja

Mówienie, że Niemiec przepuści, a Polak nie jest nadużyciem, bo nie każdy Niemiec jeździ z kulturą i nie każdy Polak jest chamem!!

Ktoś z g.9:30 trafnie napisał:" Niemiec przepuści..." - Polak nie. Ileż razy to widziałem czy w stosunku do rowerzysty czy w stosunku do pieszego na pasach. Wstyd! Wstyd rodacy, że jeździcie udając, że nie spostrzegacie zbliżającego się do pasów przechodnia, że lekceważycie rowerzystę choćby przez to, że liczycie na jego 15 km/h, gdy stan asfaltu i dobre rowery pozwalają na 25-30 i stąd to lekceważenie pierwszeństwa, te nagłe starty samochodu tuż przed rowerem itd.

Niedawno pisałem o tym jak przy rondzie k.kościoła w jasny dzień przy małym ruchu kierowca nie zatrzymał się przed przejazdem rowerowym i do wypadku nie doszło dzięki rowerzyście wiernemu najwidoczniej złotej zasadzie ograniczonego zaufania do innych kierowców - jechał powoli z dłońmi na hamulcach.Owszem, przeprosił przez otwarte okno - choć to!-ale zadaję sobie pytanie - czy my, rowerzyści mamy jakiekolwiek prawa i czy korzystanie ze ścieżek rowerowych jest bezpieczne?! mam wrażenie, że kierowcy jeszcze nie wprowadzili do swojego systemu w mózgu takiego pojęcia jak rower.

rowerzyści nie mają wyobraźni i się wpychają pod koła a kierowca NIE MA MOŻLIWOŚCI ich zobaczyć kiedy ktoś to wreszcie zrozumie i czy jechała prawidłowo w ogóle?

bravo Policja

Pani sierżant zawsze miła, usmiechnięta, ale wykroczen nie odpuszcza.ja powiem tylko tyle od takiej policjantki zawsze miło mandacik przyjac, az się chce wykroczenia popełniac, a noz zatrzyma i chwile porozmawia.

a jak miał ja zobaczyć jak mu podjechała kiedy cofał to tak jak wjazd rowerem z chodnika na ulice po pasach ni z tąd ni znikąd wypada Ci prosto pod koła i masz problem bo rowerzysta

tam jest naprawdę horror, przecież rowerzysta nie ma szans z autem, niemiec ustapi, przepusci , burak i pustak za kierownicą nigdy, swoją drogą kierownictwo i obsługa Lidla się bardzo pogoreszyła, brak niejktorych towarów w chemi i spozywki, nie ma stałego miejsca ciagle trzeba czegoś szukac, skaczące w góre ceny, kto je tu ustala, taniej jest w niemieckimLidlu, no i brak stojaków na rowery, to generalnie skandal, Ci co tam pracuja maja blade pojęcie o handlu, niestety!!

Brawo dla kierowcy!Niestety uważam, że wina była rowerzystki.No i wjazd do Lidla powinien być w innym miejscu, niż wyjazd...tyle kolizji już tam było i nikomu nie dało do myślenia.Musi ktoś zginąć, żeby się coś mozna było zmienić?!

może nasi urbaniści zrobia porzadny wiazd i wyjazd z lidla bezkolizyjny bo poki co to narazie jest wolna amerykanka

zabrac emerytom prawo jazdy, albo wyposazyc w elektroniczny czujnik odleglosci, kiedys byly 3 samochody na krzyz a teraz masa niedouczonych kierowcow i byle kogo stac na grata

i to jest kierowca :) brawo :) bo 80 % dało by dzidę, bo by myśleli że śmietnik zahaczyli

znoiwu rowerzysta To zakła miasta i wszystkich misatZróbcie z nimi porządek Juz jeżdzić nie można przez tych idiotów. Może samochody będziemy prowadzić czyli pchcać bo rowerzysci nie znają pzrepisów Szkoda jednego mniej byłoby może jakby nie pomógl

Sprawa jest jasna i oczywista, gdyby uważała toby autka nie rozjechała. Kierujący rowerem bardziej jest narażony na kontuzje, urazy i kalectwo, wiec instynktownie powinien wyczuć to, że trzeba uważać. Jak widzi, że auto ma włączone światła cofania to powinna zmienić kurs, aby nie doszło do kolizji, albo zatrzymać się. Ale niestety, czasem tak bywa, że wspólne geny z baranami biorą przewagę i ma się straszną chcicę na trykanie.

No, no ryzykantka... rowerkiem miedzy samochodami... albo kamikadze. Myśleć, myśleć szanowni rowerzyści

jak się" MIZIALA" - tzn. co robiLa?możesz dupku używać polskiego języka?

Etammm.. Ta pani zawsze sie do mnie usmiecha.. ;)

Nie dalej jak wczoraj jadący pod prąd rowerowy palant szedł ze mną na czołówkę na Kościuszki koło Gospodnika. Ponieważ nie chciałem porysować karoserii zjechałem mu z drogi. W podzięce usłyszałem wiązankę ku...i chu...

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin