iswinoujscie.pl • Poniedziałek [24.09.2012, 15:40:26] • Świnoujście
10-latek przestraszył się ptaka. Spadł z 3 metrów na beton
fot. Sławomir Ryfczyński
Do groźnego wypadku doszło w niedzielę (23.09) około godziny 17 przy ulicy Bohaterów Września. 10-letni chłopiec chciał wdrapać się na dach nad klatką schodową. Gdy był już na szczycie z rynny wyleciał ptak. Malec przestraszył się i runął na ziemię.
- Chłopiec próbował wejść na daszek znajdujący się nad klatką schodową. Nie przypuszczał, że w rynnie zagnieździł się ptak. Zląkł się i spadł na ziemię. Uderzył głową o beton. Doznał uszkodzenia prawego przedramienia. Ma też wstrząśnienie mózgu.
10-latek został przetransportowany do szpitala w Szczecinie.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Bartuś kooocham cię.. i wpółczuje ci.. :) ;***
to mój kolega współczuję
co się dziwić że właził.a co miał robić?na piaskownicę, jeśli nawet taka gdzieś tam jest, za duży. Na chlanie piwska lub czego innego za mały, więc park i okolice sklepów nocnych odpadają. Kiedyś można było jeszcze pokopać piłkę czy pobawić się wokół domów ale teraz w tych miejscach już tylko parkingi i samochody stojące gdzie tylko możliwe. A rodzice? pewnie muszą harować by związać koniec z końcem.zresztą dziecko to nie pies którego trzeba wyprowadzać na smyczy.
Też miałem taka przygodę-leżę ze szmulą-przestraszyła sie ptaka i spadła na podłogę. .z łózka..no i nie 3 metry tylko 0, 5. Ot tak mi sie przypomniało.
W wieżowcu przy Boh.Września i Bol.Chrobrego tym spółdzielczym dzieci wychowuje ulica!!Całymi dniami siedzą na podwórku i tak jest od 23 lat, kolejne pokolenie blokersów których rodzicom sie trafiło mieć potomstwo!Moje dzieci tez tu wyrastały, ale nie było czasu na podwórko bo dużo było patologicznych młodzieńców z różnymi woreczkami!!Dzieci interesowały się sportem, nie brakowało ciekawych zajęć pozalekcyjnych i dom do którego chciało się wracać bo zawsze mieliśmy dla nich ciepło i czas.Szacunek dla tych rodziców którzy tu mieszkają i wychowywali dzieci podobnie.
niech matka zajmie się dzieckiem a nie dziecko w samopas calymi dniami samo powinna pomyslec Anitka jaka jest matką i niech dziekuje bogu ze to skonczylo sie tylko w taki sposob.
Jaki stan zdrowia jest odpisy anita
nic malcowi nie będzie wyliże się he
Po wcześniejszym artykule o dzieciach na daszku było tyle wypowiedzi w obronie zabaw na dachach i drogach, że już się nie chce pisać. Głupoty się nie da leczyć. Leczy się tylko jej skutki. A i z tym coraz trudniej bo w naszym szpitalu jak widać niedługo zostanie już tylko dyrekcja.
wlaśnie już wczoraj widzialem słowo malec, to tak jakby o staruszcze napisac dziewczyna
Czasami jak się czyta niektóre komentarze to ma się wrażenia, ze ktoś spadł z kosmosu i nie wie o co chodzi...Jak może nie byc pediatri! Ludzie pomyslcie zanim coś napiszecie, chyba nie trzeba filozofa, zeby wiedziec, ze przy poważniejszych obrazeniach głowy!!poszkodowanego musi zbadac neurochirurg dziecięcy, których jak wiadomo Świnoujście nie posiada!!więc logiczne, ze chłopak musiał zostac przewieziony do szpitala specjalistycznego w Szczecinie! Więc zanim zacznie się ktoś wielce wymądrzac niech sie zastanowi co pisze!Bo jak widac ulubionym zajęciem niektórych jest możliwośc kryttyki wszystkiego co tylko możliwe!Świnoujście ma bardzo dobry oddzial pediatryczny, ale na pediatri nie ma sprzętu do takich badń, chyba to jest logiczne! A powracając do sprawy to niestety chlopak sam sie doigrał, wiem co mówię, bo tez mieszkam przy Boh.Wrzesnia i każdego dnia widzę co wyprawiają dzieci, wchodzą na dachy klatek schodowych przeskakują z daszku na daszek, aż skóra cierpnie jak sie na to patrzy!!A gdzie rodzice??
10 letni malec !! To juz stary kon a nie malec.
to po co tam właził dzieciak bez wyobraźni
Biedny ptak
A co na to Pan Prezydent?? Pani Agatowska?? Pani dyrektor szpitala?? Paranoja. Zamknąć ten budynek, bo i tak nie ma pomocy!
Teraz ptak powinien odpowiadać przed sądem za narażanie zdrowia lub życie chłopca. (Świnoujscy lekarze materialiści tyle zarabiają, że nie mogą ogarnąć takiego przypadku. Pewnie biedny by musiał zostać na dyżurze za trzy klocki)
biedny zlakniety
gdzie byli rodzice !!
W Świnoujściu już nie ma pediatrii ?...w Świnoujściu już nic nie ma po za budynkiem szpitalnym.
Szczególnie dzieciaki skaczą na ul.Boh.Września 51 z dachu klatki na dach. Już im zwracano uwagę ale nie pomaga. A co do szpitala :nasz szpital nie ma umowy z kasą chorych na dziecięcego chirurga i wszystkich małych pacjentów. Nawet gdy dziecko miałoby zapalenie wyrostka to niestety tu nie pomogą.Naprawdę tragedia.
Takich mamy" dobrych" lekarzy że do Szczecina musieli go wieść? Ten nasz szpital to jakaś szopka.
gazówka to nie miejsce na zabawę i nie tylko to wina ptaka
Gość • Poniedziałek [24.09.2012, 18:57] • [IP: 79.162.147.***/////////////////...i brac stoperan na wstrzymanie:))))...
Do szpitala w Szczecinie? a co to w Świnoujściu już nie ma pediatrii?
pamiętam jak mnie kuzyn na dachy leningradów zabrał - jezzuuuu jaki człek był gupiiii