Do zdarzenia doszło około godziny 12.00 przy skrzyżowaniu ulicy 11 Listopada z ulicą Matejki i Gdańską.
fot. Adam Strukowicz
Do groźnie wyglądającego wypadku doszło na ulicy 11 Listopada. Kierujący samochodem marki Hyundai ze zbyt dużą prędkością wszedł w zakręt. Auto wyrzuciło na chodnik. Ścięło znak i sygnalizator świetlny. Poszkodowana została również rowerzystka, która stała przed przejściem dla pieszych. Dwie osoby trafiły do szpitala.
Do zdarzenia doszło około godziny 12.00 przy skrzyżowaniu ulicy 11 Listopada z ulicą Matejki i Gdańską.
fot. Adam Strukowicz
Samochód pędem jadący od strony ul. Matejki, skręcał w lewo w ul. 11 Listopada. Kierowca z Głuchołaz nie wyrobił na zakręcie i wjechał autem na chodnik. Uderzył w znaki i rowerzystkę.
fot. Adam Strukowicz
Na miejsce przyjechały trzy wozy straży pożarnej, dwie karetki pogotowia ratunkowego i policja.
fot. Adam Strukowicz
Do szpitala trafiła rowerzystka i pasażer hyundaia. Funkcjonariusze wyjaśniają wszystkie okoliczności zdarzenia.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Dać IDIOCIE prawo jazdy i mamy skutek!DEBIL NAD DEDILAMI!!
Są tacy co zdają na prawo jazdy po 5 razy, a taki dureń zda za 1 razem i co z tego wynika ? Lepsze skutki na drodze ?
byli pyjani w aucie jak niewiem co
mistrz prostej i zakręt, to nie mogło się dobrze skończyć
a jechałam akurat do szkoły do szp4 po syna i widziałam to było tuz za mna, masakra bezmyślny kierowca
Bo jezdzic to trzeba umic
Narzekaliście na Helmutów, że bez świateł jeżdżą, stłuczki powodują a teraz już od dawna tylko o wypadkach waszych kierowców się tu czyta. Od prawda, że większość wypadków powodują polscy kierowcy. Im ani jazda na światłach nie pomoże. Nawet w oślepiający, słoneczny dzień.
powinien jeszcze kierowca trafić po uprzednim wpi***olu za bezmyślność...
czubki sa wsrod nas
to się nazywa jazda
trzeba się wykazać naprawdę dużą fantazją, żeby wypaść tam z zakrętu!! Pogratulować debilowi!!
To pewnie jakiś emeryt. Bo młodzi to" miszczowie" kierownicy.
Dekielek zerwało
W zeszłą sobotę jechał po przejeździe dla rowerzystów przez Grunwaldzką obok ronda rowerzysta, samochód osobowy nie ustąpił mu miejsca, gdy usłyszał krzyk hamującego rowerzysty, zawołał:" Przepraszam, nie widziałem!". Gdyby rowerzysta wtedy zimno egzekwował swoje prawo, byłby albo denatem, albo pacjentem - nie ufał kierowcy, widać było, jak jedzie b.powoli, ostrożnie -ale nie musiał, wg przepisów, bo samochód był dalej, słońce oświetlało w południe wszystko, ślepy by nie widział - ale ten jednak nie. Naprawdę, ręce opadają.
162..słusznie skoro zagraza przechodniom, do smieci z nim!!prawo jazdy odebrac na zawsze!
idiota, kretyn już nie wiem jak to nazwac, jak zobaczy zółte światło, albo z daleka zielone to pedzi na złamanie karku, ale swój niech kretyn łamie ale dlaczego naraza na śmierc ludzi, też miałam taki przypadek, że rozpędził się ale akurat nadjechała z daleka policja i zwolnił, bo byłoby to samo!!
Pierniczone Suvy z napendem na tyl wiem cos o tym
Trzeba też dodać, że żaden policjant ani strażak nie kierował ruchem przez co zamieszanie było straszne i kierowcy trąbili na siebie. Mało tego wiele było sytuacji, że doszło by do kolejnego wypadku. Więc się pytam, w jaki sposób te służby wywiązują się z podstawowego obowiązku zabezpieczenia miejsca wypadku?? Pan komendant chyba nie szkoli swoich podwładnych w tym zakresie. Czy było aż tyle rannych osób, żeby miejsce wypadku było jednym wielkim chaosem. Rozumiem, że kierowanie ruchem to sprawa mniej istotna, potrzeba 10 ratowników/funkcjonariuszy do pomocy rannej kobiecie.
Na drugim zdjęciu wyraźnie widać, że tym autem kierował" postrzelony" kierowca. Dobrze, że nie koziołkował skoro twierdzi autor artykułu, że nie wyrobił na zakręcie.
ZA TAKA BEZMYŚLNOŚĆ POWINIEN MIEĆ ZAKAZ PRAWA JAZDY NA CAŁE ŻYCIE
pourywał nastepnemu
A gdzie do k...wy nędzy jest tam zakręt
podobno kierowca był pijany jak bela koszmar
Miał duzo promili, tego nie napisaliscie. Widzialam to. Rejestracja z napisem JARO
Debili ci u nas dostatek.