Przedstawiciele firmy Adler tłumaczą, że wypadek mógł być spowodowany błędem kapitana. Dokładna przyczyna będzie jednak jeszcze badana. Policja zaraz po wypadku badała członków załogi pod kątem zawartości alkoholu we krwi. Wszyscy byli trzeźwi.
Spółka zajmująca się molem w kurorcie nie oszacowała jeszcze strat. Jeden z jej pracowników tłumaczy dziennikarzom Ostzee Zeitung, że mogą być nieznaczne naprawy za około 10 tysięcy euro. Jeśli jednak zostały uszkodzone ważne elementy – remont może być nawet dziesięciokrotnie droższy.
co za żenujące wpisy.poziom gorzej niż zerowy
17:20 - Ten Gość dobrze pisze - POLAĆ MU!! 16:22 - Kretynem jesteś, czy Dureń? Gdzie napisałem, że zapuszczałem się w stronę nabrzeży? Fakt, byłem sekundę między dokami po wskazówkę, koło doku 2 przy barce, ale leciałem tam rowerem i może zasłonił mi go RSA Piper Kłaku z Dupy.
Wszystko zrozumialem z filmu, . .. naprawde -.-
Do: Gość • Środa [05.09.2012, 16:22] • [IP: 95.129.226.***] A może ta osoba była na nabrzeżu pierwszym i wykonując swoje obowiązki nie rozglądała się na lewo i prawo. Żeby o tym nie pomyśleć to trzeba mieć IQ 5" hahaha" (poprawka... 4, bo 5 ma zwykły kot). Żebyś się nie głowił..." twój dowcip" można obrócić przeciw tobie.
Do; Gość • Środa [05.09.2012, 14:29] • [IP: 31.63.236.**] Ślepiec!! Można 10 groszy nie zauważyć, ale przycumowanej jednostki (widać na filmie)od wczoraj popołudnia, na środkowym nabrzeżu nr.2, to już trzeba mieć binokle z (-150) hahaha
Szybkie podejscie do mola silnik stop i wstecz i tutaj brak odzewu z maszyny - nie przesterowalo silnika i statek uderzyl poruszajac sie inercja.Oczywiscie wina bedzie blad ludzki bo w innym przypadku bylby problem z ubezpieczeniem.
Bździągwa - jesteś stoczniowcem? Szacun!
Do" gościa" z 14:47 - widzę, że ci tu jakaś zazdrość żółcią wnętrze zalewa... :))) A z łapanki tzn. co? Że chodzę Niemcy po ulicy, łapią ludzi i wcielają do załóg i to od razu na kapitanów? I nie ważne, czy listonosz, czy kominiarz? Ha ha ha - twoja głupota nie ma granic chyba. Każdy, który pracuje na statkach, w tym na statkach Adler Schiffe musi posiadać odpowiednie dyplomy, upoważniajace go do pełnienia takiej, a takiej funkcji. W dodatku do pracy na Adlerach trzeba znać niemiecki i mieć niemieckie papiery morskie. A tak gwoli ścisłości to w molo uderzył Niemiec, i to bardzo doświadczony, dobry kapitan. Ocenianie przyczyn zostawiam różnym komisjom, które tym się zajmują. I tobie tez tak radzę, buraku.
Moje kondolencje, jestem szczeże zgnębiony tą wiadomościa! mam nadzieje, że szybko Adlerka nareperują
Jak biorą ludzi z łapanki i robią z nich kapitanów, to są takie skutki, brawo kapitanie...
Adlerowcy = Fachowcy
Byłem dzisiaj na stoczni i nie zwróciłem uwagi, żeby tam stał przycumowany Adlerek.
Ha!Ha!Ha! Brawo, tak trzymać ㋡ Pewnie ukarają molo, bo to jego wina.