– Udział w filmie to prawdziwa przygoda – zapewniają ci statyści, którzy już w nim grają.

Potrzebne są zarówno kobiety (powyżej 18. roku życia), jak i mężczyźni (najlepiej w wieku około 30 lat, ale niekoniecznie). Warunek jest jeden. W przypadku panów chodzi o włosy, a konkretnie żeby nie były mocno wystrzyżone, najlepiej z grzywką. Co do pań, to potrzebne są kobiety z naturalnym wyglądem. No i wszyscy bez widocznych tatuaży.

- Jestem na planie filmowym już drugi dzień – mówi Dominika z Zielonej Góry, która statystuje spędzając w Świnoujściu wakacje. – Super przeżycie. Na własne oczy widzę, jak powstaje film, gram w scenach razem z aktorką Anną Przybylską. Polecam wszystkim. Wspomnienia na całe życie.

Podobnie mówią inni statyści.

- Fajnie będzie potem zobaczyć siebie w kinie czy telewizji – namawia Krystyna Otoka ze Świnoujścia. – Ludzie z ekipy filmowej są bardzo mili i w ogóle panuje fajna atmosfera. Zapraszam do nas wszystkich, którzy mają trochę wolnego czasu.

Za każdy dzień zdjęciowy statysta otrzymuje 60 złotych. Pieniądze wypłacane są po każdorazowym zakończeniu zdjęć.

Jacek Bromski znany jest chociażby z takich filmów, jak „U Pana Boga w ogródku”, „U Pana Boga za piecem”, „Zabij mnie glino”, „To ja złodziej”, „Kariera Nikosia Dyzmy”.

Bohaterem filmu „Wyprawa na księżyc” jest młody chłopak Adam, powołany do Ludowego Wojska Polskiego i przydzielony do służby w Marynarce Wojennej w formacji łodzi podwodnych. Wraz z bratem Antonim,wyruszają do Świnoujścia. Podczas kilkudniowej podróży przez Polskę odwiedzają znajomych Antoniego: byłą dziewczynę, kumpli z wojska, zawierają nowe znajomości. Według zamysłu starszego brata, podróż ma "przygotować" młodzieńca do trudnego życia w jednostce, m.in. doprowadzić do inicjacji seksualnej Adama, aby ten nie stał się pośmiewiskiem w wojsku. Perypetie chłopców toczą się na tle znamiennych, relacjonowanych i omawianych w PRL-owskiej konwencji w radiu i telewizji, bieżących wydarzeń historycznych końca lat 60-tych. To klasyczny typ filmu drogi. W "Wyprawie na księżyc" jest to "droga" oryginalna, osadzona w tragikomicznych realiach PRL-u. Jej finał zaskakuje tych, którzy zapoznali się już z projektem, przygotowywanym obecnie przez Studio Filmowe Zebra. Scenariusz uzyskał bardzo dobre oceny ekspertów i dofinansowanie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

Info BIK UM