Zawsze bede glosowal precziw wycinaczom drzew.Zamieniaja Kolobrzeg w szara pustynie.A nam na Ogrodach pozostaja tylko spaliny, beton i azbest.Zarzycki i spolka powinni sie wyprowadzic na jakies wielkomiejskie osiedle. Ludzie moga sie przeprowadzac, a drzew nic nie odtworzy (chyba, ze za 60 lat).

Fidinng this post has answered my prayers

A może te drzewa komuś przeszkadzają

no przecież przez te drzewa nie dali im zabudować całej działki (a ile to by było pokoików dla stonki) no to trzeba się na tych drzewach zemścić ale dobre laboratorium (nie po) napewno stwierdzi czym te drzewa zasilono bo klimat na sosny nie ma dużego wpływu

roundup zrobil swoje widzalem jak sie cos tam podlewało przy tych drzewach i dodam ze to starsi ludzie są

niech ci obrońcy drzew kupią sobie działkę i posadzą las. Najlepiej zabierać głos w nie swojej sprawie.

SADZIEDZI PODLEWAJĄ BO IM DO DOJŚCIA DO GARAZY PRZESZKADZA BEZ SUMIENIA TAKIE PIEKNE DRZEWA

z tym kwasem to jakieś durnie piszą...starość nie radość...

Kiedy wrócą czasy że komentarze p.Nowak Lachowskiej będą rzetelne i uczciwe?Co z człowieka się robi aby się przypodobać władzy.

DZRZEWO PRZY KOCHANOWSKIEGO PRYWATNA POSESJA.PRZESZKADZAŁO W HANDLU I DLATEGO USCHŁO!!

Od 2-3 lat zapanowala zaraza ale wsrod ludzi. Podlewaja kwasem co sie da. Nie chce sie plewic zielska wokol garazy leja, sasiadowi kwiatki -leja, drzewo smieci-leja. Niektorzy to zapadli na jakas inna chorobe i po prostu sobie wycinaja. Nie pytaja nikogo. Prosze sprawdzic drzewa np. na os. Rycerska. A jeszcze inna choroba to obcinanie drzewa na 1/4 wys. Zostawiaja taki kikut i sluzy im przez jakis czas do wieszania bielizny a po jakims czasie i to wykarczuja i maja spokoj. Cos na ten temat powinien miec jeden z radnych z tego osiedla. PS. tam gdzie jest lane jakies swinstwo nic nie urosnie przez pewnien czas wiec mozna sprawdzic nawet wizualnie.

Lenin o dziennikarzach będących na jego czyli władzy usługach zwykł mawiać" Użyteczni Idioci". Absolutnie nie mam na myśli dziennikarki Hanki. Po prostu tak mi się jakoś przypomniało. Kurde. Ale mam pamięć.

Na durne przepisy o wycince drzew trzeba znaleźć jakiś sposób. Życie nie znosi pustki i głupoty.

podpowiadam pani : analiza chemiczna gleby i drewna. Panie ogrodniku miejski do dzieła ! to da wam podstawę bez gdybania, jeśli ktoś truje drzewa może nawet zapłacić milion zł kary !

Już kilka lat czekamy przy ulicy Roosevelta na zgodę na wycięcie uschniętego drzewa. Zgody do tej pory nie ma - chociaż papiery są złożone. Ponoć jakiś" przecinek" trzeba poprawić i w związku z tym wysłane zostaną oficjalne zawiadomienia do 4 współwłaścicieli!

ZWIĄZEK SOCJALISTYCZNYCH REPUBLIK RADZIECKICH wiecznie żywy. Pewnie ruscy podlali. Tylko w Amperku ich nie było i nie jest to poradzieckie osiedle ale Posejdon lub jak inni mówili Złodziejowo. Lachowska nie zna się na drzewach ale nie zna miasta w którym ma być rzecznikiem prasowym.

drzewo samo z siebie nie uschnie, wiadro chemikali, albo nieczyszczone szamba i po drzewach, fuj, az się tego nie chce czytac, co ta kobieta plecie, nie mogła by zapytac jakiegoś ogrodnika tylko tak sama z umysłu!!

zeby je sciac to trzeba gury papieruw wypelnic i miec pozwolenie plus zaplacic biurokracja pie...

Pani Lachowska nie musi wcale gdybać. Miasto płaci żołd człowiekowi zwanemu ogrodnikiem miejskim który wsławił się ogławianiem koron drzew. Skoro jest takim ekspertem, to niech dokona ekspertyzy i wyjaśni dlaczego tyle drzew w Świnoujściu kona... i nie tylko iglastych, bo liściaste też diabli biorą.

100% wlasciciele posesji chcieli ich sie pozbyc to sie pozbywaja !! Dziwnie, ze w laskach obok nic takiego sie nie dzieje !!

Ale wpadka.Najpierw ''Zły stan techniczny pław"teraz " zmienna aura" kto ci kobieto te głupoty wymyśla.

przeważnie drzewa usychają na prywatnych posesjach kara za wycięcie jest duża pozwoleń nie ma więc se USYCHAJĄ

H.L. wyraziła matołki tylko przypuszczenie. Czy stwierdziła, że się na tym zna? W rejonie działek za Mazowiecką i tzw. pasem też widać podeschnięte brzozy, którym rok wcześniej nic nie dolegało.

Pani Lachowska zna się na drzewach jak świnia na pomarańczach. To są drzewa iglaste, które przy ociepleniu zimowym żadnej wegetacji nie rozpoczynają, bo cały czas są w stanie wegetacji! Niestety często giną na posesjach, gdyż wymagają kwaśnej, leśnej gleby, a gleba ogrodowa i ogrodowe nawozy zmieniają ph, giną też niezbędne im grzyby mikoryzowe i w efekcie drzewa iglaste po prostu giną.

ha, ha...zmienna aura. Gdyby aura zawiniła, to w Polsce dawno by nie było lasów sosnowych. Zawiniły przepisy, które nie pozwalają wyciąć z własnej posesji drzewa bez zgody jakiegoś urzędnika. Ale kormorany ''uśmierciły'' wszystkie drzewa na wyspie Mielin i wzięły się do roboty za sosny rosnące wokół Mulnika. Nie długo zniszczą wszystkie drzewa rosnące w pobliżu ich żerowania i ich ''sypialni''. Z uwagą obserwuję, ze z roku na rok jest co raz więcej martwych drzew w sąsiedztwie wody. Kormorany zaczynają być plagą, stanowczo za duża jest ich populacja.