„Fama” już organizuje się w Świnoujściu. „Centrala dowodzenia” ulokuje się jak zwykle na terenie Specjalnego Ośrodka Szkolno – Wychowawczego przy ul. Piastowskiej. W mieście są już najważniejsi organizatorzy. Na dzień przed oficjalnym startem mieliśmy okazję rozmawiać z dyrektorem Bogusławem Bojczukiem i odpowiadającą za sprawy programowe-Alicją Sawicką. Co przyniesie nam tegoroczna „Fama”?
Pierwsza – świetna wiadomość dla publiczności: Fama nie wystawia tym razem kas, nie rozprowadza biletów. Wstęp na wszystkie spotkania, koncerty, spektakle jest bezpłatny! Festiwal zainauguruje koncert VOO VOO. Zespół od prawie 30 lat przemierza równoleżniki i łączy muzyczne światy. Zapraszamy do Muszli Koncertowej o 21:00. Zanim na scenie pojawi się Wojciech Waglewski, dla festiwalowej publiczności wystąpi Clock Machine - Laureat Nagrody Tryton Fama 2011. Rock n roll bez wyrzutów sumienia może odejść na emeryturę!
Jak podkreśla Bogusław Bojczuk (Prezes Zarządu Fundacji Alma – Art. – organizatora festiwalu) ranga gości zaproszonych do udziału w tegorocznej Famie jest najwyższa od kilkunastu lat. Od kilku tygodni trwa już outdoor owa kampania reklamowa w akademickich ośrodkach kraju zachęcająca do przyjazdu w sierpniu do Świnoujścia.
Główne sceny 38-ej „Famy” ulokują się w Miejskim Domu Kultury, Muszli Koncertowej przy promenadzie oraz w Jazz Clubie „Centrala” ale młodych twórców spotkamy również w plenerze; na osiedlach mieszkaniowych, ulicach, plaży, a nawet na stadionie miejskim.
Jeden z projektów zakłada aktywną auto-promocję wydarzeń „Famy”. Z informacją i zaproszeniami młodzi uczestnicy chcą docierać także do gości świnoujskich kawiarni. Organizatorzy nie rezygnują ze sprawdzonych warsztatów dla młodych twórców. Pod okiem doświadczonych „profesorów” swoje umiejętności doskonalić będą wokaliści, specjaliści muzyki klubowej, jazzmani, zespoły muzyczne, kabareciarze, specjaliści teatru i happeningu, fotograficy, a wreszcie uczestnicy zajęć dla ekipy techniczno-producenckiej.
Organizatorzy „Famy” liczą, że z tych możliwości skorzystają także utalentowani młodzi świnoujścianie. „Fama” chce kontynuować współpracę z lokalnym środowiskiem artystycznym. Już wiadomo, że miasto będzie reprezentowane na scenach festiwalu. Zaproszenia do uczestnictwa i prezentacji swoich umiejętności otrzymali Marek Pędziwiatr i Emil Kępski. Ola Nowak będzie pracowała jako „profesor” z uczestnikami warsztatu wokalnego.
Wśród 400 uczestników tegorocznej „Famy” znajdzie się też grupa sekcji krytyki artystycznej. „Nie znajdziecie takiej nigdzie poza „Famą”!- podkreśla Alicja Sawicka-dyrektor programowy tej wielkiej artystycznej „zadymy”.
Niezwykle interesująco zapowiada się w tym roku program spotkań w ramach „literackiej „Famy”. Do Świnoujścia przyjadą twórcy o znaczących nazwiskach. Organizatorzy liczą, że także tutaj twórcy ze Świnoujścia nie pozostaną w cieniu. Oficjalnym partnerem projektu literackiego tegorocznej „Famy” jest Klub Literacki „Na Wyspie”.
Na łamach naszego portalu pisaliśmy już koncercie rewelacyjnej amerykańskiej wokalistki Rykardy Parasol oraz inauguracji z udziałem legendy polskiej sceny – Wojciecha Waglewskiego i jego formacji Voo Voo. Losy ich przyjazdu ważyły się dość długo, podobnie jak ustalenie ostatecznego programu. Większość wydatków organizacyjnych musi pokryć główny organizator – Fundacja „Alma-Art”. Dotacja dla Famy z Ministerstwa Kultury i dziedzictwa Narodowego wyniosłą w tym roku 150 tys. zł.. Miasto dołożyło 120 tys.
Padaka! Znowu ryje beda naciagac po nocach!
he he byłem rok temu robiliśmy napis z piasku fama fama fama fama fama
No nie którzy się cieszą że zaczyna się fama, a JA przez to gu... spać nie będę mogł jak będą grac za ścianą dniami i nocami:-((((
Jak na FAMĘ program rewelacyjny. Najlepszy od lat.
noo, jest ruda, jest fama. oby tym razem trzymała nos nieco niżej niż zawsze ;/
Przyjechali na wakacje, nieliczni z nimi obcują, cała masa mieszkańców nie pojęcia, że jest FAMA, lata 60-te 70-te się nie wrócą, kiedy całe miasto tym żyło a student wtedy to był ktoś.
Bilety, przynajmniej w MDKu powinny być i to jak najdroższe bo znów banda naćpanych i zapijaczonych mord będzie je darła do rana.Dlaczego na promenadzie nie można organizować imprez wieczorem a w środku miasta zaczynają się one dopiero po 22ej?? Fama na plażę!!
Nawet jak ktos wejdzie na chwile i sobie poslucha to i tak jest o wiele bogatszy od tego co nie posluchal. Wiedza nie boli, kultury trzeba samemu szukac. Nikt na sile nikomu nie wlozy.
Bravo! Fama
choć fama przeżyła ciężkie chwile to nadal istnieje i będzie trwać. .. lubię famę i poznałem tam fajnych ludzi. . :DDD pozdrawiam :DDD
natomiast ja uważam że największą porażką jesteś ty pajacyku na gumce
Największą porażką tego miasta, są takie parchy jak ty. Parchy, które klepią w klawisze tylko po to, aby klepać. Zero wiedzy, zero indywidualnego myślenia – czyli parch pasożyt.
Na coś fajnego to tylko 120tys. zł. a na beznadziejną" karuzelę kultury" dwadzieścia razy więcej, ale możemy się i tak cieszyć bo przeżyliśmy już to gorsze nieszczęście.
Do gościa poniżej: największa porażka tego miasta to ludzie, którzy patrzą tylko na czubek własnego nosa, a i to ledwo widzą
Szkoda, że to nie jest, to co kiedyś.
największa porażka tego miasta to fama
Lubie to