OSCYPKI TO MAJĄ WSPÓLNEGO Z MORZEM CO MUSZELKI NA KAPELUSZACH GÓRALSKICH:)

Co oscypki mają wspólnego z Morzem?

Żenada...tyle...

Może prezio na następny rok pomyśli aby jachty które stoją na przystani w Łunowie też się pokazały z naszą wspaniałą młodzieżą i cudownymi instruktorami którzy przekazuą im wiedzę żeglarską.A co do kiermaszu to poprostu pomyłka kapelusze i kapcie tylko zabrakło fotela BuJanego na którym prezio pobuja sobie nabiał.Zamiast tej beznadziejnej Karuzeli lepiej zainwestować w Wiatrak taki prawdziwy który będzie trwał trochę dłużej a nie tak krótko.

PIĘKNY

Tam od razu chała, ważne ze lewicowa świta bawiła się w najlepsze za miejskie pieniądze bo przecież wolno im. Pospólstwo miało patrzeć i zazdrościć. Za jakiś czas usłyszymy w słusznej telewizji od wujka Janka i cioci Asi bajkę na dobranoc o kilku niezadowolonych malkontentach...

Podziękujcie właścicielowi myjni który to już chyba 2 kadencję siedzi na stołku ku..wa jego mać. Myślę że już na tego komucha nie będziecie głosować. W dupie z taką iluminacją na żagielku 3 na 3 metry, poza tym wydaje mi się że na takiej imprezie to powinna być rybka a nie" oscypki" :/

nie było wesołego miasteczka, moje dzieciaki były bardzo zawiedzione.poza byle jakim żarciem nie było w sumie nic.żaglowce dla miejscowych żadna atrakcja zwłaszcza jak sie pływa od wielu lat codziennie promem do pracy.wieczorem większosc przyszła podziwiac fajerweki, czekali, czekali i odeszli zawiedzeni.chała

piękne żaglowce i...tylko tyle. iluminacje widzieli chyba tylko ci, którzy wypili za dużo piwa!!z roku na rok co raz większa chała!!

lepsza impreza mimo ze mniejsza byla na plazy Sunrise !

Taka impreza powinna się odbywać przez całe lato, skoro jesteśmy miasteczkiem nadmorskim, a nie przez trzy dni.

jak patrze na ś-cie, to dochodzę do wniosku, że te imprezy za nasze pieniądze robią dla siebie urzędasy. Żmur czy lełon czy ruda muszą się za darmochę nażreć. Oczywiście jeden żaglowiec do ich wyłącznej dyspozycji. Przecież te gady za to zpłaciły z miejskich pieniędzy!

Gdzie się podziały tamte Wiatraki ?..., gdzie są Wiatraki z tamtych lat ?? Szkoda, że pozostały po nich tylko wspomnienia!

kilka słów podsumowania : na nabrzeżu pojawiłem się o 19.00 fajnie wyglądały żaglowce, natomiast ten jarmark wzdłuż nabrzeża paranoja, kierpce serki z gór i niemieckie wesołe miasteczko to jakaś porażka, na scenie jakiś zespół szantowy stroił się przez 30 min następnie zszedł ze sceny, nie wiem o co chodziło, organizacja porażka żadnego prowadzącego konferansjera, po prostu wchodzą i schodzą coś pojęczą, ale występ zespołu regge na festiwalu szantowym to jakaś mega dziwna sprawa. Nie ukrywam że zagrali najlepiej, ale jakos na 28 festiwal Wiatrak mi to nie pasuje. Dla mnie ten festiwal skończył się jakieś 6 lat temu. Szkoda bo naprawdę kiedyś to była zacna szanowana impreza a teraz tylko.. .. szkoda nawet gadać. Dlaczego tak jest ? trzeba by zapytać w MDK. Szkoda, żal, itd...

Szkoda gadać, pytanie: gdzie były zaglowce, bo ja widziałem prawie samych szkopów (nawet strazak niemiecki). Gdzie nasze jednostki, dlaczego tak mało?

przestancie, w porównaniu do badziewiastej tandetnej , ze staruchami caruzeli, to było fantastyczne, fregaty to piekno w czystej naturze, były tłumy i wszyscy byli zachwyceni!!

widać w tym rękę Leona zawodowca dyrektora.

Załogi statków z zaglami kasiorkę z biletów zwinęli, jarmarki też deczko zarobili, smutne miasteczko na kaske też nie powinno narzekać, urzednicy zaliczyli paradę, wiec o co u licha chodzi. Impreza badzo zajefajna i tak trzymać. Kolejna powtórka jarmarczno-morska juz za rok, wiem, że do" parady" włączyć sie maja Bieliki i jeden wyremontowany Karsibór, na którym wypłyną na paradę urzędasy, organizatorzy tego zamieszania zwanego Sail!!

„Ciekawe ile ta niby iluminacja nas kosztowała? wie ktoś?” Wiem, dwa miliony.

Byłam na tej" fantastycznej iluminacji" z rodzicami i ze znajomymi... Powiem tak: szału nie było... Przyszliśmy punkt 22.00. I co? Nic nie było! O 22.35 dopiero zauważyliśmy, że na jakiś żagielkach puszczali sobie" wspaniałe" filmiki o robocikach, czy o jakimś technicznym świecie (mycroft, czytaj majn kraft) No sorry to były najgorsze" iluminacje" jakie kiedykolwiek widziałam!!

Ciekawe ile ta niby iluminacja nas kosztowała? wie ktoś? Bo pewnie grubą forsę za to zawołali, a ktoś zabulił bez sprawdzenia szczegółów. No i nabili ludzi w butelkę!! Wyglądało toto jak wygaszacz puszczany z rzutnika na prześcieradło :)

Smutne jest to, ze tego typu porażki informacyjne nie będą miały wplywu na przyszłość-będzie podobnie.Jednak za dużo jest nieporadności w dzialaniu ludzi chcących tylko udawać, że pracują w usługach informujących o różnych zdarzeniach w mieście.

to fakt-iluminacja-ja taka samą miałam w kalejdoskopie jak byłam mała :)))))))))

Porażka na całej linii, tylko jarmark i chleb z cebulą.

Z tą projekcją wyskoczyli do nas, jak do mieszkańców Mokrzycy Wielkiej.