Ptaki są zdrowe – zapewnia Alina Celniak, szefowa Schroniska.
Trafiły tutaj, bo były małe i nie miały koniecznej opieki. W schronisku mają jedzenie i wybieg. Jarosław Czekała, pracownik schroniska przyznaje, że ptaki są zadziorne. Jak ktoś chce je sfotografować, musi uważać na obiektyw, żeby mewa nie rozbiła go dziobem.
Tylko w tym roku w placówce znalazły schronienie 23 mewy.
DZIĘKI WSZYSTKIM ZA RATOWANIE ŻYCIA NAWET TYM PTAKOM- TO ISTOTA ŻYJĄCA.
a kto placi za to schronisko?i tych nawiedzonych?
Mewy mają wiele wspólnego z kundlami. Jedne i drugie zajmuja się głównie sraniem i darciem pysków.
Jaro jaka fota haha
tylko nie te srające mewiska;]]]]
co wy ludzie nad morzem mieszkacie, nasrane w głowach macie dobrze ze wam mewy przeszkadzają
mewy poluja na golebie??bzdura.
Niech jeszcze Dziki weźmie do schroniska, prostactwo ! Z komarami nie dają rady, dziki ryją trawniki, mewy srają i skrzeczą 24gdz, Szok ! A Rzecznik Prezydenta daje głupie rady !
Oby każdemu ze schroniska co ratuje te sępy, codziennie nasrały na głowę 23 razy, a o 05 rano walczyły o padlinę pod oknem. Zasrany temat.
Dzień i noc skrzeczą niemiłosiernie i do tego srają na potęgę. Ptaki powinny być i rozmnażać się, ale nie w mieście, durne pomysły z dokarmianiem, głupota ludzka niema granic
FFFUUU, WSTRĘTNE ROZDARTE SRACZE LATACZE, wrzeszczą, że spać nie można. Dla dokarmiających-mewa do domu GRATISSSS.
no nie!! Im to trzeba łebki poukręcać, stanowczo za duża już jest populacja mew w naszym mieście. Niedługo trzeba będzie cały rok chodzić z parasolem, bo nasrają na głowę, a po za tym te wrzaski od godziny 4 rano, to jest horror!
Problem wrzeszczących mew, na Świnoujskich osiedlach, niestety nie do rozwiązania. Nie dadzą pospać te wstrętne ptaszyska. Niestety jest to wina ludzi, którzy te wstrętne ptaszyska dokarmiają. Poza tym te mewska, przesiadujące na dachach budynków, nie mają naturalnych wrogów. I kółko się zamyka.
yyyyarek :D
hehe Jaro :))).. Kiedy do Stokrotki po karme wpadasz :D??
Dzisiaj na Placu Wolności chodziła młoda mewa ze zwisającym skrzydłem widać było że jest biedna i nie może odlecieć. Nie wiem czy jej ktoś pomoże. Całe szczęście ze tam są roboty drogowe i może bezpiecznie chodzic po ulicy i trawniku ale prawie spod kół uszła...
mewy-to największe * tego miasta.Zlikwidować
Jeden taki nieborak lata po parkingu za przychodią na Dąbrowskiego, chyba żle wylądował bo ma uszkodzone skrzydełko
RATUJĄ MEWY A ONE POLUJĄ NA GOŁĘBIE I ZJADAJĄ JE
podoba mi się ten pan ze zdjęcia, ciekawe czy jest zajęty?:)
to ja proponuje aby pani, która u nas na osiedlu dokarmia taką jedną mewę, zgłosiła się do tego schroniska albo wzięła sobie ptaka do domu - niech tam jej syfi.
A czy wyobrazacie sobie miasto nadmorskie bez wrzaskow mew? Trzeba tylko nad tymi ptaszyskami panowac i pilnowac niechcianych legow. Nie wyrzucac zarcia miedzy blokami to nie bedzie tu gniazd. Wladzunia nasza przesypia wciaz problem
i jeszcze kase za to biora.
a takich" człowieków" jak ty oby jak najmniej na tym swiecie
po co ratować??