psy nie brudza tak jak ludzie, i nie wyprozniaja sie w wodzie.

Mam w domu psa i chodzę z nim po psiej plaży.Miłość do zwierzęcia nie ma nic wspólnego z nieprzestrzeganiem przepisów.I nie chodzi mi o to, czy pies załatwia swoje potrzeby w morzu, ale o bezpieczeństwo.Mój psiak uwielbia bawić się z dziećmi, nawet obcymi.Ja to wiem, ale inni ludzie nie.Ludzie, nie narażajcie innych!Nawet najbardziej łagodny pies, to jednak tylko pies.Nie powinno się dopuszczać do sytuacji, gdzie pieski pływają obok ludzi.A gdyby jakiś pies pogryzł plażowicza?Dopiero by było używanie!

wlasciciele zwierzat calkiem wam odbija!! mozecie sie kapac znimi ala wdomu razem w wannie.

naucz siebie i dziecko jeden z drugim życia z psem może w przyszłości będzie mniej skatowanych, wyrzuconych z balkonu czy przywiązanych do drzewa psiaków, osobiście wolę to niż sranie czy lanie do wody drących japę bachorów, uważam, że trzeba korzystać z miejsc do tego wyznaczonych ale będąc na" psiej" plaży też usłyszałam że psiak przeszkadza więc już niczemu się nie dziwię...

O co tyle hałasu? Może ta pani robi z psem jeszcze ciekawsze numery? Jak jej nie będziecie przeszkadzać, to też sobie popatrzycie! Nawet w cyrku takich numerów nie pokazują!

a czy pies to gorszy gatunek niz czlowiek??

Już wolę się kąpać z psem niż z niemrą w rozmiarze XXXXL całej wysmarowanej olejkiem ;)

90 % statków pływających po morzu nie ma utylizacji fekalji i wszystko idzie za burte, fekalia też. A tu naiwny cyścioszek się znalazł śmiechu warte. Jak się nie podoba to niech jedzie do Warszawy i powącha czym Wisła cuchnie. Wczasowicze w Świnoujściu to stonka.

pies też człowiek

a jak ludzie sraja i rzucaja smieci do morza to ie ma zarazkow??

z psami nalezy przebywac na plazy wydzielonej

dziś leżałam na plaży, nagle synek mówi do mamusi że chce siku, a mamusia odpowiada 'TO IDŻ DO WODY I TAM SIĘ WYSIKAJ ', . żałosne, że do nas przyjeżdżają tacy wczasowicze.. zasrańce ,

dla psow jest wydzielone miejsce na plazywiec jaki problem

taaa...bo plaża w upalny dzień to odpowiednie miejsce dla psów...i słona woda dobrze im robi:()

... tylko, że to jest zakaz wprowadzania psów na plażę, a nie ludzi... Dlaczego tak trudno przestrzegać przepisów? Rozumiem, że taki pies ma często w domu prawa członka rodziny, ale dlaczego właściciele czworonogów nie sprzątają po nich (nie tylko na plaży, ale i w parkach, na trawnikach)? Chodzi o podejście właścicieli do tematu, bo do psa raczej nikt pretensji nie ma.

no tak a" Straż Wiejska" jak zwykle stawia fotoradar na Karsiborskiej zamiast zajmowac sie ty do czego k... była stworzona

do IP: 80.245.182. koleś na jakim statku byłeś w erze piratow z karaibów? dzis statkom nic nie wolno wylac w morze ze scieków sie rozliczją w porcie, jedyne co mozna to resztki jedzenia...

nie chodzi o to czy pies moze wejśc do wody, ale o glupote wlaścicielki co w upalny dzien bierze psa na plaże, taki futrzak na sloncu moze wykitować

szczytem bezczelności jest to że byle wczasowicz się u nas panoszy i wszystko mu przeszkadza po co tu przyjeżdża niech siedzi w domu

kiedyś w piękne letnie popołudnie leżałam na kocu na plaży i czytałam książkę, kiedy nagle zaraz koło mojej głowy piesek osoby myślącej że wszystko jej wolno zrobił kupę. Kiedyś też byłam z połtorarocznym dzieckiem na spacerze i co chwila podlatywał do dzieciaka jakiś puszczony wolno pies. Ja na psią plaże nie chodzę i bardzo bym chciała, żeby na plaży na której chcę odpocząć psów nie było.

Nie rozumiem po jaką cholerę są art. tego typu:/" Redaktorku" szanowny, sam siusiałeś do Bałtyku a męczysz się jakimś po...m czytelnikiem który też właził do wody żeby się wylać. Te statki z którymi robisz sobie fotki to gdzie myślisz wylewają fekalia? Wiem coś o tym. Całe morze jest zasrane

przyjechal plebs z bachorami na wspólne sracze po35 zl, mój pies mieszka w Baltic Parku, je dziennie wiecej niz ty placisz za wczasy sieciu

mam psiarza sasiada...nasram mu jutro pod drzwi. .a ci tam...

Stonka turystyczna całkiem już weszła na głowę mieszkańcom miasta! Wynocha z wyspy na kontynent! Wyspa dla wyspiarzy i ich psów (kotów, papug, chomików...)!

A właśnie się zastanawiałam dlaczego w waszym mieście woda tak capi mokrym psem