Był to jeden z biletowanych koncertów tegorocznej „Karuzeli Cooltury” Mimo to na widowni zasiadł komplet widzów. Nie trzeba było być koneserem muzyki klasycznej. Wystarczyło wpisać w wyszukiwarkę internetową nazwisko dyrygenta by przekonać się, że jest okazja na spotkanie z „Pierwszą ligą” muzyki poważnej w Polsce.
Łuksz Borowicz ukończył z wyróżnieniem dyrygenturę symfoniczno-operową w Akademii Muzycznej w Warszawie w klasie Bogusława Madeya. W latach 2002–2006 był asystentem Antoniego Wita i Kazimierza Korda, od 2007 jest dyrektorem artystycznym Polskiej Orkiestry Radiowej.Uznawany za jednego z czołowych dyrygentów młodego pokolenia początku XXI wieku, laureat wielu nagród, w tym Paszportu Polityki (2007) m.in. za efektowne wydobycie z zapaści polskiej orkiestry radiowej.
Sobota, 02 sierpnia 2025r.
•
Dziś imieniny:
Kariny, Gustawa, Euzebiusza.
- Śmigłowiec LPR lądował na Warszowie. Do szpitala trafiło 1,5-roczne dziecko
- Nafta i gaz pod Międzyzdrojami. Odkrycie sprzed 50 lat, które trzymano w tajemnicy
- Chwile grozy na Wojska Polskiego
- Samochód staranował drzewo, znaki, hydrant i zatrzymał się na krzakach
- Kolizja i dramatyczne sceny po ucieczce kierowcy. Interweniowały służby
- Kolizja trzech samochodów na Armii Krajowej
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » „Feel Harmony” i kontratenor wystąpili na „Karuzeli”
... kontratenorów, dawniej nazywanych popularnie „kastratami”... Douczcie się, kontratenor nigdy nie był kastratem i odwrotnie. To zupełnie różne głosy. Kastratów nie ma już od bardzo dawna.
ROZKŁAD JAZDYAUTOBUSOW WOŁA O POMSTĘ DO NIEBA.KTO ODPOWIADA ZA TEN BAŁAGAN JEST NIOE ZMIENIONYROZKŁAD LINI NR-4JEZDZI JAK CHCEZ POD RUSAŁKI LUDZIE W UPALE CZEKAJĄ NAWET NIE MA NA CZYM USIĄŚĆ W PLANIE JEST1237A JEDZIE DUŻO WCZESNIEJ NASTĘPNY JEDZIE TYLKO KAWAŁEK I KONCZY KURS PRĘDZEJ PRZEZ TEN CZAS DOSTAĆ SIE MOŻNA DO SZCZECINA. KIEROWCY SĄ NIE UPRZEJMI SĄ OPÓZNIENIA MOŻE BY TAKZWIERZCHNICY ZAINTERESOWALI SIE TYM CO SIE DZIEJE NA WYDRZANY CO GODZINA PRAWIE RAZEM Z LINIĄ NR.3NIE MA SIE JAK WYDOSTAĆ I PYTANIE KTO KOMU SWIADCZY USŁUGI PRZECIE TO DZIĘKI PASAZERĄ MAJĄ PRACE
z tego co wiem to czas był wyliczony dość i mnie było czasu na bisy, zreszta p.Zanussi mówił o tym podczas koncertu
najgorsza żenada że nie dali bisa żadnegooo...ale kpina - dawno tyle braw nie dostali i taka kichę odwalili
A nie mogą wymyślić swoich piosenek, tylko kopiują czyjeś?
Bardzo dobry koncert!! i świetna Karuzela Cooltury!!
Gość • Poniedziałek [23.07.2012, 08:59] • [IP: 89.77.39.***] - chyba wcześniejszy rysunek był nawet poprawny, a wolałbyś inne zobrazowanie „Vivaldi i Kastraci”? Było też napisane, że to połączenie wysokiej i niskiej kultury, więc? Dobrze jeśli się to komuś podobało, a jeszcze lepiej jeśli wielu osobom, przecież to miało zapewnić rozrywkę obcowania z muzyką. Czy na wszystkich" mimo biletowych" koncertach zebrał się komplet?
"Niektórzy swoje wyjątkowe zdolności wokalne zawdzięczają naturalnym predyspozycjom, inni – poddaniu się zabiegowi kastracji. Dziś, ta druga metod to prawdziwa rzadkość, a mimo to nie brakuje chętnych." CO TO ZA BZDURY?? Piszecie jakby dzisiaj kastrowanie było nadal popularną metodą. Miarkujcie trochę na litość boską.
Vivaldi i kastraci, tytuł na określonym poziomie, lepszy byłby: vivaldi kastruje
Bez przesady, słyszałam lepsze wykonanie Vivaldiego " Cztery pory roku" raczej nie porywało, a brawa się bije też bo grzeczność nakazuje.
Wszystko dla rówieśników Jasia.
Z tego co pamiętam niedawno na iświnoujście zamieszczono artykuł zilustrowany zdjęciem gołej d..., którego autor twierdził, że ten koncert to kultura" że tak to ujmiemy na określonym poziomie" i w ogóle cała ta Karuzela to jeden wielki badziew. A nagle sie okazuje, że" pierwsza liga muzyki poważnej". Lekka niekonsekwencja