Problem z oddawaniem, bądź skupem szklanych butelek poruszaliśmy już na naszym portalu. Pisaliśmy wówczas o braku skupu butelek. Mieszkańcy dziwili się (i dziwią nadal) dlaczego w tak dużym mieście nie ma żadnego tego typu punktu. - Bardzo trudno jest sprzedać szklane butelki w naszym mieście. Jest to nie lada wyzwanie, a przecież miastu powinno zależeć na recyclingu – pisali wówczas Czytelnicy.
O problemie ze sprzedażą butelek napisała na kontakt@iswinoujscie.pl jedna z mieszkanek.
- Miałam 10 szklanych butelek po piwie, regionalnym bosmanie – napisała Czytelniczka. - Chodziłam po kilku sklepach i żaden ze sprzedawców nie chciał ich przyjąć – dziwi się kobieta.
Nasza rozmówczyni podkreśla, że nie chciała za butelki żadnej zapłaty. Dbając o środowisko nie chciała ich po prostu wyrzucać do śmietnika. - W sklepach odpowiadano mi jednak, że bez paragonu nie mogą przyjąć butelek. Usłyszałam, że butelki tylko na wymianę – wyjaśnia. - Śmieszna sprawa, żenujące postępowanie ludzi, którzy tak bardzo dbają o środowisko – podsumowuje.
Skup butelek?? To chyba za komuny. W cywilizowanych krajach, patrz sąsiedzi oddaje się w sklepie w automacie.
Bogaty Kraj...w Szwecji nie ma problemu z oddawaniem butelek wszelkiego rodzaju...w Niemczech także
butelki z dluga szyja tzn starym ksztaltem wyszly juz z obiegu. nawet grupa carlberg nie przyjmie starych opakowan;)
No i mamy lasy i krzaczki pełne butelek :) Gdyby pobierać od kupujących piwo kaucję, np. 10 złotych za butelkę, to bardzo by dbali o to, żeby buteleczkę oddać. Dodatkowo do każdego piwa opłata ze 20 złotych na koszty czyszczenia moczu panów koneserów, obsikujących okolicę nie gorzej od psów.
najebunda... cos w tym zlego?
Mogła wrzucic do pojemnika na szkło jeśli tak Jej zalezy na ekologii...
Jak widać, butelkowa kwadratura koła trwa w najlepsze.
paragon się bierze przy zakupie i po opróżnieniu butelki się odnosi do tego sklepu w którym się nabyło zakup.
Do Mr.B Małomieszczański cwaniaczku ze Świnoujścia, taki jesteś wykształcony, a nawet nie wiesz w czym się mleko na wsi nosiło" w kańkach", jak już chciałeś zaszpanować, to w kankach człowieku! Na domek na wsi to Cię nie stać!
Jakie spanie ?? Jedziemy na ostro z melanżem !
No i dobrze, że drą ryje po nocach. W dzień się śpi, a w nocy rządzi. A jak komuś przeszkadza, to wyprowadzić się do lasu mieszkać z dzikami, sarnami, łosiami, lisami, wiewiórkami, żbikami, myszami leśnymi, jeleniami, zającami i innymi osiemdziesięciu-pięcioma gatunkami, albo sobie kupić stopery do uszu lub przekuć cyrklem bębenki słuchowe.
haha nie madra dziewczyna... Niech jedzie na wysypisko (warszów) i tam zda haha...Po 1-wsze sklep nie ma obowiazku przyjmowania butelek..Po2 gie co maja zrobic sprzedawny skoro maja za duzo. .. a potem gdzie oni moga to zbyc...Idiotyzm czytelniczki.Szuka dziury w calym. ..Niech sie na wioske wyprowadzi i piwo w" kańkach" na mleko sobie kupuje...
I DOBRZE BO NACHLACIE GEBY BROWARAMI A POZNIEJ GEBY WYDZIERACIE PO NOCY I LUDZIE SPAC NIEMOGA CO DO SKLEPOW DO PRAWDY CZYZBY PRAWDE NAPISANO ZNAM JEDEN SKLEP Z BADZO INTYLIENTNA OBSLUGA I PRZYJMUJA BUTELKI
To jest chory system a zwlaszcza kraj-jakos u Szkopa mozna wszystko oddac, nawet plastikowe butelki-maszyna lyka i nie marudzi-np. SKAY
Dziewczynka z butelkami...
Na Warszowie płacisz za butelkę 0, 40zł, a za zwrot wypłacają 0, 20zł. Czysty biznes.
Gość • Poniedziałek [23.07.2012, 06:42] • [IP: 83.25.45.***]za komunizmu były punkty skupu różnego rodzaju butelek, makulatury
ekologia leży na wyspie tektura, szkło i plastik do jednego wora, oczyszczalnia ścieków eko która zrzuca do kanału śmierdzącą spienioną niby oczyszczoną wodę że na betonce albo portapetrol spawiować się można błękitna flaga?jasne.
Przecież są na mieście osobne pojemniki na szkło, papier, plastik.
Stawiam zawsze koło śmietnika/także puszki/ biedni ludzie są uradowani.
A co na to ekolodzy?
Butelkowy problem był i za komunizmu i jak widać nawet nasz" zdrowy" kapitalizm sobie z nim nie poradził. Idąc za logiką handlowców ze Świnoujścia kupując raz na impreze 10 butelek piwa trzeba potem zawsze kupować 10 piw albo butelki wyrzucić. O, jak piękna to" Pochwała głupoty"
Zgodnie z prawem sklep ma obowiązek przyjąć wszystkie butelki, po produkatach które ma w sprzedaży i dodatkowo nie może żądać okazania paragonu. Trzeba było zażądać odmowy na piśmie od kierownictwa sklep i tyle.