Po starcie trzech świnoujskich zawodników trzymało się w ścisłej czołówce: Bartek, Tomek i Mateusz, a tuż za nimi jechali Radek i Piotr. Na kolejnych kilometrach grupy się porozrywały i zawodnicy jechali w skromnych 2-3 osobowych grupkach. W pierwszej piątce, gdzie znajdowali się Mateusz i Bartek od początku nie było widać przetasowań – odjeżdżali sukcesywnie. Tomek, Radek i Piotr przez cały wyścig przesuwali się do przodu, po nie do końca udanym starcie. Grzegorz również starał się poprawiać swoją pozycję z każdym okrążeniem.
Ostatecznie na mecie pierwszy przyjechał Mateusz, zajmując świetne 3. miejsce w M2 i 4. miejsce OPEN. Chwilę za nim pojawił się Bartek – 4. lokata w M2 i 6. OPEN. Na podium stanął również Tomek, jako 3. zawodnik w M3 i 10. OPEN. Chwilę później metę przekroczył Radek na 6. Miejscu M2 i 14. OPEN, tuż przed Piotrem – 4. w M4 i 18. OPEN. Grzegorz ostatecznie zajął 6. miejsce w M4 i 28. OPEN.
Świetny występ świnoujskiej grupy pozwoliły zająć na tej edycji 1. miejsce w klasyfikacji drużynowej. Dzięki temu drużyna, po 2 edycjach, zajmuje 1. miejsce! Grupa zapowiada walkę o utrzymanie się na szczycie tej klasyfikacji.
W ostatni weekend, w składzie: Dariusz Bielenis, Bartosz Licznerski, Tomasz Jaworski, Radosław Kubacki i Piotr Walczak, zawodnicy wystartowali w Powerade Garmin MTB Marathon w Karpaczu.
Trasa nie była długa, bo 45,5km, ale przewyższenia aż 1896 metrów. Profil trasy zapowiadał ciężką jazdę. Przed startem organizator ostrzegał o trudności trasy, jednak ta przeszła najśmielsze oczekiwania zawodników. Właściwie nie było grze odpocząć – głazy, korzenie, błoto. To wszystko wysysało energię z zawodników, po każdym długim i trudnym podjeździe.
Od samego startu zaczął się podjazd. Bartek, Tomek i Radek pokonali go wspólnie, przesuwając się do przodu, po starcie z 3. sektora. Zaraz za nimi jechali Piotr i Darek. Po pierwszym podjeździe wszystko układało się po myślach świnoujścian. Jednak na pierwszym zjeździe Radka plany zostały skorygowane – jeden z zawodników wjechał w niego, przez co obaj zaliczyli upadek, przy prędkości ponad 50km/h. W efekcie stłuczone kolano, obity bark oraz biodro, cała masa obtarć i zgubione bidony. Wszystko to przekreśliło nadzieje na dobry wynik, jednak świnoujścianin pojechał dalej.
Na pierwszym pomiarze czasu świnoujścianie utrzymywali się na zdobytych wcześniej pozycjach, walcząc w dalszym ciągu o lepsze. Ciężka trasa zbierała jednak żniwa. Na 37km Darek zmuszony był do wycofania się z wyścigu, z powodu nieustających skurczów, a w okolicach 40km Piotr upadł. Z przeszywającym bólem szyi pojechał jednak dalej.
Metę świnoujścianie przekroczyli w dwóch „rzutach”. W pierwszym wjechali Tomek i Bartek, zajmując odpowiednio 65. i 67. miejsca OPEN, 25. i 34. miejsca w swoich kategoriach wiekowych. Następnie wjechali Piotr i Radek. Piotr zajął 106. miejsce OPEN i 9. w M4, a Radek 108. OPEN i 45. w M2.
Wyścig ten był najtrudniejszym z jakim spotkali się dotychczas zawodnicy świnoujskiej grupy. Można z pełnym przekonaniem powiedzieć, że zapisze się on w historii, opinią wszystkich startujących tego dnia zawodników.
--
Grupa Kolarska "BALTIC HOME Świnoujście"
a kogo to interesuje ?
Panowie, Panowie rozpędziliście się z tymi polemizującymi komentarzami, czytać należy ze zrozumieniem. Każdy z zawodników był bardzo dobry w swojej grupie wiekowej, bo taka obowiazuje klasyfikacja i open- kolejność i czas wjazdu na metę. Wszyscy zawodnicy pojechali super, szczególnie Karpacz tylko podziwiać. Panowie komentujący mogą zobaczyć jaka to była" masakryczna"trasa na zdjeciach z tego maratonu na forum zdjęcia. Polecam i wielkie gratulacje dla zawodników.
Raz był pierwszy i od razu najmocniejszy - proszę Was...
Najlepszy ? ciekawe od kiedy ? Mateusz jest najmocniejszy, a Tomek to na emeryturę niedługo
aLE TEN tOMEK TO SIĘ WYCIENIOWAŁ. ON SIĘ POSUNĄŁ DO PRZODU JEST NAJLEPSZY W GRUPIE. gRATULACJE p. TOMKU
Wszyscy Panowie jestescie wspaniali, cieżko pracowaliscie i widać efekty. Brawo za I miejsce w Gryfie MTB, szczególne gratulacje za Karpacz, na forum piszą a i zdjęcia to pokazują, że była tam masakra.A kłopoty zdrowotne i nie tylko zdarzają się i na wielkich Tourach, dlatego wielkie uznanie należy się wszystkim uczestnikom maratonu w Karpaczu.Zyczę powodzenia w następnych zawodach. Tak trzymać pięknie reprezentujecie sponsora i nasze miasto.
Super, brawo, gratulacje !!
Mateusz jest najlepszy, a pokazał to w Szczecinie XC 4 miejsce w open. Pokonali go tylko zawodnicy jeżdżący profesjonalnie m.innymi Kacper Szczepaniak
Szacunek i moje gratulacje Panowie:)
Swietnie chlopaki..tak trzymac !
Brawo, brawo! Gratulacje i oby tak dalej!
Super Panowie zycze dalszych sukcesow!!
Gratuluje :-) _ (P.S. Fajny Cannondale)