Ogień wybuchł około godziny 3 nad ranem. Do akcji ruszyły 4 zastępy strażaków.
- W momencie alarmowania strażaków konstrukcja stała już w ogniu. Mimo że podano trzy prądy wody w natarciu, nie udało się uratować nic. Ogień strawił konstrukcję doszczętnie – mówi mł. kpt. Michał Wiaderski z PSP w Kamieniu Pomorskim.
Ogień gaszono do 5 nad ranem. Strażacy przypuszczają, że mogło to być podpalenie. Ostateczną przyczynę pożaru ustali policyjny biegły.
Copacabana to klub położony na zachodniej części plaży. Funkcjonował od kilku lat, głównie w okresie wakacyjnym.
Komu to przeszkadzało?
NA PEWNO SĄ KAMERY I MOŻNA WYCHWYCIĆ SPRAWCÓW, JEŻELI TO PODPALENIE
SZKODA BO MŁODZIEŻ LUBIŁA TAM CHODZIĆ, POWINNI ODBUDOWAĆ
Jaki przejaw konkurencji? Ludzi co wy gadacie. To sie robi inaczej. Jak myślicie kto teraz dostanie pieniążki za odszkodowanie?? To samo było w dziwnowie, chyba z 5 razy sie jarało bo właściciel pewnego lokalu z roku na rok miał coraz mniej pieniedzy a grubą kaske wyrywał za odszkodwania, proste i logiczne.
Przypadek?
A widzice? Drewno to lipa! Nie ma szans w starciu z żadymi żywiołami. W japonii mimo stat finansowych (jakiekolwiek straty w ludziach były nieuniknione!) to oceniam przyśpieszone przygotowania na ocenę: 4 czyli dobry.Wracając do tematu drewno bardzo szybko się pali dlatego nie ma co go gasić. Drewno ma też dosyć bardzo ograniconą odporność na wodę obok przecież jest morze.Wg.mnie nie wolno stawiać drewnianych budowli blisko jakiegokolwiek żródła żywiołów (Dotyczy to wszystkich budynków a szcególnie tych małych) Bo prawo fizyki mówi:Mały np.budynek (obojętnie czy japoński czy chiński to nie ma znaczenia) Ma mniejsze szanse wytrzymania siły żywołu (np.tsunami jednak dużo zależy od jego wysokości bo im większe tsunami tym większa siła uderzenia) niż np.Drapacz Chmór lub zwykły wierzowiec.Dlatego nie radę mieszkać w małych domkach w pobliżu żywołów tylko przynajmniej w kilku piętrowym bloku mieszkalnym (masz w nim większe szanse przeżycia tylko że na najwyższym piętrze) lub się wyprowadzic w bezpieczne miejsce.
nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!
Czy jego klienci załatwiali się do morza?
najlepszy klub na wyspach !!
a moze cos chcieli zatuszowac...
Typowy dla Polski przejaw radykalnej konkurencji. Palą się też ogromne składy handlowe z bublami które nie mają szans na sprzedaż, to drugi powód stosowania radykalnych rozwiązań. *Najważniejsze jest by, to co się spaliło, spaliło się zgodnie z przepisami.* [...z oświadczenia eksperta d/s BHP].
Ale frajerstwo.
i gdzie bede miał sie bawić w te wakacje :((
:O
Kraj bezprawia, maskara
W Świnoujściu też kiedyś spłonęła Copacabana a dziś tam stoi" MUSZLA" - pewnie przypadek
"Copacabana to klub położony: raczej byl to klub. ... nie no szkoda juz nawet o klienta tak konkurencja walczy zenada
Ciekawe.
konkurencja się postarała. Na sam sezon spalili komuś budę. Masakra...
moze ci podpalili co w sciu wybudowli cos drewnianego? chca ludzi do swinoujscia przyciagnac? chociaz w miedzygnojach juz wystarczajaco pewnie konkurencji mieli