Pierwsze zatrzymanie miało miejsce w piątek. Zatrzymano wtedy 36-letniego Jarosława D., a dzień później 24-letniego Marcina Z. mieszkańców Świnoujścia. W sumie funkcjonariusze przejęli ponad 3 kilogramy marihuany.
Od kilku tygodni funkcjonariusze obydwu służb prowadzili wspólne działania zmierzające do rozbicia grupy zajmującej się "narkobiznesem". Przez cały czas śledzili poczynania hurtowników. W tym czasie ustalono skład osobowy grupy, jak również ich kontakty towarzyskie. Ustalili także samochody, którymi poruszali się zatrzymani.
fot. SG Świnoujście
Pierwsze zatrzymanie nastąpiło w piątek wieczorem. 36 letniego Jarosława D. policjanci ujęli przed blokiem, w czasie, gdy trwało przeszukanie w jego mieszkaniu. Policjanci przy wparciu funkcjonariuszy Straży Granicznej znaleźli na balkonie ponad 1 kg marihuany. Narkotyki były schowane w dwóch reklamówkach. Jarosław D. został zatrzymany w policyjnej izbie zatrzymań do dyspozycji prokuratora.
Policjanci wspólnie z Prokuraturą Rejonową w Świnoujściu postawili Jarosławowi D. zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Jeszcze dziś Sąd Rejonowy zdecyduje o jego tymczasowym aresztowaniu, o które wystąpiła Prokuratura.
fot. SG Świnoujście
Kolejne zatrzymanie nastąpiło w sobotę 27 stycznia br., na świnoujskim dworcu PKP, w godzinach rannych, kiedy to funkcjonariusze Straży Granicznej wspierani przez Policję zatrzymali 24-letniego Marcina Z. - kuriera. Ujawniono przy nim nieco ponad 2 kg marihuany w trzech paczkach. Został on zatrzymany do dyspozycji funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy prowadzą dalsze postępowanie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej, a ujawnione narkotyki zajęto. Dziś w obecności adwokata zostanie on przesłuchany.
fot. SG Świnoujście
Za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Warto podkreślić, że z zajętej marihuany, której wartość oszacowano na ok. 120 tys. złotych można byłoby zrobić ponad 6000 półgramowych porcji, które nie trafią do dzieci i młodzieży ze Świnoujścia i pobliskich miejscowości, rozpoczynających właśnie ferie zimowe.
Zakrojona na szeroką skalę współpraca między Policją i Strażą Graniczną pozwoliła na rozbicie grupy rozprowadzającej narkotyki. Sprawę traktujemy jako rozwojową i nie wykluczamy zatrzymania kolejnych osób ze świata narkobiznesu.
ci wszyscy konfidenci powinni z tymi psami bez nosa siedziec w budzie, psy sa zaklamane i konfidenci chodza po ulicy jak bosy, a to takie malenkie gowienka ktore koros powinien wywiesc na smieci i tam spalic, skremowac
W mym Sercu bylo jest i pozostanie. .. policje i konfidentow!wielkie. .. Trzymajcie sie chlopaki!
Na uwagę zasługuje również fakt, że Straż Graniczna wzięła się za dilerów! Nie sądziłem, że od razu wykażą się takimi wynikami, ale moje gratulacje! Podwojone siły w walce z dilerami narkotykowymi zawsze przyniosą większe efekty niż walka w pojedynkę. Gratulacje dla SG - ja lubię kolor" zielony".
Super, że policja i SG wspólnie pracują i widać tego efekty. Skoro sprawa jest rozwojowa, to chyba wkrótce bedą kolejni dielerzy w areszcie. Nareszcie ktoś im depcze po piętach. Widzę, ze ostatnio nasza policja działa prężnie. To kolejny sukces po tym jak zatrzymno PAŁKARZA.
tych malutich na dozywocie a tych bosow na szubienice, za wszystkich ktorzy dali sie wrobic w ta okropna chorobe jaka jest narkomania i cierpienie bliskich, WIELKA POLICJA SWINOUJSCIA CZY BOICIE SIE ZAPUSZKOWAC BOSOW, A MOZE TO ZNAJOMI, jesli nawet znajomi to do pudla z nimi rowniez
pewnie że dobre i to. tylko, że służby zawsze łapią tych... mniej znaczących w tym całym handlu - na ich miejsce zaraz będą następni zachęceniu łatwą kasą i taka jest prawda - pewnie, że dobre i to - ale ciekawe czy kiedyś służby odważą się uderzyć troche wyżej.
dopóki jest zapotrzebowanie to i będzie zbyt. kochani, to jest walka z wiatrakami. us są tego przykładem. juz kilkadziesąt lat usiłują poradzić sobie z tym problemem i rezultaty są mizerne. dopoki nie bedzie pelnej świadomości i edukacji głównie w rodzinie to nawet najwieksze wysilki słuzb mundurowych na nic się nie zdadzą. ten przykład to tylko statystyka która wprawia w troche lepsze samopoczucie paru niebieskich. no cóż dobre i to!
JA BYM ICH ODRAZU USMIERCILA BEZ SADU, PRZEZ NARKOTYKI RODZINY CIERPIA, SMIERC KAZDEMU DILEROWI
Brawo chłopaki! Tak trzymać. Wszyscy mamy doś karmienia dzieci i młodzieży tym świństwem! Wyłapcie ich wszystkich, tych na górze też! Mam nadzieję, że nasza Prokuratura nie zbagatelizuje tematu i nie wypuści tych drani za kilka dni wykazując się bezradnością... Pozdrawiam i gratuluję.
jeden Jarek D. ma 36, drugi 34 lata ?