iswinoujscie.pl • Poniedziałek [11.06.2012, 07:37:43] • Świnoujście
Żaglowce płyną ze Szczecina. Niektóre zatrzymują się w Świnoujściu

fot. Edmund Papski
Zakończone właśnie w Szczecinie Dni Morza miały tym razem oprawę godną żeglarskiego święta. Na zlot „Sail Szczecin” przypłynęły piękne żaglowce z kilku krajów. Po zakończonym weekendzie mamy szansę także w Świnoujściu podziwiać uczestników szczecińskiego zlotu. Niektóry tylko przepływają przez nasz port, inne zatrzymują się przy kei Władysława IV. Taką niespodziankę zrobił przechadzającym się wzdłuż świnoujskiej kei w niedzielę piękny rosyjski „Shtandart”. Inne, jak znany nam już także z wizyt w naszym porcie – dostojny „Kruzensztern” tym razem widać przez kilka chwil jak przemykają w kierunku wyjścia z portu.
„Kruzenszterna” udało się uchwycić w kadrze reporterowi iswinoujscie.pl Wielki żaglowiec zrobił wrażenie na przechodniach. Kruzensztern przepłynął w kierunku ujścia Świny w sobotę, 9 czerwca około godziny 19.00.
które qłaśnie znajdowały się przy kei Władysława IV wzbudził inny żaglowiec pod rosyjską banderą-„Shtandart”. Ta piękna, zabytkowa fregata po wizycie w Szczecinie jest obecnie w drodze do Holandii.
Kapitan zdecydował jednak na krótko zacumować w Świnoujściu. Postój trwał dosłownie kilka minut więc nie było szansy na zwiedzanie żaglowca i rozmowy ale na pamiątkę udało nam się uchwycić jednostkę w czasie manewrów w naszym kanale portowym. Jedyne co przekazała nam załoga to ich pierwsze wrażenie po dobiciu do nabrzeża; port w Świnoujściu znacznie bardziej im się podoba i przy pierwszej okazji chętnie skorzystają z zaproszenia na zlot żaglowców właśnie nad Świną. Jak się dowiedzieliśmy załoga była nieco zawiedziona bo w Szczecinie przydzielono im miejsce przy kei, do którego dotarło bardzo niewielu gości. Dlatego ucieszyli się z kolejnych zainteresowanych, którzy powitali ich w Świnoujściu.

fot. Urząd Miasta Świnoujście
Warto zaglądać na Wybrzeże Władysława IV. Jak widać powracające ze Szczecina załogi dostrzegają w naszym porcie miejsce, w którym warto choć przez moment zrobić sobie przystanek. Nie wiadomo kto jeszcze z takie możliwości skorzysta. Oficjalne źródła miejskie potwierdziły na pewno wizytę dziś – w poniedziałek 11 czerwca żaglowca „Kapitan Borhardt”. Jednostka przypłynie do Świnoujścia już ok. godziny 10.00 i ma zostać oficjalnie powitana przez władze miasta. Po południu „Kapitan Borhardt” otworzy pokład dla wszystkich chętnych do zwiedzenia jednostki, a wieczorem (ok. 18.00) organizatorzy szykują szantową niespodziankę.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Gdyby nie kolejki na promach to bym chętnie nad morze do Szczecina pojechał. Chciałoby sie taki morski żaglowiec tak całkiem z bliska zobaczyć. Ludzie nad morzem to fajnie mają...
"Gość • Poniedziałek [11.06.2012, 21:17] • [IP: 178.238.249.***] Ujęcie tego pierwszego zdjęcia jest PRZEŚLICZNE " Bez przesady, kiepskie światło, owszem, ciekawa kompozycja, ale psuje ją za dużo elementów w tle. Niczego takie zdjęcie nie wygra.
Na trepowie to wszystko z okna widać.
Ujęcie tego pierwszego zdjęcia jest PRZEŚLICZNE ! Panie fotograf - wyślij je gdzieś na konkurs ! Latarnia między masztami - suuuper!
Z tego widać co potrafi mądry człowiek przy władzy (Iwan Grozny, Piotr Wielki) my nie mieliśmy szczęścia do władców tylko Kazimierz Wielki a reszta to za króla Sasa...Za bardzo rządził nami Rzym on dyktował co mamy robić. Ci co wyzwolili się od tej dominacji poszli do przodu - co widać do czasów obecnych" Polsko Twa zguba w Rzymie tam są legiony zjadliwego robactwa" tak pisał Juliusz Słowacki. Ruski pokonali tatarów -Kulikowe Pole - rycerzy krzyżowych Aleksander Newski - Szwedów -Połtawa - Anglików Krym - Napoleona -Hitlera -który szedł pod wezwaniem Got Mit UNS czyli Bóg jest z nami. ..Śmiejemy się z nich ale daleko nam do nich, z nimi się liczą a z nami...
A ja rano byłam na" betonce" i wszystkie żaglowce przepływały przed moimi oczami. Widok bezcenny i tylko w Świnoujściu.
08:40 - Głupi jesteś. Z dwadzieścia razy go widziałem i nie podniecam się byle jaką repliką. Jedyne co było dobre jak go widziałem St Petrsburgu, to jak płynął na czerwonych żaglach.
gościu nr 1, bo nie widziałeś go na żywo... ja rozumiem, że te buźki obok są większą atrakcją, ale skoro większość rozrywki twej to ekran, to nie zabieraj głosu na temat rzeczy WIELKICH W RZECZYWISTYM ŚWIECIE :)
Szału nie ma.