- Postanowiłam zabrać Misia i wziąć go do siebie. Misio okazał się przesłodkim, strasznie inteligentnym psem, uwielbiającym chodzić na spacery, po prostu wulkan energii, biega za każdym rzuconym kijkiem, biega po plaży jak szalony, kopie dołki, wskakuje do wody. Jest jednak bardzo zazdrosny. Wybiera sobie jedna osobę w domu i bardzo jej pilnuje, na jakiekolwiek gwałtowne ruchy lub gesty czułości w stronę jego „wybranka” reaguje agresywnie – napisała nasza Czytelniczka.
Jak podkreśla, psiak świetnie nadawałby się jako pies „do budy” – przed dom.
- Jeżeli Misio do czwartku nie znajdzie nowego domu, będę zmuszona oddać go do schroniska. Szukamy dla niego jakiegokolwiek domu, stałego lub tymczasowego – dodaje Czytelniczka.
Nie pozwólcie Misiowi wylądować w schronisku!
"jakiekolwiek gwałtowne ruchy reaguje agresywnie" - no po prostu słodziak! Nic tylko adoptować.
Srający problem czeka na rozwiązanie, a władza śpi. Na dzikiej Ukrainie sobie poradzono, a w" cywilizowanej" Polsce stada kundli beztrosko galopują po miastach i wsiach jak za pieprzonego średniowiecza
To nie jest pies do budy!, zaden nie jest...
"pod jakim Mieszkiem?" - oto odezwal sie wybitny przedstawiciel internautow, zabierajacych glos na forum, ktory wie tyle o istniejacych szkolach w miescie, co Obama o historii Polski, hehehe
słodki
PROSZĘ dokładnie napisać gdzie piesek spędzał ostatnie dni-pod jakim Mieszkiem?Ten pies podobny jest do psa, który kręcił się pod moim blokiem. Pozdrawiam
Zróbmy wszystko aby NIE trafił do tego" pseudo-schroniska" !! Kobieto nie możesz go przetrzymać dłużej ?? Napewno ktoś się znajdzie tylko potrzeba trochę czasu, NIE KRZYWDZ GO !!
Śliczny pyszczek:-)
Hmmm, proszę o podpowiedź, po co komu pies w budzie, na łańcuchu? Jaką rolę spełnia poza napełnianiem okolicy bezsensownym hałasem? Może widok męczonego zwierzęcia uspokaja instynkt okrucieństwa i chłopi mający psa na krótkim łańcuchu mniej biją żony?