Przy planowaniu budowy gazoportu wzięto pod uwagę bezpieczeństwo pracowników. W przypadku groźnego wypadku na placu budowy, ratunek mógłby dotrzeć za późno. Specyfika geograficzna miasta uniemożliwia szybkie dotarcie karetki pogotowia. Komunikację z lewobrzeżnej części utrudnia przeprawa promowa. Brano pod uwagę wybudowanie filii pogotowia ratunkowego. Ostatecznie zadecydowano, że na terenie budowy terminala zostaną zatrudnieni ratownicy medyczni wyposażeni w niezbędny sprzęt.

- Na terenie prowadzonej inwestycji standardy bezpieczeństwa znacznie przewyższają standardy określone w polskim prawodawstwie – informuje Maciej Mazur z Polskiego LNG.

Wynikają one z wewnętrznych regulacji przyjętych przez konsorcjum realizujące projekt. Bezpieczeństwa budowlańców pilnuje 5 ratowników medycznych. Dodatkowo ratownicy z konsorcjum realizującego projekt dysponują samochodem wyposażonym w sprzęt ratunkowy, a także punktem medycznym zaopatrzonym w najnowocześniejsze urządzenia.

Największy podwykonawca na placu budowy gazoportu - Hydrobudowa Polska, boryka się z problemami finansowymi. Informowaliśmy już wcześniej o zaległościach wobec lokalnych firm za posiłki regeneracyjne dla pracowników. Na głowie spółki jest także zapewnienie bezpieczeństwa pracowników swoich i podwykonawców. HB Polska zalega od kilku miesięcy z wypłatami dla osób odpowiedzialnych za zabezpieczenie medyczne.

Nasz reporter skontaktował się we wtorek (29.05) z ratownikiem medycznym dyżurującym na placu budowy. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że problem z płatnościami istnieje od dłuższego czasu.

W środę (30.05) z 5 ratowników medycznych do pracy przyszło zaledwie dwóch.

- Nawet w przypadku zawieszenia funkcjonowania zespołu ratowników medycznych zatrudnionych przez spółkę Hydrobudowa, wszelkie standardy zostaną wypełnione – zapewnia Maciej Mazur z Polskiego LNG. - Co więcej, będą one nadal przewyższały normy regulowane polskim prawem, bowiem cały czas na terenie budowy będzie funkcjonował w niezakłócony sposób punkt medyczny, który jest obsługiwany przez wysoko wyspecjalizowanych ratowników medycznych – dodaje. - W przypadku nagłego wypadku personel medyczny GRI udzieli pomocy każdemu pracownikowi przydzielonemu do projektu, bez względu na to, kto jest pracodawcą takiego pracownika – uspokaja.

Do tej pory na terenie budowy gazoportu nie doszło do żadnego wypadku śmiertelnego, ani ciężkiego.

źródło: www.iswinoujscie.pl