- Taka linia istniała przed wojną. Pociąg jechał wtedy ze Świnoujścia do Berlina właśnie przez ten most. Podróż trwała zaledwie 2,5 godziny – mówi Janusz Żmurkiewicz.

Niemcy muszą przekonać swój rząd.

Pod koniec wojny cofające się wojska niemieckie wysadziły most w powietrze, chcą utrudnić wojskom radzieckim przeprawę na drugi brzeg. Dopiero kilka lat temu, po niemieckiej stronie wyspy Uznam, zrodził się pomysł, aby odbudować most i odtworzyć całą linię. W tym celu powstał sojusz „Most w Karninie”. Koszt odbudowy samego tylko mostu strona niemiecka szacuje na ponad 100 mln złotych.

Zwolennicy inwestycji po stronie niemieckiej działają na rzecz przekonania rządu federalnego o opłacalności linii. To bowiem pozwoli na uruchomienie środków do odbudowy mostu i całego połączenia.

To dla nas duża szansa

- W Świnoujściu popieramy pomysł odtworzenia turystycznego połączenia kolejowego– mówi prezydent Janusz Żmurkiewicz. – Bezpośrednie połączenie z Berlinem to bowiem szansa na dalszy rozwój naszego miasta, ściągnięcie do nas większej liczby turystów ze stolicy Niemiec. Tak, jak to było przed wojną, gdy istniało to połączenie. Dzięki możliwości szybkiego przemieszczenia się pociągiem, wyspa Uznam, a tym samym Świnoujście, miałyby szanse stać się terenem wypoczynkowym dla berlińczyków. Wierzę, że program telewizji ZDF przybliży naszych sąsiadów do odbudowy połączenia.

Warto przypomnieć, że od 208 roku, z powodzeniem ,ze Świnoujścia na niemiecką część wyspy Uznam i dalej do Stralsundu kursują pociągi UBB. Tylko w 2010 roku UBB przewiozła ponad pół miliona pasażerów i liczba ta stale rośnie.

Info BIK UM