Do przychodni można zarejestrować się telefonicznie. Jednak tylko w teorii, bo personel nie odbiera telefonów. Znudzeni wyczekiwaniem na sygnał pacjenci przychodzą więc z samego rana i czekają w długich kolejkach. Ci bardziej wytrwali - dzwonią dalej w nadziei, że w końcu ktoś podniesie słuchawkę.
- Stałam w kolejce od 7 rano. I przez ponad 20 minut wysłuchiwałam melodyjki telefonu z rejestracji. Nikt go nie odebrał - powiedziała w rozmowie z naszym reporterem pani Agnieszka. - Po co więc opcja telefonicznej rejestracji, skoro i tak trzeba przychodzić osobiście?! - pyta zdenerwowana.
To nie pierwszy taki przypadek, w którym mieszkańcy skarżą się na działanie telefonicznej rejestracji. I nie dotyczy to tylko przychodni przy ul. Dąbrowskiego.
- Jestem pacjentką Wojskowej Przychodni Grodek. Aby umówić się na wizytę, należy wcześniej zadzwonić i się zarejestrować. To niby ma - nam pacjentom, rodzicom z chorymi dziećmi, bądź starszym osobom - ułatwić życie. Lecz niestety jest całkowicie odwrotnie. Okazuje się, iż o godzinie 9 bądź 10 nie ma już miejsc! Najśmniejsze jest jednak to, że nie można umówić się dzień przed. Zatem należy liczyć na fart, że dzwoniąc o 8 rano będzie jakieś miejsce. Największy problem jest jednak w tym, że dodzwonić się do rejestracji graniczy z cudem... Próbowałam przez dobre parę godzin. Gdy już ktoś łaskawie odebrał, miejsc nie było. Jeden numer to chyba znacznie za mało biorąc pod uwagę ilość pacjentów - napisała na kontakt@iswinoujscie.pl pani Joanna.
" a co hceta kafy?"
macie racje pija kawki nic nie robia wkacu sie tym ktos zajol tylko niech sie teraz zaqnich wezma bo robia sobie jaja w tej przychodni juz a telefonow nie obieraja wogle i odkladaja sluchawke brawo kto tym sie zajol
zy przy tej okazji można zapytać o punktualnośc pracy lekarzy?na drzwiach jednej ze znanych pań doktorów wisi kartka, że w piątki nie wystawia recept, a to dlaczego?/już się dosyć w życiu napracowała, jest na emeryturze, blokuje etat, dlaczego nie zatrudni się młodych lekarzy, którzy nie są sfrustrowani życiem?rozpoczynanie pracy o 8, 30 lub 9 mimo, że klienci są rejestrowani od 8-ej rujnuje harmonogram kolejki, pacjenci tracą nerwy, i dużo więcej spóżniają sie z tego powodu do pracy!PRZY TEJ OKAZJI ZWRACAM TEŻ UWAGĘ, BY W CZASIE, KIEDY SĄ W ŚRODKU PACJENCI NIE SPACEROWAŁA PIELĘGNIARKA I PANI DOKTOR, NIE ŻYCZĘ SOBIE, BY OSOBY TRZECIE PRZECHODZIŁY NP.PODCZAS EKG, ILE ONE PRZENOSZĄ BAKTERII, MAJĄ CHODZIĆ OD ULICY, A NIE PLĄCZĄ SIĘ OD STRONY DZIECI CHORYCH POPRZEZ POCZEKALNIĘ, GABINET ZABIEGOWY DO PRZYCHODNI SZCZEPIEŃ.JAK MOŻNA TAK LEKCEWAŻYC PACJENTÓW?
Pozdrawiam pielęgniarki, które mają anielską cierpliwość, znoszą wszystkie pretensje i żale pacjentów, a mimo to są uśmiechnięte. Ludzie zacznijcie szanować innych !!
A ta centrala telefoniczna w przychodni Rodzinnej.Koszmar.Koszt rejestracji w zależności po jakim czasie ktoś z przychodni podniesie słuchawkę to od 1zł do 5 zł. Czy oni mają układ z telekomunikacją?? Kto na tym zarabia ?? Bo pacjent traci na pewno.
Ja jak przychodziłam do rejestracji nigdy nie było kolejki i zostawałam zarejestrowana i przyjęta w ten sam dzień do dr.Pacana ale może miałam farta.
Najważniejszym priorytetem dla pielęgniarki jest wdzięczyć się do lekarza co można zauważyć podczas wizyt.
Pacjent w celu rejestracji do lekarza może: zgłosić się osobiście, telefonicznie, za pośrednictwem osoby trzeciej, a jeżeli placówka dysponuje odpowiednim oprogramowaniem, również drogą elektroniczną. Pracownik rejestracji natomiast ma obowiązek poinformowania o dacie i godzinie wizyty. Jest to cytat z wypowiedzi RZECZNIKA PRAW PACJENTA z 27.03.2012 www.bpp.gov.pl/#kom72
§ 13. OGÓLNE WARUNKI UMÓW O UDZIELANIE ŚWIADCZEŃ OPIEKI ZDROWOTNEJ 1. Świadczeniodawca zapewnia rejestrację świadczeniobiorców na podstawie zgłoszenia, w szczególności: osobistego, telefonicznego lub za pośrednictwem osoby trzeciej. 3. Świadczenia powinny być udzielane przez świadczeniodawcę w możliwie najkrótszym terminie.
800190590 -Rzecznik Praw Pacjenta godz.9:00-21:00 mamy ustawowe prawo być zarejestrowanym telefonicznie
Na Grodku - ktoś napisał poniżej - szybko sie załatwia rentgena, odbiera wyniki. Tyle że...wyniki te włożone są do pudełeczka i są w zasięgu KAŻDEGO, każdy może sobie wyniki poczytać a może złośliwie wyjąć.
NIE RAZ DZWONILAM A PIELEGNIARKI SIEDZA I KAWKE PIJA A JAK CZLOWIEK SIE DODZWONI O GODZINIE 8-9 TO BRAK MIEJSC, ALE ZEBY SIE DODZWONIC TO MIJA SIE Z CELEM. CHAMSKIE PIELEGNIARKI TAM SIEDZA PORAZKA!!
To nie tylko jest tak na Dąbrowskiego, na grodku jest to samo od kiedy wprowadzili rejestracje.Szybciej jest zarejestrować się osobiście niż zadzwonić tam bo też wiecznie nie odbierają albo jest zajęte.Przekonałam się o tym na własnej skórze.
wojskowa przychodnia na kapitańskiej nielepsza kolejki rano telefonu nieodbieraja a jak juz i czlowiek sie dodzwoni to juz sie okazuje ze na dzis niema miejsca do lekarza a ze dziecko ma 40 stopni to mowia proszesprobowac u lekarza moze przyjmie wiec moze trzeba nie placic ubezpieczenia tylko prywatnie isc bo sprawa z dzieckiem wlasnie zostala zalatwiona prywatnie.
No chyba ze sie chce mama wyspac, w przeciwnym razie zawsze rano dostanie sie do lekarza z dzieckiem :) chorym
Rejestrowac tylko telefonicznie i juz!! XXI wiek mamy, ludzie!! A przy rejestracji pytac o objawy choroby i o co komu chodzi, bo niektorych mozna przesunac na pozniejsze terminy, bo sa tacy, co lubia chodzic do lekarzy, bo im sie w domu nudzi. Przeciez jesli dziecko ma rano wysoka goraczke, to musze sie z nim dostac do lekarza!! A one mi powiedza, ze nie ma miejsc?? Paranoja jakas!!
Mając sporadyczny dzięki Bogu na razie kontakt - nie mam nic do rejestratorek tam pracujących, oprócz faktycznie jednej naburmuszonej Pani Beaty, a Pani Violetka jest baaaaardzo fajna :-)
Artykuł jak najbardziej prawdziwy! Kilkakrotnie byłem świadkiem jak arogancko odzywały się panie w rejestracji do pacjentów. Strach się o coś zapytać a przecież one są pierwszym świadectwem o danej przychodni. Często nie zauważają osób stojących przy okienku nie mówiąc jak dzwoni telefon a one to ignorują.
Ale im dokopaliśmy co? ;] Teraz zapisza wszystkich, odbiorą noga telefon. tylko czy lekarz zdąży nas wszystkich przyjac- no nic też im dokopiemy. Niech siedzą z nami do rana. No no i zawsze niech sie uśmiechaja - my możemy być chamscy MY JESTEŚMY CHORZY! Tylko nie wiem dlaczego wcale nie jestem milszy do ludzi którzy denerwują mnie w mojej pracy, ale to napewno wina kataru?!
"Ryba psuje się od głowy"-za cały burdel w służbie zdrowia winna jest niejaka Kopacz, która obiecywała, że" UZDROWI"służbę zdrowia a kompletnie ją zrujnowała awansując za to na marszałka sejmu!Jej następca Arłukowicz idzie tą samą ścieżką widząc jak się awansuje i za co.Brawa dla wyborców!Nie tak długo powtórka.
moja babcia nie chodzi a te gwiazdy nie odbieraja tel, urywam sie z roboty i lece, lece na zbity puysk rejstrowac..ja pier...le
zgadza siem pani beata nie ojkazuje kultury osobistej, bo niestety nikt jej nie zmusza do wykonywania tej pracy, prace trzeba wykonywac z jakas pasja, zaaogazownaniem, a jak sie czuje ze sie wypalilo, to trzeba sie zwolnic! Co do rejestrowania telefonicznego? czasem sie zdarza ze czlowiek naprawde nie moze wstac i pojc na pieszo odstac w rejestracji, czy to mlody czy stary, na jazdego moze pasc, choroba nie wybiera wedlug wieku, i tak jak mozna sie zapisac z paro dniowym wyprzedzeniem do innych lekarzy np Dr Pacana tak powinno byc rowniez w przypadku innych lekaarzy, jesli ktos przychodzi do rejestracji o 14 ej i prosi i rejesstracje na jutro. ...a oni mowi prosze przyjsc rano, a za chwile slyszy sie ze rejestruja do innego lejkarza np na czwartek z gory...o co tu chodzi? niektrzy nie maja rodziny do pomocy ktora odstoi godzine w kolejce zwlaszcza przez 7 rano, wiec trzeba zmienic metody.
nova-med-masakra, zeby dostac sie do lekarza trzeba przyjsc o 6 w kolejce, a i tak tylko z 7 pierwszych osob rejestruja, potem juz na kolejne dni, a ciekawy jest fakt, ze jak dzwoni znajoma to miejsce w tym samym dniu sie jeszcze znajdzie
minister rostoski i donald wysłali 28 mld złotych, , biednym Grekom '' na podtrzymanie ich przywilejów, Podniesiono wiek emerytalny bo brakuje kasy na młodych emerytów wojskowych, podwyżki i nagrody w rządzie, A służba zdrowia nikogo nie obchodzi , gdyby Panie z recepcji odbierały wszystkie telefony, to większość starszych pacjentów nie miałaby szans na wizytę u lekarza, , głosujmy dalej na tusku, , , , ,
Rzeczywiscie, te Panie z rejestracji w przychodni przy ul.Dabrowskiego nie wszystkie są mile, ale jedna jest wyjatkowo arogancka.
Rzecznik Praw Pacjenta 9:00-21:00 tel.800190590 to z tego biura pani prosiła (w audycji porannej pr.1 PR) o telefony w sprawie nierejestrowania telefonicznego. Prawo pacjenta zapewnia taka możliwość. Audycja nadawana była przy okazji problemów z refundacją leków jakiś czas temu, warto interweniować, bo wszystko zależy od organizacji pracy.
Chcialam sie zapisac na obojetnie ktory dzien tygodnia poniewaz musze miec okresowe badania niestety- panie nie zapisuja trzeba odstac swoje widac uwielbiaja kolejki jak za dawnych lat
JAK STAC W KOLEJCE RANO SKORO SIE CZUJE BARDZO ZLE A NAPRAWDE TRUDNO SIE DODZWONIC
Można zapisać się wcześniej przecież, ale jest jedno ale..., nie można przewidzieć kiedy się będzie chorym. A ci na końcu kolejki zanim dojdą do okienka, to zdążą wyzdrowieć, więc szkoda ich czasu w staniu kolejki. P.S. Niektórzy bez kitu, to nieźli symulanci.
Czy to pracownicy przychodni muszą prowadzić rejestrację? Powierzyć to zadanie jakiejś firmie z zewnątrz i wprowadzić opłatę 5 zł. za rejestrację od każdej klientki. Od razu znikną ci którzy chodzą codziennie i na ogół okupują czołówkę kolejki.
Gdyby panie z recepcji rejestrowały telefonicznie, to ci którzy dzwonia zarejstrowani byliby przed osobami stojacymi od rana w kolejce. Czy to uczciwe ? Bardzo dobrze i uczciwie postępuja panie rejestratorki.
Drodzy rozgoryczeni pacjenci!! najpierw nauczcie się byc pacjentami..Chamstwa uczycie wy sami!! wyprowadzając te kobiety z równowagi.Współczuję Panią z rejestracji, że muszą od godziny 7 rano oglądac naburmuszonych ludzi.Zero uśmiechu na waszych twarzach i tak patrzac przez tyle godzin na te gęby odechciewa sie wszystkiego!! Ci ludzie co stoją w tej kolejce, to ludzie którzy są z byle pierdoła u lekarza co drugi dzien i to oni blokują dostep do lekarza.Pana z laseczką widuje bardzo często, jak również ta pani w rudych włosach.za nieuzasadnione wizyty powinno sie płacic.Chciałabym żeby bylo tak jak na zachodzie, tam to trzeba sie naczekac i grubo zastanowic, czy rzeczywiscie jest sie chorym, aby isc do lekarza.
Gosciu z 21.02, ale Ty jestes madry. Marnujesz swoj talent pisarzu. Zapisz sie do jakiejs partii i naprawiaj. Zenada!
Ludzie no naprawdę jesteśmy z koleżankami takimi pomówieniami zbulwersowane to my tu sobie żyły wypruwamy żebyście mieli dobrze i taka wdzięczność ? Z tymi telefonami to wy sobie może myślicie że tak sobie będziecie dzwonić a my będziemy odbierać ? A co to niby u nas jest jakaś centrala telefoniczna czy co ? Przecież to jest 21 wiek a może by tak jeden z drugim napisał na komputerze do nas gmaila albo połączył się przez skype. To wtedy byśmy sobie pogadali a tak to niestety trzeba przyjść i wystać swoje w kolejce nie ma lekko. to nawet zdrowo tak sobie postać można rozruszać stare kości. A tak ciekawe jest że w tych kolejkach to stoją same emeryty i renciści nawet na tym zdjęciu nie widać młodych bo młodzi zajęci są pewnie pracą a emeryty i renciści się nudzą to tu przyłażą i głowę tylko zawracają A mógłby jeden z drugim jakieś pożyteczne zajęcie sobie poszukać na kablówce można sobie np O.Rydzyka pooglądać albo iść do biedronki na zakupy albo do szmateksu ciuszki poprzebierać albo cuś innego robić
To już nawet nie jest żenujące, to jest po prostu smutne. Tłumy starszych schorowanych ludzi tłoczy się do świadczeń, które winne być im dane na przysłowiowej tacy, o każdym czasie i w każdym miejscu. Właśnie ci ludzie, żebrzący o leczenie, są pracodawcami dla personelu wszystkich przychodni rodzinnych, szpitali i całej watahy pasożytniczych nierobów obijających się w budynkach oddziałów NFZ-owskich, to z ich miliardowych składek są opłacani. Tu nasuwa się pytanie: co by się wydarzyło w Polsce gdyby składki zdrowotne na NFZ były dobrowolne, dla osób zamieszkujących przy zachodniej granicy Polski wybawienie, można płacić niemieckiej służbie zdrowia, resztę kraju uratowało by umożliwienie otwierania na terenie Polski obcych podmiotów medycznych. Uważam, że chorzy wówczas traktowani byliby z godnością i szacunkiem, a kolejka jak na zdjęciu złożona byłaby z polskich osób z zawodami medycznymi do otwieranych w Polsce przez obce podmioty placówek medycznych. I to byłoby i sprawiedliwe i zdrowe.
Gdyby tam" na górze" nikt nie planował przyszłego bankructwa ZUSu i Państwa Polskiego - to już dawno wprowadzono by wybór między ubezpieczalnią państwową, a prywatnymi bez liku. Teraz na lekarzy płacę ok. 250zł miesięcznie - i nie mam za to nic, dostać się do lekarza graniczy z cudem. W ubezpieczalni prywatnej za taką składkę jeszcze byłaby z tego mini emerytura - a nie tylko opieka lekarska. Ale jak powiedział minister Rostowski z PO - ZUS to danina dla państwa, a jako taka konstytucyjnie nie podlega dyskusjom. By żyło się lepiej... kolesiom z NFZtu i z PO, SLD and company. Okraść, złupić, dać same pozory opieki zdrowotnej - złodziejstwo w majestacie prawa. Niewolniku - płać co miesiąc, i ciesz się, gdy ci się uda dotrzeć do rejestracji! Przecież inni nie będą mieć takiego szczęścia...
Na Grodku z telefonami jest podobnie, na szczęście panie w okienku są miłe
pani Beata w przychodni rodzinnej w rejestracji zrobila sia bardzo pyskata, szkoda ze tego nie widza lekarze jest wrecz nie do zniesienia bardzo nie przyjemna ajak tylko widzi lekarza to zmnienia z tonu/falsz/jak ci nie pasuje kobieto to masz mozliwosc zmiany pracy, ustap miejsca drugiej kulturalnej osobie bo te studia uderzaja Ci za wysoko do glowy, kultura dla ludzi bo Ty tez bedziesz kiedys staruszka a wtedy sie przekonasz coto znaczy pysk, pacjenci.
każdy pacjent przed wejściem do gabinetu lekarskiego powinien wpłacić 5 zł na Flotę...przychodnie opustoszeją.
224, zgadzam sie. Te rejstratorki czy jak je tam nazywaja, na kazdego patrza jak na intruza, ktory wszedl im do chalupy. Wiadomo, nie ma w przychodni nikogo, mozna sobie polezec...Straszna jest ta przychodnia. !00 procent profesjonalizmu jest po drugiej stronie w tej niedawno przeniesionej z Pilsudskiego.
W Szczecinie pani w rejestracji ma wszystkie moje dane. Nie mam problemu żeby zarejestrować się telefonicznie na termin z wyprzedzeniem. Przed terminem umówionej wizyty przychodzi do mnie sms lub dzwoni pani z rejestracji i przypomina mi o niej. Panie pielęgniarki są uśmiechnięte chociaż ciężko pracują. Bo wiedzą, że pomagają ludziom. Żaden lekarz nie mówi mi, że jestem symulantem i próbuję wyłudzić świadczenie - skierowanie na badania. A w Świnoujściu panie pielęgniarki na Dąbrowskiego (nie w Rodzinnej) zachowują się jak rejestratorki z dawnych lat. Po co im dyplom? Jedyną pozytywną postacią jest pan dr Pacan. Żeby jeszcze więcej mówił i uśmiechnął się czasem.
Zgadzam się z negatywnymi komentarzami. Nie wiem jak jest gdzie indziej, ale panie z rejestracji na Dąbrowskiego nie dość że nie odbierają telefonów to jeszcze wiecznie są skwaszone traktując chorego jak intruza.
Jeśli człowiek jest chory, to bez względu na wiek, nie ma siły stać w kolejce do rejestracji, musi skorzystać z rejestracji telefonicznej i porady bezpłatnej lekarza. Jedna pani do rejestr.telef. a druga w okienku, to by było najlepsze rozwiązanie. Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził. W obecnym stanie naszej Służby Zdrowia...trzeba mieć zdrowie, cierpliwość, nerwy na wodzy...by się leczyć!!
Moim zdaniem zły jest cały system, a nie konkretne osoby czy rozwiązania w konkretnej przychodni. W żadnym miejscu gdzie jest naklejka" NFZ" nigdy nie dzieje się dobrze. Nie jest to wina pań z rejestracji, bo one i tak dwoją się i troją. Pacjentów jest więcej niż placówki są w stanie obskoczyć - a i tak bardzo wielu woli odchorować i przemęczyć się w domu niż kwitnąć godzinami w kolejce. Więc faktycznie zapisanych do danej przychodni jest o wiele więcej osób niż się w niej pokazuje, a pamiętajmy że za te osoby też są płacone pieniążki z NFZ. Ja ostatnio w swojej przychodni byłam chyba w 2004 roku - a składki na NFZ lecą co miesiąc niemałe. Gdybym za tę comiesięczną składkę wykupiła sobie komercyjne ubezpieczenie w prywatnej firmie medycznej to by były usługi z pocałowaniem rączki, a tak jest co najwyżej pocałowanie klamki
Kiedyś w Rodzinnej, jeszcze na Piłsudskiego stałem piąty w kolejce. Pielęgniarki odbierały ciągle telefony, i zabrakło dla mnie miejsca. To było normalne>
Tak samo jest w Poradnii Rodzinnej. Rano jest numer zajęty, a potem często NIE MA MIEJSC. Przecież NIE KAŻDY CHORY JEST NA SIŁACH, ABY RANO PRZYJŚĆ :-(
cegiełki na tunel?
To jest problem wszystkich przychodni w naszym mieście. A Ci co chwalą to - na układy nie ma rady.
Ja tam zawsze się dodzwaniam i nie mam problemu z zapisaniem się do lekarza
Tylko czy pacjenci, którzy napisali negatywne komentarze na dany temat, czy są świadomi tego, że pielęgniarki to też ludzie i wszystko robią, żeby pomóc pacjentowi, niejednokrotnie byłam świadkiem, gdy udzielały pierwszej pomocy wraz lekarzem, zanim przyjechało pogotowie. TEGO NIKT NIE WIDZI!! Ciekawe czy owi pacjenci, którzy tak narzekają, czy w Szczecinie czekając na przyjęcie u specjalisty, też tak marudzą!! Pozdrawiam pacjentów, a przede wszystkim PIELĘGNIARKI/REJESTRATORKI!!
To zrezygnujcie do jasnej ciasnej z rejestracji telefonicznej!! Po co ta sciema, ze mozna rejestrowac sie przez tel., jak nie mozna?? A jesli mozna to laskawie odbierajcie te telefony do jasnego gwinta, bo po to to ulatwienie jest, zeby ludzie nie ganiali nogami jak za komuny do rejestracji i wystawali w kolejkach jak po mięso!! Moze sie na cos zdecydujcie??
Dziewczyny nie przejmujcie się jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził pozdrawiam przemiłe panie pielęgniarki, które zawsze służą pomocą wdzięczna pacjentka tej przychodni
PISZACY TUTAJ NIEMAJA RACJI OD WIELU LAT NALEZE DO PRZYCHODNI NA DABROWSKIEGO, STALI CHORZY PACJENCI SA ZNANI I Z ZAREJESTROWANIEM SIE NIEMA PROBLEMU NAWET TELEFONICZNIE, A LEKARZE SLURZA ZAWSZE POMOCA, SA TU DOBRZY LEKARZE DR P...N, DR.S...KI, ZAWSZE SLUZA POMOCA I PIELEGNIARKI ROWNIEZ. NIKT NIKOGO NIE TRZYMA W DANEJ PRZYCHODNI MA PRAWO WYBORU.
Mam prośbę do gościa z godziny 16.23, żeby zajrzał do słownika ortograficznego
I znowu mieszkancy S-cia nazekaja ale zgrety, szukaja tyklo problemu.
Co za ludzie, CIAGLE NAZEKAJA I DLATEGO CHORUJA>
Ludzie! jesteście chorzy ale z nienawiści. Wszystko jest nie tak. Lekarz to nie robot, na pacjenta ma 15 min. Czasami pacjent wymaga więcej niż te 15 min, to co lekarz ma go wyprosić? A rejestratorka jak nie ma już wolnych miejsc to zawsze informuje Że trzeba pytać lekarza czy przyjmie dodatkowego pacjenta. A jak trzeba tylko leki wypisać to wystarczy kilka dni wcześniej o tym pomyśleć i bez problemu zarejestrować się telefonicznie. Zawsze tak robię tzn. pytam na kiedy są miejsca i robię to telefonicznie. Kiedyś pacjenci mogli zostawiać karteczki w rejestracji i lekarz wypisywał receptę na leki które bierze się stale. NFZ zabronił tych praktyk i nakłada wielkie kary na lekarzy jeśli taka sytuacja miałaby miejsce. Dlaczego lekarz ma ryzykować? stąd też są te kolejki przed rejestracją. A gdyby rejestratorki tylko odbierały telefony to też będzie źle bo co powiedzą wtedy ludzie z kolejki? Tak źle i tak nie dobrze. A biały personel jest bardzo miły. Nie wiem skąd się bierze w ludziach tyle nienawiści.Pozdrawiam
Mamy zbyt dużo roboty i pracy by pozwolić sobie na odbieranie telefonów od pacjentów. Poza tym ich zdecydowana większość mieszka w pobliżu przychodni więc mogą sobie pozwolić przyjść osobiście i się zarejestrować.
pielęgniarki sobie kawusie pija i maja w d... pacjętów taka jest prawda
Mam pytanie czy ten czytelnik, który umieścił te zdjęcie, miał zgodę osób, które znajduję się na tej fotografii?
To jakaś patologia. .. mieliśmy taką samą sytuację !!
Poza tym proszę zwrócić uwagę na ustawienie biurka w gabinecie lekarskim!! Jest tak ustawione, ze jak się wchodzi do gabinetu i coś się chce zapytać to widzi się tylko PLECY LEKARZA, który wpatrzony jest w komputer.Gdzie tu kultura i dobre maniery.Pacjent tez ma swój honor i godność.Czasy komunistyczne już się dawno skończyły, gdzie pacjent jak wchodził to stal na baczność. Traktuj ludzi tak jakbyś chciał być traktowany!!
Kolejki robią zdrowi, co wmawiają sobie choroby. Skoro w Uznamie jest tak kolorowo, to przepiszcie się wszyscy, to chociaż na Dąbrowskiego się rozkorkuje.
Ja tam zawsze umawiam się do mojego lekarza rodzinnego na Dąbrowskiego w ten sam dzień, nigdy nie było problemów i zawsze są miejsca.Natomiast parę razy musiałam załatwić coś na Grodku, tam jest dopiero porażka, jak np.chciałam odebrać faktórę musiałam przyjeżdżać trzy razy bo babka w czasie godzin pracy zamykała sekretariat i nikt nie mógł jej znależć.Przyszła rozanielona po godzinie i nawet recepcjonistka nie wiedziała gdzie jest w czasie pracy ani gdzie jej szukać.Jedynie sprawni i bezproblemowi są tam obsługujący rentgen.Zdjęcie od razu zrobione, krótki okres oczekiwania, często z opisem.
Na Grodku jest taka sama sytuacja!!
Panie, które tam są, zamiast pracować piszą na facebook'u. ...sama widziałam jak jedna z nich klikała, żeby nikt nie widział z personelu, ale nie pomyślała, że widza to pacjenci...
MEGA PRAWDA wiele razy byłem swiadkiem że telefon dzwoni i nikt nawet się nie kwapi by odebrać
jak to robi odpoczywa na emeryturze...;-)))
A na scianie plakat Placowka przyjazna pacjentom...to chyba zart?
Najlepiej zapisac się do przychodni do Niemiec i będzie bez problemu, tam jest pełna kultura jest się obsłużonym jak trzeba.
siedzą z du...mi na Dąbrowskiego w tej rejestracji we 4-ry i pierdzielą o zakupkach, a niedaj boze ktos im tylko przerwie...do roboty by sie wzieły wielkie rejestratorki..
Lekarz w przychodni na Dabrowskiego potrafi przyjmować jednego pacjenta godzinę a później opóźnienie innych pacjentów dochodzi do 2 godzin Trzeba mię stalowe nerwy żeby się leczyć w Świnoujściu. Prosimy zatrudnić młodych i naprawdę chcących leczyć lekarzy, a nie bufonów ignorujących pacjentów (przepraszam lekarzy dla których pacjent jest rzeczywiście pacjęntem a nie intruzem)
A ja się stamtąd wypisałam nie ze względu na rejestratorki/ pielęgniarki, które zawsze były miłe, ale ze względu na lekarzy...
chcieliście platformy macie platforme- by żyło się lepiej
Juz raz opisywali, ta przychodnie tzn. " Grodek " przychodzą ciaglę te same osoby.
Ze na Grodku sa bardzo dobrzy lekarze sgadzam sie, naleze tam ponad 30 lat, ale co do rejestracji to horror, telefonicznie to bajka nikt nie odbiera, a w starszym wieku trudno dojechac i placi sie za taxi cztery razy, wiec gosc co napisal ze na Grodku spoko z rejestracji zrobil sobie zart
a to coś nowego, że telefonów nie odbierają ? tak było zawsze...
nie wiem co robi tam jedna z tych pan rejestratorek. Takiego chamskiego zachowania nie powinno sie tolerowac. Dlaczego szef ja tam jeszcze trzyma??
Spróbujcie się zarejestrować w szpitalu do Kardiologa można tylko telefonicznie od godz. 7-8 mej.cud od Boga jeśli w trzecim dniu dzwonienia ktoś odbierze, a czeka sie 7 lub miesięcy, bo miasto stac wyrzucać kasę na kopaczy z Floty a nie ma na stworzenie przy szpitalu etatu Kardiologa. Wypada życzyć rządzącym tylko zawału.
Ludzie przychodzą do przychodni o 5 rano nawet żeby się zapisać do lekarza, to jest chore! Jak można pozwolić na to żeby chory człowiek, nie ważne czy młody czy stary musiał zrywać się z łóżka o 5 rano żeby się zapisać albo i nie bo nie ma miejsca. Dziwne, że ta przychodnia jeszcze jakoś działa, panie w rejestracji mało sympatyczne niektóre a lekarze niektórzy to szkoda gadać. Dziecko z gorączką i anginą a lekarka mówi do matki" dać ibuprom i leżeć w łóżku". Czy to jest normalne?
wprowadzić współpłacenie, problem zniknie. Dzisiaj wiele osób idzie do lekarza niepotrzebnie. Bo głowa boli, bo coś strzyka bo to bo tamto, bo katar. Zupełnie niepotrzebnie. Swoją drogą trzeba mieć końskie zdrowie i cierpliwość by korzystać z publicznej służby zdrowia.
Jeśli pani w rejestracji odbierałaby telefony, to ci z kolejki by ją chyba zlinczowali
Dzwoniłam do Szczecina do Funduszu w tej sprawie kazano napisać pismo i co na to kierownik przychodni??
Chcieli demokracji - to mają.
To jest granda!! Trzeba z tym zrobic porzadek, nie moze tak byc!! A na Grodku to juz w ogole jest horror!! Moze paniusie z przychodni wytlumacza jak to jest, ze nie mozna sie dodzwonic, co one do cho... robia?? Rejestruja tylko znajomych??
Od trzech lat mieszkam w Świnoujściu i takich cyrków z dostaniem się do lekarza to jeszcze nigdzie nie widziałam: (Zapisałam się na Grodek i dwa razy czekałam do 15 i nie zostałam przyjęta a teraz jak chcesz się zarejstrować to na drugi dzień i jak człowiek musi to idzie prywatnie.Rozmawiając z ludzmi na temat leczenia w Świnoujściu to dochodze do wniosku, że to jakaś paranoja.
WYSTARCZY ZMIENIĆ PRZYCHODNIĘ I PO PROBLEMIE
Tak to prawda pielegniarki do wymiany oprocz jednej tej blondynki w bialych spodniach
Kiedyś też należałam do tej przychodni.To co tam się wyprawia to jakieś kpiny.Ludzie zawsze jest opcja zmiany przychodni.Ja przepisałam się, zmieniłam lekarza i o ile mniej stresów mam.Wam też polecam.
Tez uważam, ze są wieczne problemy z zarejestrowaniem.Rano kiedy dzwonie zajęte. Jak się dodzwonię to nie ma wolnych miejsc.Zarejestrować się na drugi dzień nie można-trzeba dzwonić ponownie. Pielęgniarki proponują wiec przyjść i zapytać się lekarza czy ewentualnie nas przyjmie.Robia to tylko po to, aby w razie czego nie mieć problemu, ze nie zarejestrowały.Wówczas stoi się w kojce z pacjentami zarejestrowanymi i PROSI się czy wpuszcza, aby się tylko zapytać czy lekarz nas przyjmie.O ile lekarz będzie miał dobry humor i spojrzy na nas w ogóle łaskawym wzrokiem spod ekranu komputera to zostaniemy przyjęci.Czyli ponownie idziemy w kolejkę, aby poczekać za ostatnim zarejestrowanym pacjentem. Jeśli nas nie przyjmie to na drugi dzień czeka nas ponowna batalia Wniosek -żeby się leczyć trzeba mieć KOŃSKIE ZDROWIE"
a na Grodku jest spoko, pierwsze dni było trochę zamieszanie ale teraz jest ok, to jest najlepsza przychodnia i najlepsi lekarze!!
To jest jakaś paranoja! Jestem w 6 miesiącu ciąży i narzekam na straszne bóle kręgosłupa..Żeby zarejestrować się do lekarza muszę przejść całe miasto, bo mieszkam na drugim końcu Świnoujścia..stanąć w ogromnej kolejce i usłyszeć, że mogę ponownie przejść się tą samą trasą na wizyte na godzinę 15. Do tego wszystkiego wszyscy starają się nie zauważyć ciężarnej kobiety, bo opóźni im kolejkę. A jak mam chore dziecko to jak mam je zarejestrowac osobiście nie mając Go z kim zostawić?! Te przemiłe Panie mogłyby zacząć odbierać łaskawie ten telefon.
ludzie a gdzie jest dobrze?jest PO bedzie prywatyzacja bedzie lepiej, SAMI GŁOSOWALIŚCIE!
3 tygodnie próbowałam umówić dziecko na szczepienie... jedna pani mowiła ze dzisiaj juz nie ma miejsc, zapytalam czy mozna umowic sie na jutro odp ze nalezy umawiac sie danego dnia. Po ok tygodniu poszłam do przychodni zje... te pielegniarki po czym uslyszalam ze moge sie umowic nawet na tydzien do przodu... paranoja. Umówiła mnie kolezanki mama - pracuje w przychodni i danego dnia mialam szczepienie o 12... Czy wiec trzeba miec znajomosci by umowic sie na wizyte do lekarza??
przecież to aż niemożliwe to co opisane o tej sytuacji 13.05. w szpitalu toż to kużwa tylko tvn sprowadzić niech się wezmą skur-ną za dupy i jak tu człowiek ma nie klnąć
dzwonie po południu aby się umówić do lekarza, pani mi mówi że dzień wcześniej nie można, mam dzwonić rano. Dzwonie rano o 7 pani mi mówi że nie ma miejsc. Rozumiecie coś z tego?
jest jeszcze 3 opcja rejestracja drogą internetową rozumiem że nie wszyscy mają internet a jeśli mają to się go boją jak diabeł święconej wody ja mam prawie 50 lat internet to fajna sprawa rejestruje siebie i całą rodzinę na dąbrowskiego piękna sprawa
Zwolnic baby i tyle ! Ktos inny chetnie wezmie prace i odbierac bedzie telefony za nie !
a zresztą pracuje tam jedna pani, której poziom kultury ma wiele do życzenia, chamska niemiła a jednak kiedy człowiek jest chory nie ma siły nawet zwrócić uwagi ja się przepisałam niedaleko bo do rodzinnej, ratuje mnie jedynie to, że żyję w b. dobrych stosunkach z moim lekarzem prowadzącym i nie mam problemu dostać się nawet poza dostępną ilością miejsc na pacjenta czyli 10 minut jeden, teraz myślę by przenieść się do Uznamu, bo słyszałam wiele dobrego a dla chorego czas jest b. ważny, pozdrawiam i życzę wszystkim zdrowia a paniom z dąbrowskiego zadbania o swój wizerunek, bo nie są pępkiem świata a pracują w SŁUŻBIE zdrowia czyli służbie dla ludzi a nie swojego humoru czy widzimisie
Niestety w przychodni na Dąbrowskiego brak jest dobrej organizacji. Najbardziej wkurzające są jednak wizyty przedstawicieli firm farmaceutycznych, którzy zajmują czas lekarzom przeznaczony dla pacjentów. Rozmowy z nimi lekarze powinni prowadzić po przyjęciu pacjentów a nie w trakcie wizyt.
Szlachetne zdrowie ile cię trzeba cenić i się tobą radować, nikt się nie dowie, aż się w systemie NFZ nie zjawi... Teraz inaczej pisane byłyby fraszki...
W koncu po wielu probach trafiasz do lekarza.A lekarz do pacjenta :a skad ja mam wiedziec co to za choroba. Przeciez jest ich tyle. ..
no bo lekarze aby wiecej kasy ubic postanowili pacjentom ktorzy tylko chca recepty na lek przyjmowany pare lat te sie zapisac a kiedys mozna bylo tylko telef.lub osobiscie zalatwic od reki. , ot malo im kasy panstwowej juz nie wspomne o zarobkach prywatnie, jest tu w przychodni pare doktorow co przyjmuja w gabinetach po godz.pracy prywatnie a kas fiskalnych nie maja, czy wreszcie zamierze sie US za nich czy nie?
tak jest beznadzieja powinno się wprowadzić rejestracje internetową
Rejestracja w" Grodku" też jest tragiczna. Od 8:00 rano wiszę na telefonie i nic, po 30min. odbiera telefon Pani Rejestratorka i informuje, że miejsc do pediatry brak. A na jutro? -Nie, na jutro nie umawiamy, proszę zdzwonić jutro lub przyjechać wtedy umówimy. Ręce opadają, a miało być prościej.
Jeżeli rejestracja jest od 7.00 to powinna być od 7.00. Wygląda to tak, że emeryci i renciści stoją tam o wiele wcześniej i o 7.00 nie ma już miejsc. Chodzę tam gdy już muszę, raz na rok, może dwa. Mówią, że nie mogę się zapisać na kolejny dzień, a w rzeczywistości kilka osób jest już zarejestrowanych. To chyba najgorsza przychodnia w mieście.
w uznamie na beżąco, bo jest nowa rozgarnięta:) asystentka prezesa:)
tzreba było wezwac pogotowie !
Trzeba zmienić przychodnię jak mają gdzieś pacjentów, ja zmieniłam przeniosłam się do Czajki i tam sympatyczne Panie odbierają bez problemów.
mógłby Bareja nakręcić film, czasy inne ale klimaty takie same.
Bardziej dramatyczna jest sytuacja w niedziele. Przykładem jest 13.05. godz. 20oo. Wnuczka zwija się z bólu. Boleści zlokalizowane są w rejonie brzucha. Wiozę ją do szpitala (niedziela). Lekarza niema gdyż wyjechał do pacjenta obłożnie chorego. Dzieciak zwija się z bólu a czas biegnie. Kontakt telefoniczny z lekarzem jest niemożliwy gdyż telefonu nie odbiera. W poczekalni robi się gęsto od pacjentów. Pielęgniarka rejestruje kolejne zgłoszenia telefonicznie do obłożnie chorych. Godz 20.45 lekarza wciąż nie ma. Dyrektorka szpitala nieosiągalna (Nowogard). W tzw. międzyczasie umiera jeden z oczekujących tzw. obłożnych nie doczekawszy się pomocy. Chirurg z oddzialu stara się pomóc pacjentce. Choc nie musi.W tym czasie umiera następna obłożna. Interweniuję u przew. Rady Miasta. P. Sujki.Interwencja na tyle skuteczna, że pojawia się lekarz.Nasuwa mi się myśl, że może by tak. P. Sujkę zrobic dyrektorem Szpitala ?Jest skuteczny i przychylny i zawsze dostępny..A NFOZ rozpędzic.
jak lekarz??do roboty darmozjady.
bo cos tu jest zle zorganizowane - gdyby panie w rejestracji odbieraly wszystkie telefony, to mielibysmy takie samo narzekanie, ale ze strony stojacych w kolejce do rejestracji, hahaha. Proponuje wyznaczyc jakies godziny na przyjmowanie zgloszen telefonicznych, a pozniej juz tylko rejestrowac tych, co zglosili sie osobiscie i wszystko sie unormuje, oczywiscie z ograniczeniem liczby miejsc, na kazda rejestracje, bo lekarze tez nie dadza rady przyjac wszystkich pacjentow.
a w uznamie na biezaco ;)
takie samo gów.o w przychodni wojskowej. a uśmieszek pani rejestrującej, , bezcenny, ,.
Na" Grodku" też nikt nie odbiera telefonów!!
no fakt to że nie można umówić się dzień wcześniej to jakaś bzdura, a że na dąbrowskiego nigdy nie odbierają to też prawda tam po prostu chyba słuchawka leży obok telefonu dlatego jest non stop zajęte
Pomówienia- właśnie dzwoniłam na Grodek i umówiłam sie na wizytę na jutro.
tak, to prawda, ze nie odbieraja telefonow.niejednokrotnie odkladaja celowo sluchawke, wiec mozna sobie dzwonic do bolu.bylem swiadkie nie raz nie dwa takiego zachowania tych pan.