Jak mówią mieszkańcy, pijani menele to już chleb powszedni przy ulicy Hołdu Pruskiego. - Co chwilę ktoś zapija się w trupa. Niech pije, jego sprawa. Ale dlaczego później musi interweniować pogotowie, czy policja... Przecież w tym samym czasie ktoś może potrzebować prawdziwej pomocy! - dziwi się mieszkaniec.
- W piątek po południu do dwóch takich pijaczków przyjechało pogotowie ratunkowe. Jednego z nich trzeba było nieść do karetki. Spił się do nieprzytomności! - dodaje nasz rozmówca.
Powinni ale nie zapłacą bo nie ma jak z nich wyegzekwować pieniędzy. Chyba, że dać ich na prace w czynie społecznym... Może odechciałoby się wtedy co niektórym..
to samo co rano na chopina, tylko tamten sie zapil na smierc
no bez przesady... chcecie żyć w cywilizowanym kraju a ja ktoś leży nieprzytomny na ulicy to nie przysłać pogotowia?? a może by tak też do ludzi którzy np. jadą za szybko i mają wypadek również zastosować tą logikę ?? nie żebym popierał meneli ale miejcie umiar w tych racjonalizatorskich zapędach...
i w tym momencie powinni wystawiac rachunek... ale to jest wina panstwa i spoleczenstwa na pozwolenia... za duzo maja do rzadzenia faceci w sukienkach w czerni... mowia czary mary i potem sa efekty... a gdzie podzial panstawa od facetow w czerni... konstystucja to gwarantuje... ale zdobyc przychylnosc tych panow w polityce bez cenne...
POWINNI PŁACIC ZA PRZYJAZD KARETKI, DLA PIJAKÓW NALEŻY SIE WSZYSTKO, ZAPOMOGI KARETKI, OPIEKA TYLKO DLA LUDZI UCZCIWYCH I BIEDNYCH NIE MA NIC