Tyle właśnie czekał znakomity spektakl na podstawie sztuki Wienidikta Jerofiejewa, w wykonaniu Jacka Zawadzkiego na swoją świnoujską reaktywację. Już miesiąc temu sztuka powróciła na deski szczecińskiego Teatru „Kana”. Po spektaklu w świnoujskiej „Scenie” aktor przyznał jednak, że w tym miejscu przedstawienie to ma szczególny smak. Po pierwsze ze względu na niesamowity klimat „Sceny”. Po drugie zaś z powodu wspomnień „Casablanki” gdzie w 1997 roku aktor odniósł spektakularny sukces.
Także tym razem świnoujska publiczność gorąco przyjęła ten spektakl. Choć nie jest to sztuka łatwa w odbiorze, choć zmusza do zastanowienia, a wreszcie jej akcja osadzona została w realiach tak historycznie odległych – carskiej Rosji. Mimo to postać uzależnionego od alkoholu „filozofa” pobudza do rozmyślań jak najbardziej współczesnych, wzrusza albo śmieszy ale zawsze szczerze.
fot. Sławomir Ryfczyński
W drodze do swoich Pietuszek bohater pokonuje nie tylko odległość ale także cały ocean mniej i bardziej istotnych rozważań. Część zmusza do zastanowienia i nad naszymi współczesnymi postawami, inne wywołają salwy śmiechu ale ani na moment nie pozostawią widza obojętnym.
fot. Sławomir Ryfczyński
Aby przekaz jaki spektakl ten niesie nam – ludziom XXI wieku dotarł i obudził refleksje trzeba jednak aktorskiego mistrzostwa. Tego zaś nie brakuje Zawadzkiemu. Gra słowem, mimiką, całym sobą. Szkoda, że tak rzadko mamy okazję oglądać go w Świnoujściu. Na co dzień występuje we wspomnianym szczecińskim teatrze „Kana”.
to znakomita sztuka!! bardzo dobre aktorstwo! świetne wykonanie! brawo, że Ryżczak robi takie rzeczy...gratulacje!! taka sztuka nigdy się nie znudzi...i zawsze będzie aktualna...
Jestem pod wrażeniem. Świetne, dzięki Jacek, dzięki Darek.
brawo nie tylko dla znakomitego Jacka Zawadzkiego ale i dla Darka za organizację!
Spektakl ok. ale nie w tym czasie. Wszyscy wokół mieli gwiazdy, a my PAWELCZYKA i jego ojca. bleeeee
to znakomita sztuka!! bardzo dobre aktorstwo! świetne wykonanie! brawo, że Ryżczak robi takie rzeczy...gratulacje!! taka sztuka nigdy się nie znudzi...i zawsze będzie aktualna...
bylem w Casablance...i wczoraj - bylo swietnie
a wczoraj pani" konferansjerka" na Muszli dwa razy zapraszała na Moskwę Pietruszki
Spektakularny sukces odniósł w Edynburgu - teatralnej mekce. Spektakl rewelacyjny!!