Przed godziną 18.00 na miejsce przyjechała policja i karetka pogotowia ratunkowego. Ciało bezdomnego leżało w bunkrze. Zmarł w ciągu dnia.
– Poważnie chorował, nie wiem na co, ale kilka razy było tu pogotowie. Odmawiał pomocy. Wyraźnie nie chciał aby mu pomagano – powiedział nam drugi z mieszkających w bunkrze mężczyzn.
Lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził zgon z przyczyn naturalnych.
Gość Czwartek [03.05.2012, 08:47] [IP: 95.40.140.***Aleś ty mądry[a] no no
No przecież wiadomo, że większość bezdomnych w Świnoujściu nie stroni od alkoholu. Wysokoprocentowe trunki niskiej jakości (tanie wina i nalewki z Ostrowina) powodują rozwój chorób, co de facto zmniejsza długość życia bezdomnego.Alkohol niszczy wątrobę, powoduje jej marskość. Do tego wiadomą rzeczą jest, że bezdomny, nie odżywia się regularnie, je byle co.Zatem alkohol, papierosy, złe warunki bytowe i żywieniowe powodują rychłą śmierć bezdomnych, rychłą, często na własne życzenie.
zmarl? ludzie nie umieraja
Winterferie pozostające jedzenie (nie resztki) wyrzucają a człowiek tak blisko tego koczujący z głodu zmarł ?!
to sa skutki reformy NFZ - za ta pomoc wiedzial, ze dostanie fakture i odmawial przyjecia pomocy - szkoda goscia (*)
lepiej niech sie zaczna interesowac bezdomnymi a nie przeganiac z miejsca na miejsce. leprze nosze niz piły;]
udusił się jodem.
Prawda.Szkoda człowieka.Spokój jego duszy.
szkoda chlopa;[