Wystawie towarzyszyć będą efekty wcześniejszego projektu „Lubię Świnoujście”
Wyspy Umajone to pozytywne myśli i w rezultacie zdrowszy świnoujścianin : )
Przypominamy, godzina 18.00. Sobotni wernisaż w galerii ART, przy ulicy Wojska Polskiego, otwiera wystawę prezentującą twórczość dziesiątki artystów pochodzących ze Świnoujścia, ale żyjących i tworzących poza nim. Młodzi artyści pokażą swoje obrazy, grafiki, rzeźby i plakaty.
ZaKorzenie, to wystawa dotycząca obecności młodych świnoujścian w polskiej sztuce współczesnej, czyli: Karoliny Markiewicz, Doroty Tołłoczko-Femerling, Marty Kołodziejskiej, Wojtka Kępińskiego, Agnieszki Jankiewicz, Sławomira Gębczyńskiego, Piotra Miazgi, Marii Mileńko, Joanny Swobody, Mai Gątkowskiej. Warto samemu przekonać się, jak w tendencjach panujących w dzisiejszym świecie sztuki, odnajdują się nasi artyści.
Z kolei cykl spotkań „Atlantyda dnia codziennego” to próba opisania naszych wysp przez sięgniecie do języka historii, mitu, literatury i poezji, mówiących o naszej rzeczywistości i jej źródłach.
Serdecznie zapraszamy na festiwal łączący w sobie opisanie naszej wyspy i jej związki z kulturą, postrzegane przez pryzmat ludzi, natury i sztuki współczesnej.
28.04. - Sobota
godz. 11.30 - Uzdrowisko Świnoujście
Zakład Przyrodoleczniczy Rusałka (Patio) ul. Powstańców Śląskich 2
Atlantyda Dnia Codziennego – spotkanie autorskie ze świnoujskim
przewodnikiem, publicystą, fotografem Wrzesławem Mechło.
godz. 18.00 - Galeria Art. / ul. Wojska Polskiego 1
Wernisaż wystawy „zakorzenie” – „Młoda” sztuka współczesna w wydaniu
świnoujskich artystów : Karolina Markiewicz, Dorota Tołłoczko-Femerling,
Marta Kołodziejska, Wojtek Kępiński, Agnieszka Jankiewicz, Sławomir
Gębczyński, Piotr Miazga, Maria Mileńko, Joanna Swoboda, Maja Gątkowska.
29.04. - Niedziela
godz. 20.00 - Muszla Koncertowa / Promenada
Koncert Zespołu „Vino”
30.04. - Poniedziałek
godz. 20.00 – 23.00 - Hala na Basenie Północnym / ul. Władysława IV
Koncert zespołów: SWINOFFUJSCIE
„the plague”, „ muchocore”, “ grave for you” , “M-16”, “blessed in death”.
"Ja lubię szczególnie za promy. Stojąc w dwugodzinnej kolejce np. (28.04) Można pospacerować z dziećmi, z psem, mężem po cudownym nabrzeżu, podziwiać przepływające statki..."
Jassec • Niedziela [29.04.2012, 08:18] • [IP: 217.97.193.**] - świnoujście nie jest dużym miastem, więc co do korków to nie rozumiem porównania. Poza tym mieszkanie w dużym mieście też nie jest obowiązkowe, więc nie narzekaj.
Miasto jest ładnie położone...jest gdzie spacerować z dzieckiem, psem...Sklepów nie brakuje.Niestety ludzie są tu bardzo nastawieni na rywalizację między sobą!Szczególnie Ci" rdzenni" mieszkańcy.Ludzie, którzy tu przybyli z innych miejsc, jeśli nie są odporni, szybko się stąd wynoszą.Plotki są tu wszechobecne i często bardzo ranią...wiadomo, jak to plotki...jeden coś powie, drugi dopowie...Mieścinka mała i wrzy, jak w tygielku.Takiej zawiści międzyludzkiej jak tutaj, chyba nigdzie nie ma.Pogoń, żeby być lepszym(czyt.więcej mieć)od sąsiada, znajomego...jest wszechobecna.
Jak zwykle malkontentów nie brakuje... Cieniasy z kompleksem małomiasteczkowym. Cóż to jest1-2 godziny w sezonie letnim?... Tylko w sezonie letnim! Spróbuj tak codziennie dojeżdżać do pracy w tzw. dużym mieście. To jest dopiero poezja gdy wciskasz" gaz do dechy" i przemieszczasz się ze średnią prędkością 15-20 km/h. Poza tym mieszkanie w Świnoujściu nie jest obowiązkowe, więc jeśli przeszkadzają Ci promy tudzież mowa niemiecka to wyjedź stąd. Może na Wschód? Tam musi być jakaś cywilizacja ;).
Uwielbiam Świnoujście moje rodzinne miasto, szkoda tylko ze zeby tu zyc musze pracowac za granica a kiedy wrac i slyze niemiecki to mnie mdli a zywiec zwiedzilam i pilam piwko w" klinika pub" i gory mnie otulaly z kazdej strony i bylam na Żar i serio pinknie tam je!! a co tu gadac gdzie dobrze gdzie lepiej zawsze dobrze tam gdzie nas nie ma. A pomysl bardzo fajny i smutnym jedynie ze to przyjezdni maja jakas inwencje w sobie a nasi sa wysmienici w krytykowaniu wszystkigo a nawet jak czlowiek cos w miescie zorganizuje to dupska nie rusza z chalupy.
Zapraszamy do Świnoujścia jeśli ktoś lubi emocje powinien się udać na przeprawę promową gdzie w sezonie będzie oczekiwał około 2 godz na przejazd a podróż promem może zakończyć się taranowaniem okolicznych nabrzeży. Po" szczęśliwej"podróży można udać się na plażę rozkoszując się kąpielom w morzu. Tylko trzeba pamiętać o wcześniejszym zarejestrowaniu się u dermatologa. Można też przespacerować się po przepięknym Świnoujskim molu a wracając z plaży na promenadzie wskazane jest ugaszenie pragnienia np browarkiem które jest tylko 3 razy droższe niż w Hiszpanii po nakarmieniu sympatycznych dzików które nachalnie będą nas trącać noskami udać się też możemy na tzw bazar dla Niemców który wygląda tylko trochę gorzej od bazarów w Bangladeszu wracając na kwaterę przez miasto można zasilić paroma groszami okolicznych żuli i poganiać się z bezpańskimi pieskami wieczorem należy się wybrać do wspaniałego Świnoujskiego kina gdzie są wyświetlane filmy w 3 d opuszczając Ś-cie na pamiątkę kupujemy piłę spalinową u rumuna
dlaczego nie ma w internecie rozkladu jazdy autobusow miejskich
każdy turysta przebywający w danym miejscu nie jest obciążony animozjami (hee (dobre) mieszkańców danego regionu, więc co tu dużo gadać
Gdzie leży Świnoujście? Jest ono w Europie?
Biedna...jak by pomieszkała tu trochę to też by zmieniła zdanie...Chociaż coś o tym powinna wiedzieć bo mieszka w Tuskolandii.Może i fajne miasto jak Prezydent tego zasranego miasta na pokazówki przed sezonem nakaże sprzątnięcie plaży itd. Turystycznie ok! Ale pomieszkajcie w tym biednym mieście to się przekonacie jak je" Lubicie"
Gość • Piątek [27.04.2012, 22:03] • [IP: 93.94.188.***] - kłamiesz !! Urodziłem się tutaj i szkaluję stonkę !! Mało tego. 80 % osób z którymi pracuję także ! Nienawidzimy dwóch rzeczy: stonki i kłamstwa ! Przestań więc łgać jak pies !!
Pan(i) redaktor pisze o obciążeniach ludzkimi animozjami a jak poczytać WYDARZENIA to gołym okiem widać, że sam(a) jest ich żródłem. Zachęcanie mieszkańców do refleksji należałoby zacząć od siebie.
Kocham świnoujście. Szczególnie gdy zjeżdżam z promu i wciskam gaz do dechy !! I im dalej zostaje ono za moimi plecami tym lepiej mi z tym" miastem".
Powdychać pyłu z przeładunku z Świnoportu postać w kolejce na prom 2 godz.(jak samochodem) w mieście szukać miejsca do zaparkowania.Pospacerować po zaśmieconych okolicznych lasach, w parku i na promenadzie (wieczorową porą) komary, a podczas spaceru wdepnąć w psią kupę, i załatwiać się w krzakach. To są uroki tego miasta Pomijam ceny jakie są w tym mieście. Może przesadzam w krytyce ale takie są fakty. A jak przypadkiem zachorujesz to ratunek dopiero w Szczecinie bo na szpital w tym cudownym mieście nie ma co liczyć.
Nie ma sympatycznych Rumunów...
Trzeba być nieźle szurniętym(ą) żeby przyjechać do Świnoujścia kiedy np : 8 dni do Egiptu kosztuje 1100zł i ładna pogoda murowana. A w Ś-ciu jak się nie trafi w ładną pogodę to jedyną rozrywką jest zajeb*ć się w trupa albo kupić sobie piłę spalinową u sympatycznego rumuna
kocham to miasto - nienawidzę połowy matołów i wiecznie niezadowolonych mieszkańców tego miasta!!
Ja lubię Świnoujście i każdemu polecam. Piękne miasto, plaża, wspaniały klimat, mieszkańcy przyjażni. To ''przybysz'' i ''gość który lubi pospać'' mogą na bezludną wyspę wyjechać. Ja co roku wybieram Świnoujście na urlop i wypoczynek.Pozdrawiam mieszkańców Świnoujścia.
[IP: 93.94.188.***] Dziękuję, może kiedyś spróbuję. Wiem, ze nie wszyscy tak myślą :)
Ewentualnym turystom odradzam zatrzymywanie się na Posejdonie - chyba, że jesteście miłośnkami kundli wściekle ujadających po nocach.
Przybysz [IP: 83.168.106.**] Źle podchodzisz do sprawy. Wypowiedzi na forum, to raptem 0, 2% głosu miasta. Odliczając bazarową hołotę z ul. Wojska Polskiego, ten procent będzie jeszcze niższy. To właśnie od nich pochodzą negatywne głosy (szczekanie), kierowane do turystów. Nikt rodzony w Świnoujściu, nie będzie szkalował gości miasta. Moja metryka została wypisana właśnie tutaj, kilkadziesiąt lat temu. Uwierz mi – mam przyjazny charakter. Gdybyś jeszcze raz spróbował przyjechać do najpiękniejszego miasta świata – będziesz mile zaskoczony. Pozdrawiam!
Niestety dla mnie jako turysty nie jest to już fajne miejsce, wystarczy popatrzeć na zachowanie mieszkańców, poczytać komentarze odnośnie gości odwiedzających Wasze miasto. I co z tego, że jest duża plaża, liczy się również atmosfera. A ta jak widać i czuć nie jest przyjazna turystom. Z przykrością to stwierdzam, ale nie będę polecać tego miejsca znajomym. Miłego weekendu majowego, nie zagryźcie się tam, a przyjezdnym życzę cierpliwości i mimo wszystko miłego wypoczynku. Ja zmieniam miejsce na bardziej przyjazne.
Trzy przyjaciółki po powrocie z dwutygodniowych urlopów dzielą się wrażeniami: Pierwsza : Pierwszego wieczora poznałam urzędnika - Trzynaście dni robił" podchody" no, ale czternastego w końcu przespaliśmy się. Druga: A ja poznałam pierwszego wieczora polityka. Przeleciał mnie tej samej nocy, a potem przez trzynaście dni chodził za mną i prosił żebym nikomu nic nie mówiła. Trzecia na to: W pierwszy wieczór na dyskotece zatańczyłam ze studentem, poszliśmy potem do mojego pokoju, a kiedy czternastego dnia zlazł ze mnie i otworzył okno, to tylko krzyknął : o k…, tu jest morze!
A Zenek lubi?