Świnoujście wśród miast na prawach powiatu zajęło drugie miejsce, poprawiając swoją ubiegłoroczną lokatę o jedną pozycję. Dla porównania, w 2001 roku Świnoujście uplasowało się na piętnastym miejscu.
Jak w poprzednich latach ,wpływające do budżetu dochody zostały skorygowane na dwa sposoby. Po pierwsze, dodano do nich skutki zmniejszenia stawek, ulg i zwolnień w podatkach lokalnych (chodzi o to by porównywać faktyczną zamożność, a nie skutki podejmowanych w gminach autonomicznych decyzji odnoszących się do polityki fiskalnej). Po drugie, odjęto składki przekazywane przez samorządy w związku z subwencją równoważącą (regionalną w przypadku województw, a konkretnie województwa mazowieckiego) – tak zwany w środowiskach samorządowych „Podatek Janosikowy”. Tak skorygowane dochody podzielono przez liczbę ludności / dane statystyczne za 2005 rok
Wyniki rankingu są od lat dość stabilne. Ci sami od lat liderzy pojawiają się wśród samorządów wojewódzkich ,od lat jest to województwo mazowieckie, miastach wojewódzkich -Warszawa, miastach na prawach powiatu Sopot, Świnoujście i Płock, miastach powiatowych Polkowice, i gminach wiejskich Kleszczów. Jedynie w małych miastach notuje się istotne zmiany na szczycie klasyfikacji. Wieloletni lider - Krynica Morska - już rok temu spadł na pozycje drugą, a w tym roku znalazł się dopiero na miejscu czwartym. Nowym liderem została Łeba, która dotychczas nigdy nie zajmowała miejsca wyższego niż czwarte (w latach 2003 i 2004, w roku ubiegłym była sklasyfikowana na szóstej pozycji). Ubiegłoroczny zwycięzca – Kalisz Pomorski – znalazł się teraz na miejscu piątym. Jak zwykle mniej stabilna jest sytuacja wśród powiatów, które w największym stopniu są zależne od szybko zmieniającego się strumienia środków płynących z budżetu państwa w postaci dotacji. Ale już drugi rok z rzędu powiatem o najwyższych dochodach w przeliczeniu na jednego mieszkańca okazał się powiat węgorzewski.
Budżet Miasta Świnoujścia w roku 2003 wynosił po stronie dochodów - 116.014.283 zł oraz po stronie wydatków 109.283.096 zł. W wyniku prawidłowej realizacji dochodów oraz celowego i racjonalnego wydatkowania środków publicznych (w tym spłat rat kredytu i pożyczek zaciągniętych w latach poprzednich) udało się zaoszczędzić kwotę 6.731.187 zł.
W roku 2004 wykonanie budżetu zamknęło się kwotami po stronie dochodów 119.700.179 zł, po stronie wydatków 122.510.371 zł. Powstałą różnicę sfinansowano środkami stanowiącymi nadwyżkę środków pieniężnych z lat poprzednich. Spłata zaciągniętych pożyczek oraz kredytu odbywała się zgodnie z harmonogramem. W roku 2003 weszła w życie nowa ustawa o dochodach Jednostek Samorządu Terytorialnego, co spowodowało zmiany w strukturze dochodów szczególnie w zakresie udziałów w podatkach stanowiących dochód budżetu państwa, które miały rekompensować braki w finansowaniu przez budżet Państwa niektórych zadań. Zmiany ujęte w tej ustawie uwidoczniły się również po stronie wydatków, gdyż zakładały sukcesywne przejmowanie zadań szczególnie w zakresie sfery społecznej do realizacji przez budżety miast w latach następnych.
Budżet Miasta na 2005 rok został zrealizowany w wielkościach po stronie dochodów 140.609.429 zł i po stronie wydatków 148.797.826 zł. Po stronie przychodów zrealizowano emisję obligacji w kwocie 20.000.000 zł oraz zaciągnięto pożyczkę w kwocie 400.000 zł, która została w tym samym roku spłacona. Środki w ten sposób pozyskane w całości przeznaczono na realizację zadań inwestycyjnych Miasta. W roku 2005 zakończono również spłatę kredytu bankowego zaciągniętego na spłatę zobowiązań po zlikwidowanym w 2000 roku Samodzielnym Publicznym Zespole Zakładów Opieki Zdrowotnej w Świnoujściu. Ponadto planowo uregulowano zobowiązania zaciągnięte w Narodowym i Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Budżet Miasta na 2006 rok zakładał dalszy wzrost zarówno po stronie dochodów jak i wydatków. Dochody osiągnięto w kwocie 163 768 789,30 zł, natomiast wydatki wyniosły 157 741 383,88 zł. Najważniejszymi źródłami wpływów do budżetu były ,oprócz subwencji z budżetu państwa udziały w podatku dochodowym oraz dochody ze sprzedaży nieruchomości, a także wpływy z podatków i opłat lokalnych oraz podatku od nieruchomości. Najważniejszym jest to ,że miasto spłaca swoje zadłużenia , a niespełna 37 procentowy wskaźnik zadłużenia na koniec 2006 roku , przy maksymalnym ,wynoszącym 60 % przychodów – stawia nas wśród gmin racjonalnie gospodarujących swoim budżetem
O ile można powiedzieć, że patrząc na zmiany dochodów rok 2006 był dobrym rokiem dla samorządów, to patrząc na zmiany wydatków inwestycyjnych był to rok fantastyczny .Jeszcze nigdy po 1990 roku inwestycje samorządowe nie były tak wysokie. Tylko w porównaniu z rokiem poprzednim wydatki majątkowe (kategoria ta niemal pokrywa się – zwłaszcza w mniejszych jednostkach samorządowych – z wydatkami inwestycyjnymi) wzrosły o kilkadziesiąt procent. Najszybszy wzrost zanotowano w powiatach – o ponad 40%, najwolniejszy w gminach o 28% W porównaniu z rokiem 2003, a więc na przestrzeni ostatnich trzech lat, inwestycje województw, powiatów i miast na prawach powiatu wzrosły ponad dwukrotnie, a gmin o prawie dwie trzecie. W tej beczce miodu jest jednak jedna łyżka dziegciu – od jakiegoś czasu bardzo szybko rosną ceny robót budowlanych, a więc wzrost inwestycji w wymiarze rzeczowym nie jest aż tak imponujący jakby się mogło wydawać biorąc pod uwagę tylko wymiar finansowy. Czynnik ten będzie szczególnie ważny przy analizie danych dotyczących wydatków w roku 2007, kiedy to galopada cen osiągnęła bardzo znaczące rozmiary. Obserwacja ta nasuwa jeszcze jeden wniosek – bardzo szkodliwe może być odkładanie wydatków na później, bo za te same pieniądze można zbudować znacznie mniej. Dlatego można uznać, że wygrane są te samorządy, które wcześniej realizowały swój pogram inwestycyjny, nawet za cenę zadłużenia, a przegrywają te, w których realizacja inwestycji się opóźnia i w kolejnych budżetach nie udaje się wykonać zaplanowanych wydatków inwestycyjnych.
W Świnoujściu wydatki inwestycyjne w 2006 roku wyniosły 33,8 miliona złotych, dla porównania w 2000 – 3,6 miliona.
bogate miasto a na wszystko brak kasy jak miasto ma kase to moze niech da wiecej na darmowe obiadydla dzieci biednych w szkolach i przestanie sie chwalic co to oni nie robia dla biednych
To pojedz do innego powiatu i sam sie przekonaj jakie wszystko gdzie nas nie ma jest piekne.
Karelus nie siej propagandy.Wielu z nas ma oczy i mozgi. Tak naprawde mamy najgorzej zarzadzane miastona prawach powiatu w Polsce!.
Prosta sprawa. Jak zaciągasz dług to przez pewien czas jesteś bogatszy tzn. w krótkim okresie od momentu zaciągnięcia masz wysoki dochód.
Nie rozumiem tego wszystkiego... ostatnio był artykuł, że świnoujście jest jednym z bardziej zadłużonych miast w ludności do 50.000 mieszkańców. Napisane było, że gdyby mieszkaniec sopotu spłacił po ok 400 zł to zadłużenie by spadło na 0 a mieszkaniec świnoujścia musiałby spłacić ok 1400 zł (nie pamiętam dokładnie kwot). Z tego artykułu co jest teraz wynika, że miasto dość dobrze z bilansu wychodzi dodatnio - więc o co kaman ?
Karelus nie siej propagandy. Od lat jest subwencja na promy i od lat dzięki temu uchodzimy za bogaty samorząd. Tak na prawde to mamy najgorzej zarządzane miasto w Polsce na prawach powiatu.