Wrażenie na niezorientowanym w sytuacji miejskiej lecznicy może zrobić co najwyżej posiadany obecnie przez szpital majątek. Szacuje się go na nieco ponad 30 milionów złotych. Niestety, szpital od lat generuje wielomilionowe długi. Jedynie w 2009 rok udało się zakończyć „na plusie”.Większość środków otrzymywanych z NFZ przeznaczanych musi być na koszty bieżącego utrzymania szpitala. 13 milionów pochłaniają koszty pracy. Te zaś z roku na rok rosną.

Co gorsza, dyrektor Szmajda ostrzegła, że na lata 2012 -2014 przypada kumulacja spłat zaległych zobowiązań szpitala z lat ubiegłych co dodatkowo pogorszy sytuację. Pomóc może jedynie miasto. To samo dotyczy start wynikających z bieżącej działalności miejskiej lecznicy. W tym roku dyrekcja szpitala zakłada pokrycie ujemnego wyniku finansowego na poziomie ok 5 milionów złotych.

Niestety, z wyliczeń pani dyrektor koszty rosną i z roku na rok szpital ma coraz większą stratę. Mimo to dyrektor nie poddaje się. W czasie poniedziałkowego seminarium przedstawiła plany, które jej zdaniem mogą przynieść zyski. Małgorzata Szmajda planuje powołanie do życia nowych usług i gabinetów szpitalnych. Przede wszystkim takich, które miałyby szanse uzyskania kontraktowania NFZ czyli gwarantowanego finansowania. Taką specjalnością jest obecnie leczenie psychiatryczne. Dyrektor chce
powołania do życia Poradni Zdrowia Psychicznego. Poza tym toczą się przygotowania do otwarcia w szpitalu poradni Podstawowej Opieki Zdrowotnej. Dyrekcja widzi też szanse kontraktu NFZ na usługi szpitalnej poradni okulistycznej i leczenia operacyjnego. Dyr. Małgorzata Szmajda planuje, że w miejsce obecnej Izby Przyjęć uda się zorganizować wreszcie Szpitalny Oddział Ratunkowy z prawdziwego zdarzenia. Według obecnych przepisów wiązałoby się to z koniecznością uruchomienia pracowni tomografii
komputerowej. Istnieje możliwość dzierżawy takiego sprzętu. Dyrekcja chciałaby również w możliwie najkrótszym czasie zwiększenia dostępności do poradni kardiologicznej i urologicznej.

Z kolei na bazie „Bocianka”planuje powołanie dożycia szpitalnej szkoły dla rodziców. Oprócz starań o kontrakty NFZ, dyrektor chciałaby aby nowe pracownie przyciągały klienta komercyjnego, także spoza Świnoujścia. Oszczędności chce natomiast szukać również w zmianie systemu zatrudnienia. Dyr. Szmajda planuje by wkrótce większość pracowników zatrudnionych było na kontraktach, a nie na etatach.

źródło: www.iswinoujscie.pl