Mieszkańcy są oburzeni. Kostka położona na Monte Cassino i Bohaterów Września spowoduje, że na wąskich uliczkach będzie hałas. Nie wiadomo czy ulica będzie jedno czy dwukierunkowa.czytaj

70 biegaczy pobiegło w 11 edycji Półmaratonu Bałtyckiego. Na zawody przyjechali m.in. z Krakowa, Stargardu Szczecińskiego, Polic, Wolina, Międzyzdrojów oraz pobliskich niemieckich miejscowości. Przed startem biegacze przywitali wiosnę topiąc Marzannę. czytaj

Taka osoba miałaby spełniać podwójną rolę. Po pierwsze - pomagałaby bezdomnym w szerokim tego słowa znaczeniu, po drugie - posiadałaby informacje, w jakich miejscach przebywają osoby bez dachu nad głową – wyjaśnia Joanna Agatowska. Czy taki „uliczny pedagog” spełniłby swoje zadanie?czytaj

Brzmi jak tytuł kasowego filmu albo książkowego bestselleru ale Magdalena Buchalow zajmuje się zupełnie innym rodzajem twórczości. Właśnie w sobotę wieczorem zaprezentowała swoją najnowsze dzieło – kolekcję damskiej mody na najbliższy sezon letni 2012. Prezentacja odbyła się w hotelu „Das Ahlbeck” w Ahlbecku, a poprzedziło ją przypomnienie wcześniejszych kolekcji „Cień księżyca” i „Pustynnej burzy”.czytaj

Żebrzący nie znikną, dopóki ludzie będą dawali im pieniądze – uważają członkowie zespołu do spraw bezdomności. Zespół powołany przez Joannę Agatowską, zastępcę prezydenta, ma pomóc w rozwiązaniu problemu żebrzących. Uda się?czytaj

W sobotę po południu w hali sportowej ZSO przy ulicy Witosa 12 odbyły się zawody Pucharu Polski w Graplingu GI I NO GI dla dzieci, młodzików i kadetów. Rywalizacja najmłodszych na macie to tylko przedsmak prawdziwych emocji, które czekają kibiców w tym samym miejscu w niedzielę. Od południa rozpocznie się tam RAGNAROK Battle Of The Giant! Jest to druga edycja elitarnych zawodów odbywających się na zasadach Grapplingu GI. czytaj

Odurzony alkoholem mężczyzna przewrócił się przy Placu Kościelnym. Nie obeszło się bez interwencji pogotowia ratunkowego. Ratownicy medyczni zdecydowali, że zabiorą mężczyznę do szpitala na obserwację.czytaj

Od lat, w dobrych i złych chwilach klub może na nim polegać jak na Zawiszy. „Flocie” poświęcił czas, serce, a gdy trzeba wspomaga ją własnymi, ciężko zapracowanymi pieniędzmi. Zawsze skromny, dziennikarzom odmawia wywiadów „bo nie on jest ważny”. Ale piłkarze i kibice wiedzą swoje. Nie ma meczu żeby z trybun nie rozległo się donośny okrzyk „Leszek Zakrzewski!!!”czytaj