Nasze miasto i jego mieszkañcy to specyficzny twór, pe³en sprzeczno¶ci, zawi¶ci, umi³owania wszystkiego co nasze, lokalne, nienawidz±cy i jednocze¶nie niemal serwilistyczny wzglêdem turystów, zw³aszcza tych zza najbli¿szej granicy. Mówi± o nas "czerwona wyspa", ale mamy pomnik papie¿a, przy którym czasem pal± siê znicze. Ko¶cio³y nie ¶wiec± pustkami, ale wybory od zawsze wygrywa lewica. Jeste¶my mieszkañcami pe³nymi skrajno¶ci, dysonansów i za¶ciankowo¶ci. Jednak s± wydarzenia, które elektryzuj± - przyk³adem jest dostrze¿ona przez jednego z Czytelników obrazoburcza scena rozgrywaj±ca siê w centrum miasta.czytaj