Te kotki sa takie mile, wobec tego prosba do milosnikow zeby pozabierali do domu nikt nie bedzie ubolewa nad ich losem, a w domu beda czuly sie wspaniale

Jeśli ktoś chce pomóc to zapraszam oriloli@wp.pl

[09.04.2012, 15:47] • [IP: 93.94.188.***] schronisko nie jest od zbierania kotów wolnożyjących.!!a wasze pieski siusiu robią w pampersy i kupki po nich zbieracie co??hehe akurat

Chciałam psa więc płacę podatek, sprzątam po nim i nikomu nie wyje pod oknem. Najwyższa pora opodatkować koty, dlaczego psy są dyskryminowane? Czas zrobić porządek z tymi kocimi slamsami, przecież to centrum miasta. Panie dokarmiają kocury przynosząc żarcie w foliowych torebkach, których jak wiadomo koty nie jedzą dlatego opakowania walają się po trawniku. To jest właśnie kultura tych pań. Szkoda gadać...

Teren domków dla kotów leża na terenie wspólnoty, dlatego pani pisząca o pomoc niech weźmie je pod swój dom.

do [IP: 95.129.228.**] a człowiek jakie ma prawa?

tak strasznie martwią się o bezpańskie psy!a koty to co??ktoś zajmuje się tymi zwierzakami, dokarmia je, trzeba bedomnymi zwierzakami się zaopiekowac i tyle!urzędasy mówią co innego i robią co innego zasłaniając się uchwałami!

ludzie dobrej woli pomoga zawsze biednym zwierzakom, wiec badzmy dobrej mysli

Kurczaczek smakował ?? a ty co AlF !! jadasz koty ??

Ty USTAWOWIEC, a jajeczka niewyklute i kurczaczek pieczony na święta smakował ??

Teren na którym stoją budy nie należy do ws[ólnoty ale do miasta i wspólnota może sobie pogadać.A bezdomne zwierzęta też należą do miasta i trzeba się nimi zaopiekować.

Poprosze osoby ktore zajmuja sie kotami o jaki kolwiek namiar moglabym pomoc

to ja sobie bede szczury chodowal..a co.

Przenieść budki za płot na teren miasta, a jak zrobią targowisko to będą miały lepiej i czyściej niż teraz -dobrych ludzi nie brakuje, , wtopią się w rynek''i zapomną wszyscy o tej sprawie, kocham koty ale i sceptyków staram się rozumieć mnie tak samo małe dzieci specjalnie nie urzekają stąd moje zrozumienie że również kotów można nie uwielbiać ale kompromis zawsze jest możliwy.

Może trzeba im te budki przenieść kawałek dalej. Nie trzeba od razu likwidować.

Dz.U. 1997 Nr 111 poz. 724 USTAWA z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt - znowelizowana Rozdział 1 Przepisy ogólne Art. 1. 1. Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę. Światowa Deklaracja Praw Zwierząt uchwalona przez UNESCO w dniu 15.10.1978 w Paryżu Art.1. Wszystkie zwierzęta rodzą się równe wobec życia i mają te same prawa do istnienia. Art.2. a/ Każde zwierzę ma prawo do poszanowania b/ Człowiek, jako gatunek zwierzęcy, nie może rościć sobie prawa do tępienia innych zwierząt ani do ich niehumanitarnego wyzyskiwania. Ma natomiast obowiązek wykorzystania całej swej wiedzy dla dobra zwierząt. c/ Każde zwierzę ma prawo oczekiwać od człowieka poszanowania, opieki i ochrony. Art. 3. a/ Żadne zwierzę nie może być przedmiotem maltretowania i aktów okrucieństwa. b/ Jeśli okaże się, że śmierć zwierzęcia jest konieczna, należy uśmiercić je szybko, nie narażając na ból i trwogę. Art.4. Każde zwierzę, które należy do gatunku dzikiego, ma prawo do życia na wolności w swym naturalnym otoczeniu: ziemskim, powietrznym lub wodnym, oraz prawo do rozmnażania się. Każde pozbawienie wolności, choćby w celach edukacyjnych jest pogwałceniem tego prawa. Art.5. a/ Każde zwierzę, należące do gatunku, który żyje zazwyczaj w środowisku ludzkim, ma prawo żyć i rosnąć zgodnie z rytmem i warunkami życia i wolności właściwymi dla swego gatunku. b/ Każde zakłócenie tego rytmu i tych warunków przez człowieka w celach merkantylnych, jest pogwałceniem tego prawa.

Fajnie wam pisać jak nie macie kocich bud pod oknami." Kocie mamuśki" też cwaniary, robią im pseudo budy, znoszą żarcie, sterty śmieci, styropiany i folie ale pod swoimi oknami mają czysto. Lepiej kukułcze jajo komuś podrzucić. Potem pieprzą jaki to człowiek zły, że nie lubi kotów. Nie, nie lubię bo wyją mi pod oknem co noc jak zarzynane małe dziecko aż ciarki przechodzą, nie lubię bo latem nie da się na balkonie posiedzieć bo śmierdzi kocim moczem i rozkładającym się żarciem. Czy ja kogoś na siłę zmuszam do uwielbiania fizyki kwantowej? Kocham fizykę kwantową i jestem oburzona że pozostali nie, takiej jest myślenie kocich mam. Podrzucą komuś na podwórko takie śmierdzielstwo, niby wysterylizowane a kotów przybywa. Niech niańczą te koty ale z dala od osiedli mieszkaniowych, albo do domu niech sobie je wezmą. Te koty są tak obżarte (catering chyba z 5 razy dziennie) że one na szczura nawet nie spojrzą, także nie gadajcie głupot że są na osiedlach tak potrzebne. A schronisko to nie wiem po co jest.

KOTKI, PSY, NIEBAWEM SZCZURY !!WRESZCIE WSZYSTKO BĘDZIE W KOMPLECIE. WSZYSCY MIŁOŚNICY ZWIERZĄT KAŻDY PO JEDNEJ POZYCJI I ZERO ZMARTWIEŃ. GOŚCI MA RACJE, BRAK NA MOST CZY TUNEL ALE PIERDOŁY SĄ WAŻNIEJSZE ALE LUJA !!

Znalezienie wyjścia z tej sytuacji to jest to. Uważam, że tylko dzięki naświetlenia problemu z różnych stron wyjście z tego rodzaju sytuacji przyniesie efekt. Ale oczywiście podstawą jest dobra wola, otwartość i brak zacietrzewienia każdej ze stron konfliktu.

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

Zarządca tego terenu zanim wypowie idiotyczne zdanie musi się zastanowić nad konsekwencjami swojego czynu, musi wziąć pod uwagę odpowiedzialność karną za ewentualne działanie osób trzecich w" porządkowaniu" terenu.

Chcecie kotki to zabierzcie je do siebie albo postawicie im budy daleko od blokowisk. Nie dość że syf w koło to śmierdzi nie miłosiernie. Bo ludzie nie kupią im puszeczki tylko stara rybę którą w domu maja rzucą a to później śmierdzi. Panie które dokarmiają te kotki też takie święte nie są bo nie raz widziałam jak ktoś z psem szedł a one miały problem o to że pies też chce zrobić" siusiu" na tym trawniku. Chcecie domki dla kotków ok nie ma problemu ale zróbcie to gdzieś gdzie dalej w lasku w parku a nie w centrum. Budki mają nie siedzą na autach, wcale nie! Zimno im ktoś zaparkuje i od razu na masce siedzą! Wysterylizowane kotki? Tylko skąd małych przybywa hm... Chyba w kapustach się rodzą. Ludzie chcecie dobrze dla nich to je przenieście gdzieś dalej. Ma tu być targowisko i parking pomyślcie ile ich będzie leżeć rozjechanych!

Fajnie by było, żeby ktoś łebski zajął się problemem. A może przy pomocy miasta, które ma obowiązek zaopiekować się wolnożyjącymi kotami? Gustowne budki postawione dzięki datkom na ten cel i pomocy ze strony miasta też by nikomu nie przeszkadzały. A może nawet rozsławiłyby w ten sposób kurort?

KTO MA POMYSŁ CO ZROBIC??CZASU NIE MA DUŻO

KOTY WOLNOŻYJĄCE SĄ WŁASNOŚCIĄ MIASTA