Młodzi radni ze świnoujskich szkół po raz pierwszy w tej kadencji spotkali się na sesji w urzędzie miasta. Najważniejszymi punktami obrad były złożenie ślubowania i wybór przewodniczącego rady. Został nim Jan Bobiński z Liceum Ogólnokształcącego im. Mieszka I, który już po raz drugi zasiadł w Młodzieżowej Radzie. Wybrali go uczniowie jego szkoły. Jak sam przyznaje, do wyborów podszedł profesjonalnie. Przygotował więc plakaty, rozmawiał z wyborcami. Zapytany o program wyborczy, wiedział już, co zamierza zrobić.
- Powinniśmy kontynuować nasze akcje z poprzedniej kadencji, między innymi tę dotyczącą dokarmiania zwierząt w schronisku – mówił Jan Bobiński.
Inni młodzi radni dopiero program będą tworzyć. Wielu, jak Roksana Cepel z WZDZ, przyznawało się do tremy. Przyszło jej bowiem prowadzić obrady
- Przed wam prawdziwa lekcja demokracji – mówił do młodych radnych prezydent Janusz Żmurkiewicz. – To już nie będzie tylko teoria, wiedza z książek, ale faktyczna praca w samorządzie na rzecz młodych świnoujścian i naszego miasta.
Prezydent przypominał też, że sesje są nagrywane.
Wybory przewodniczącego rady były tajne. Startował tylko jeden kandydat. Na 19 obecnych na sali radnych, Jana Bobińskiego poparło 18, a jeden głos był nieważny.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
A co wy wiecie o tej radzie i samym przewodniczącym??!!człowiek porządny i pomocny, a to że chce swoich sił spróbować to od razu zły?!a wy cwaniaki chodzicie w marynarkach zapietych od gory do dolu i w sandalach ze skarpetkami...ubrany byl dobrze lepiej niz 3/4 miasta. Zajmijcie sie soba i wlasna szafa!! kazdy potrafi krytykowac a na siebie nie spojrzy!!chcielibyscie byc na jego miejscu teraz cwaniaki internetowe w rozowych kapciach!!WSTYD MI ZA WAS!! Jasiek powodzenia, 3maj sie
Tytuł powinien brzmieć młodzi nygusy.
14:01 - To najbardziej nietrafiona charakterystyka mojej osoby z jaką się spotkałem. Ale uderz w stół, a bucochujki się odezwą.
Bździągwa pod każdym artykułem jaki czytam na tej stronie jest twój komentarz.Dlatego uważam, że sam masz za dużo wolnego czasu. Tylko siedzisz i krytykujesz innych. Twoje życie musi być bardzo ubogie jeżeli sprowadza się jedynie do takiej roli. Przypominasz mi faceta, który jeździ na wózku inwalidzkim i ma wiecznie skwaszoną i niezadowoloną mine.
I oto przyszłe" elyty", Boże widzisz. ...
to teraz" akcesoria w dłon" i zrobić coś pozytecznego, oczyscić miasto z psi kup na Swięta!!
łapy w kieszeni wyciągnij bo ci paznokcie po obgryza
Młodzieży ładna wiosna nadchodzi, zajmijcie się sobą a nie bzdurami.Nie macie wpływu na nic, szkoda Waszego czasu na nasiadówki.
Zaczyna się indoktrynacja.
Jak troszkę porządzi to dokupi dolną część gajerka. Z rozpiętą marynarka to chyba siada się do stołu...
Trawa z korzeniami była by najlepsza
następni złodzieje nadchodzą
Czy kundla, którego mój sąsiad wypuszcza o 6:00 idąc do pracy i wpuszcza do chałupy o 23:00 (o ile jest w stanie dotrzeć zygzakiem do drzwi) można uznać za żyjącego w stanie dzikim?
czy w polsce bedzie lepiej? jesli taka mlodziez jest wychowywana na debilnych programach bitwa na głosy czy jak oni sikają do muszli, do tego wszędobylskie głupawki z tv dla których to dzieciaczków stało się normą i nie widza w tym nic złego.
Juz widzę złe przyzwyczajenia-krawacik, marynarka no i łapki w kieszeni.Wspaniały start.Jeszcze nic nie zdziałałem, a już jestem w" oku fleszy"Trochę skromności poproszę.
Nie wysilajcie się, bo i tak Wasze zdanie się nie liczy. Widać macie za dużo wolnego czasu - proponuję Wam, byście poszli do lasu porzucać się szyszkami, żołędziami czy nawet jarzębiną. Nie wykluczam też trawy z korzeniami.
w Świnoujściu znacznie więcej psów, kotów itd. żyje w stanie dzikim, niż w schronisku. proponuję, aby młodzieżowa rada miasta zdopingowała" dorosłą" radę miasta do zajęcia się tym problemem. O co konkretnie chodzi?: ano o to, aby miasto kontrolowało na bieżąco pogłowie dziko żyjących psów i kotów na terenie całego miasta, a jest on ogromny, aby dbało o ich szczepienie i sterylizację, a na koniec, aby je wyłapywało i umieszczało w schronisku, a następnie zajęło się akcją karmienia zwierząt, a nie dokarmiania, droga młodzieży.do dzieła Rado Młodzieżowa! ruszcie tyłki wapniaków! mam znakomite narzędzie pomiarowe, aby ocenić waszą przydatność, mianowicie własne oczy. jeśli na koniec waszej kadencji będę nadal widział na rozległym terytorium miasta bezpańskie psy i koty wałęsające się po zaułkach, osiedlach i działkach, a nawet całe watahy /wiadomo, zarówno psy jak i koty lubią życie stadne/ po polskiej stronie Uznamu, to uznam, że niestety klapa.
zbrodniczy demokratyczny wirus wypuszcza kolejne kolonie na podbój przygłupów masowych
młodzi toleranci i zlodzieje koryt !!
Ło Matko Boska