Na podjecie pracy za granicą decydują się przede wszystkim młodzi ludzie. Jest to dla nich szansa na szybki zarobek, naukę języka, poznanie różnych kultur i nawiązanie nowych znajomości. Decyzję o podjęciu pracy podejmują często za radą znajomych, którzy mieli już okazję pracować w innym kraju.
Kto i gdzie decyduje się na wyjazd?
Najbardziej aktywną pod względem migracji grupą są osoby w wieku 25- 34 lat. Dla młodych osób często jest to wyjazd sezonowy. Jedna trzecia z nich zamierza starać się o zatrudnienie poza granicami naszego państwa, natomiast ponad 60% studentów planuje wyjazd za granicę po zakończeniu edukacji. Średni czas ich pobytu za granicą to okres do dwóch lat. Wyjazd na stałe to alternatywa dla osób dojrzałych, które po wielu latach życia w kraju poszukują swojej przyszłości gdzie indziej. Praca za granicą to przede wszystkim wysokie zarobki, które zapewniają im i ich rodzinom pewną przyszłość. Krajem do którego najchętniej migrujemy są Niemcy. Wyjazd tam deklarowało 43% osób, które pracowały bądź są zatrudnione za granicą. Inne popularne kierunki migracji to Wielka Brytania (25%), Holandia (13%) oraz Włochy (8%).
Jak uniknąć ryzyka
Praca za granicą mimo dużych możliwości jakie ze sobą niesie wiąże się również z ryzykiem. Z tego względu, decydują się na nią głównie młodzi ludzie, bardziej odważni i otwarci. Oto garść porad, dzięki którym łatwiej ustrzec się zagrożeń:
Największym niebezpieczeństwem jakie wiąże się z pracą za granicą jest wyjazd „w ciemno”. Nie powinniśmy decydować się na niego w przypadku, kiedy osoba proponująca nam pracę nie podaje nam szczegółowych informacji dotyczących pracy. Sygnałem ostrzegawczym może być również konieczność zdeponowania dokumentów czy pobieranie opłat za pośrednictwo. "Korzystając z usług polskiego pośrednika należy zainteresować się od kiedy firma prowadzi działalność i jakimi certyfikatami dysponuje. Warto również sprawdzić czy agencja ma stronę internetową, czynne biuro oraz czy telefony stacjonarne odbierane są w godzinach pracy" - mówi Tomasz Łukasik, właściciel agencji pośrednictwa pracy Seniorenservice24.
Pamiętać należy również o zabraniu ze sobą numerów telefonów do bliskich oraz adresów i kontaktów do ambasady, konsulatu i innych pomocnych instytucji. Nasz telefon komórkowy powinien mieć włączony roaming i zdjętą blokadę SIM-lock. Ułatwi to w nagłym wypadku użycie miejscowej karty. Przydatny może być również słownik oraz rozmówki.
Często zdarza się, że osoby wyjeżdżające za pracą za granicę mają przy sobie jedynie pieniądze na bilet w jedną stronę licząc na to, że zarobią wystarczająco dużo, aby utrzymać się na miejscu. Dodatkowe pieniądze pozwolą nam przetrwać okres poszukiwania pracy lub ewentualny powrót do domu. Tak na prawdę nigdy nie możemy być pewni co nas tam czeka. Rzeczywistość nie zawsze wygląda tak obiecująco jak nam ją przedstawiają inni.
Praca za granicą to dla nas duży stres. To nie tylko nowe miejsce pracy, ale i nowa kultura, język i prawdopodobnie inne zasady, na których będziemy pracować. Musi upłynąć trochę czasu zanim przyzwyczaimy się do wszystkich zmian.
Atrakcyjny zachód
Rynek pracy w naszym kraju nie jest w dobrej kondycji, a najpokaźniejsze płace odbiegają poziomem od standardów zachodnich. Odkąd Unia Europejska otworzyła dla nas swoje granice do krajów Europy Zachodniej wyjechało ponad 2 mln Polaków. Średnia krajowa w Belgii, Holandii czy Niemczech jest parokrotnie wyższa od tej w naszym kraju, a Polscy specjaliści są tam o wiele lepiej traktowani. Oprócz parokrotnie wyższej pensji na wykształconych pracowników czekają tam dodatkowe gratyfikacje takie jak: firmowe mieszkanie czy auto.
Atrakcyjniejsze warunki pracy zachęciły m.in. Polki, zajmujące się opieką nad osobami w podeszłym wieku w Niemczech. Osoby poszukujące pracy w tym charakterze mogą korzystać z pomocy takich agencji pośrednictwa pracy jak: seniorenservice24.eu
Popieram we szwystkich zagranicznych firmach a Polsce jestesmy niewolnikami, powstały obozy pracy, kamery przepisy jak na zachodzie a zapiernicz i płace jak na wschodzie. I sie nie postawisz bo na twije miejsce czekaja inni to nam dała Demokracja, złodziejstwo jawne i wyzysk.Albo cie Panstwo okrada dajac przepisy pod prywaciarzy albo obce firmy
Tania siła robocza to jest w Polsce!! i z tym weszliśmy do Unii
Bo nikt nie potraktuje Cię poważnie jeżeli nie będziesz znał języka urzędowego kraju w jakim się znajdujesz. Ewentualnie biegły Angielski ale i ten powoli odchodzi na drugi plan. Ja się uczę już 3 lata Niderlandzkiego i mogę śmiało stwierdzić, że to zupełnie wystarczy do swobodnej komunikacji. Dlatego uczcie się ludziska języków.Francuskiego, angielskiego, hiszpańskiego obojętnie jakiego a nie będziecie żałować. Pozdrawiam.
Od paru lat pracuję za granicą. Pracowałem dla Greków, Irlandczyków, Brytyjczyków i ostatnio Holendrów. Niestety z bólem muszę stwierdzić że tylko w Anglii byłem traktowany i płacono mi tak jak Brytyjczykom. W reszcie krajów a szczególnie w Holandii jesteśmy traktowani jako tania siła robocza.
Pracuję dla firmy amerykańskiej zdalnie. Nie jestem" tanią siłą roboczą", biorę te same stawki, co Amerykanie tam zatrudnieni. Proszę nie siać propagandy, że Polacy są zawsze i wszędzie gorzej traktowani, bo to zwyczajna nieprawda. Na parodię zakrawa fakt, żeśmy są liepiej i uczciwiej traktowani poza własnym krajem. OTAKE POLSKE psia ich mać!
20:46 - O jakiej emeryturze raczysz mówić?
20:46 - Jakiej emerytury?
Bździągiew ale emerytury bedziesz miał 1.200 o to tez chodzi.
12:18 - Nie mogę być tanią siłą roboczą pracując u siebie, będąc szefem sam dla siebie.
I tu się mylisz Bzdziągiew.Ja pracuję w Belgii i mam 13.80 euro na rękę. Mam tyle samo co Belusy czyli żadna ''TANIA'' siła robocza. Mało tego - miesiąc temu zacząłem darmowy kurs na koparki gąsienicowe a w zeszłym roku dostalem 3700 euro pieniedzy urlopowych. Więc nie pitol mi o taniej sile roboczej bo podejrzewam, że to Ty właśnie jesteś jej częścią.
za woreczek ryżu utrzymasz dziołwa i potem wyżyw z tego rodzinę :) polski chińczyk!
Niech żyje tania siła robocza.